Taka ciekawostka... ...w zależności o jakiej konsystencji płyn wlejesz i jaką dany płyn ma przewodność elektryczną taki dźwięk otrzymasz.
To jest nic innego jak klasyczny overdrive uzyskiwany w dość futurystyczny sposób. Dobre urządzenie jako dopałka jak sądzę.
Ciemna kawa z fusami w moim przypadku dawała ciepły, kremowy sound, natomiast woda najostrzejszy.
Sprawdzałem Jacka Danielsa, Guinessa, Maggi i jakiś mętny sok. Reszty grzechów nie pamiętam.
Świetna zabawa jednakże u mnie nie wyskoczył ponad możliwości brzmieniowe modowanego Tube Pilota.
Finalnie odesłałem dziada.