Właściwie to nie zamierzałem kupić prawdziwego PRS z Ameryki. Lubiłem mojego farbowanego lisa. Tylko stety niestety zobaczyłem ogłoszenie z mojego miasta. Nie sposób było się nie umówić i nie ograć. Właściciel był na tyle miły, że zgodził się przyjechać do mnie. Obejrzałem, ograłem, kupiłem.
Gitara wyprodukowana w 2007 roku. Kupiona w 2008. Sprzedawca był perkusistą. Miał gitarę (jak widać nie najtańszą), ale na niej nie grał więc zdecydował się po latach sprzedać. I tu pojawiłem się ja. W ten sposób stałem się właściciel zadbanej i mało granej gitary. Internet mi powiedział, że te modele do 2008 roku są lepsze. Ile w tym prawdy. Ile voodoo? Nie wiem. Wiem, że ta moja gitara to bardzo dobra gitara :-)
Gitara ma Top10. Czyli z tego co wyczytałem to ma 10mm grubości, zamiast 6mm i ładniejsze drewno bez braków. W sensie od a do z ładne. I za takie cuda 400 dolarów się dopłacało. Na żywo top daje taki trójwymiarowy efekt, czego nie zobaczy się w tańszych gitarach. Nie da się tego sfotografować. Przy dzisiejszej ponurej pogodzie wyszły mi też zdjęcia gdzie wygląda ona na zieloną. A kolor idzie bardziej w turkus. Emerald Green to się zwie.
Wykonanie? Głupio by było, żeby w gitarze za tyle kasy coś się nie zgadzało. Więc może pominiemy ten wątek. Wszystko na miejscu. B ładnie.
Brzmienie? To jest coś w czym się można zakochać. Słucham często ostatnio Riverside Wasteland i to brzmienie wychodzi z tej gitary samo z siebie. Nie trzeba nic kręcić. Może się zakochać.
Czemu to takie drogie Panie? Nie wiem. Na pewno to taka jedna z tych gitar na całe życie. Wszystko się zgadza. Brzmienie bajka. Jak ktoś w to wejdzie to ciężko będzie wyjść.
Jeszcze wypadałoby porównać z moim w pełni zmodowanyn koreańskim PRS. Wstydu nie ma. Wiadomo, że nie wygląda na żywo tak ładnie. Nie ma tego trójwymiaru. Brzmieniowo 57ki w porównaniu z Dragonami są jakby mniej ułożone. USA gra jakby równo w każdym paśmie. Coś jakby już przez mastering już przeszła. No, ale uwzględniając różnicę cenową to jednak ta gitara koreańska się broni. Jak ktoś jest cebulakiem albo studentem prawa to niech się nie przejmuje. Masz też fajna gitarę! ;-)
Za fotki muszę przeprosić, ale przy tej pogodzie to ciężka sprawa...