Premiery 2020

[wuj Bat]

Uwaga, sroga epickość, okolice 8semeczki

[wuj Bat]

From Iceland with love Takie O (he he) coś. Dobre, organiczne, kopiące brzmienie gitar!

https://0000000.bandcamp.com/album/entity

Trzeci numer "Grasping the Outer Hull of the Tangible" też pikny pod tym względem.

[cthsqd]

Ooo k..wa, Lake of Tears słucham od kiedy wypuścili Greater Art. Techniki zero, w kółko te same kwadratowe riffy, myślałem że już zdechli z 5 razy.. a tu dalej coś wypuszczają thx

[wuj Bat]

myślałem że już zdechli z 5 razy.. a tu dalej coś wypuszczają

A my nic, LOL...

A po co Ci technika? Im więcej, tym mniej słuchaczy, true story Poznałem przed chwilą, za żonę nie wezmę, ale dobrze się słucha.

[wuj Bat]

Uwagi warte dźwięki

[wuj Bat]

Dziś 21 dzień 21 roku 21 stulecia Podsumowań nadszedł czas? Nie wiem ile jeszcze razy wrzucimy coś do tego wątku, więc moja propozycja na najbardziej złożoną i epicką pieśń tego minionego (sorry, Minionki!) cyklu solarnego. Zjebanego dosyć w kwestii występowania warunków zewnętrznych, nawet powiedziałbym w skali całego mojego 45-letniego życia. UWAGA, spoiler! Pieśń trzeba obadać około 7 razy, minimalna dawka wynosi 2. Sama ścieżka bębnów to są co najmniej dwa odcinki dramatów Pani Domu. A tu każdy z pardą, członków, się bardzo postarał w robocie. Wyobraź sobie, że Ciebie zapraszają na sesję: dodaj do tego na dowolnym instrumencie od siebie coś smakowitego, kolego... Enjoy. Wersja YT sssie, lecimy do bandcampa. Kocham ich. Za jakość dźwięku. A także / przede wszystkim za procent jaki dostaje tam artysta jeśli coś kupisz.

https://ulcerate.bandcamp.com/album/stare-into-death-and-be-still

[wuj Bat]