No ogólnie to niedokładnie napisałem.
Muszę włożyć naprawdę dużo siły, by śruba ruszyła się. Czyli najpierw nic, a potem nagle skok. W innych wiosłach z reguły lekko działała mi ta śruba więc sie zastanawiam czy w tym jest to skutek braku smarowania, zardzewienia, zapieczenia czy czegotamkolwiek co może sie stać z długo nieużywanymi srubami.
Bo jak sądzę, to że taki jest stan rzeczy spowodowany jest długotrwałym nieużywaniem.
Felix - spoko moko, pomocny przeważnie jesteś, więc wybaczę
double action to jest inny niż ten który jest prawie we wszystkich?
ps, lekko Ci chodzi śruba w tym wieśle co zrobiłeś już? Bo jak tak to w sumie moge smarować, ewentualnie wd40, co radzicie? Bo z taką pierdołą nie chce mi sie 80km w jedną strone do lutnika pchać, a tym bliżej mnie nie ufam