Necrophagist- nowy album nagrają na siódemkach!!!

[terrormuzik]

jak w temacie. Nie wiem jak u innych ale z mojej plejlisty Necrophagist nie znika od kiedy pierwszy raz usłyszałem album Epitaph. W wywiadzie Muhammed Suicimez powiedział.. a z resztą:

http://www.roadrunnerrecords.com/blabbermouth.net/news.aspx?mode=Article&newsitemID=104552

Swoją drogą jakiś dziwny ten ochroniarz.. Jak nie ochroniarz
czekam na premiere;]. 

ps- czytałem gdzieś ostatnio że przez prasę muzyczną Muhammed został okrzyknięty drugim Schuldinerem.. I w sumie gdyby nie ten wokal na jedno kopyto byłby moim zdaniem lepszy (choć zasług Schuldinerowi nikt nie odbierze). Ale usprawiedliwia go fakt że gra na gitarze i śpiewa.

[Dexterek]

NIE LUBIĘ MUHAMMEDA BO GRA LEPIEJ ODE MNIE :/ :/ :/

Fajnie, żę coś nowego nagrywają w końcu bo ileż tego samego można słuchać;)
Jak dla mnie to porównywanie go z Schuldinerem jest OK.
Ja tam wolę nawet bardziej Suicmeza.

W poprzedniej kapeli nasz perkman wyglądał identycznie jak Suicmez i żeśmy mu wysyłali linki do yt i pytaliśmy od kiedy gra na gitarze. Bardzo się denerwował

[terrormuzik]

nie wiem czy jest ok, czy nie, ale na pewno suicmez jest jeszcze bardziej pojebany jeśli chodzi o rify, o solówkach nie wspominając . Jakby nie patrzeć, gdyby nie Chuck to nie wiele zespołów które teraz wykonują deathmetal w ogóle by powstało . Geniusz ot co. A swoją drogą "grając" kompozycje Muhhameda odnoszę wrażenie że dźwięki same wskakują pod palce.. takie moje spostrzeżenie..

czytałem gdzieś że rodzice nie pozwalali Muhammedowi grać na gitarze i tata złamał mu gitarę kiedy ją znalazł.. To się nazywa samozaparcie

[DeathMaster]

[terrormuzik]

o fuck.. Kurde jeszcze kilka takich mi pokaż i nie przestane się tasować do premiery płyty   

tego nie widziałem jeszcze.. Chciałem kupić Xiphosa 7-strunowego ale bez wajchy i raczej z 24oma progami;). Grałem w Krakowskim riffie i zajebiście mi przypadło to wiosło do gustu, zwłaszcza gryf- dlatego u siebie też mam ibanezowskie płaskie C ;].. tylko niestety 6-strunowe.. Przetworniki d-activator też brzmią niczego sobie. Jedyne co nie podoba mi się w tej gitarze to fakt, że w Polsce jest tak trudno dostępna.. I tylko wersje z lakierem zmieniającym kolory, który tak na prawdę stanowi połowę ceny.. która też nie jest najniższa- jak grałem w Riffie to była najdroższa gitara na wystawie, chyba 3800 kosztowała wtedy (chyba w wakacje jakoś)

edit: czy mi się wydaje czy miejsce na przystawkę przy gryfie to single coin??

[nikt]

coin ??

[terrormuzik]

pijany byłem

[terrormuzik]

Jest na YT utwór z nowej płyty. Co prawda nagranie koncertowe i gówno słychać ale za to ładnie widać

[wuj Bat]

No dobra - łonanizujeta się kolesiem i padają takie porównania i stwierdzenia, że, hm..., muszę więc zapytać:
nie znam twórczości pana, od czego mam zacząć?

Edek: jak widzę, chyba zacznę i skończę na Epitaph i styka, a potem czekanie na nowe kawałki, ale liczę na Wasze ciekawostki, cokolwiek

[terrormuzik]

epitaph jest bardzo fajną płytą, ja od tego zaczynałem słuchać. Ale to na tyle specyficzna muzyka ze podchodziłem kilka razy żeby się przekonać. Pierwszy raz jak usłyszałem jakiś ich utwór stwierdziłem że to niemiłosierna rzeźnia i odstawiłem na bok . A starsza płyta- Onset of Putrefaction jest dużo bardziej pojebana, trudniejsza ale podoba mi się bardziej. Utwory takie jak extreme unction, Culinary Hyperversity i w końcu mój ulubiony utwór- Advanced Corpse Tumor - zajebioza. Muhammed moim zdaniem jest najlepszym, najbardziej innowacyjnym muzykiem ostatnich lat.

[DeathMaster]

ps- czytałem gdzieś ostatnio że przez prasę muzyczną Muhammed został okrzyknięty drugim Schuldinerem.. I w sumie gdyby nie ten wokal na jedno kopyto byłby moim zdaniem lepszy (choć zasług Schuldinerowi nikt nie odbierze). Ale usprawiedliwia go fakt że gra na gitarze i śpiewa

Nie nie stary,to nie tak ze lepszy by był czy gorszy,ewentualnie inny ale czy lepszy? Bzdura. Pismaki wypisują takie bzdety jak gdyby byli jakas wyrocznia,kogo oni uznaja za zajebistego i nastepce kogos tam to tak ma byc i nie ma dyskusji,pieprze ich. Chuck był charakterystyczny i miał w sobie pewna wyjatkowosc która jest nie do podrobienia. Doskonale komponował i dobierał słowa (od pozniejszych plyt he he) aranzował utwory. Nie był moze jakims tam shredderem ale solosy grał zajebiste i to takie które zostawały w głowie a nie przelatywały jak perszing jednym przez drugie ucho. Był niepowtarzalny i takim zostanie,a tem cały muhamed czy jak mu tam zobaczymy czy za kilka lat ktos bedzie o nim pamietał. Tacy muzycy jak Schuldiner pojawiają sie raz na iles tam lat albo przez lata wogole. Life is brutal

[terrormuzik]

dla mnie osobiście Muhammed jest i technicznie na wiele wyższym poziomie niż Chuck, i jego kompozycje są bardziej pojebane, co mi osobiście odpowiada bardzo. Nie twierdzę że jest lepszy / gorszy. Jest inny. Pewnie gdyby nie Chuck to Muhammed nie grałby tego co gra, nie zmienia to faktu że aktualnie w moim rankingu na pierwszym miejscu jest Suicmez, później długo długo nic, a później reszta. Z Schuldinerem na czele.

[wuj Bat]

Wchodzicie butami w kupę pt. gusta. Radziłbym pass zanim wyjmiecie tłuczone butelki
Dalej: Epitaph już na dysku i jestem po przesłuchaniu pierwszego numeru. Wrażenia po kompletnie pierwszym kontakcie: Niemcy! Bardzo podobnie nagrane brzmieniowo i dynamicznie jak Kreator, a do tego ta jebana niemiecka precyzja Jeden kraj, choć fakt- inne podwórka.
Teraz najlepsze: miałem na kolanach Szymonka-hardkora i (co go jeszcze bardziej hardkoruje) wysłuchał ze mną całego pierwszego numeru (nie dzwońcie do rzecznika praw dziecka! ) z otwartą buźka i gapiąc się na przemian na głośniki! Szczególnie w tych ti-ti-ti wstawkach i solówkach. Jak nigdy, choć drzemał już np. przy Slayerze. I co powiecie?

Może właśnie narodził się nowy talent?  

[terrormuzik]

Wuju druga część Twojego posta powinna znaleźć się nie tu tylko w temacie "talenty" . Napisz więcej jak wrażenia po przesłuchaniu całości

[wuj Bat]

Wuju druga część Twojego posta powinna znaleźć się nie tu tylko w temacie "talenty" . Napisz więcej jak wrażenia po przesłuchaniu całości

Będę łykał po jednym numerze, na razie wchodzi
Nie powiem - gość myśli.
I ma w paluchach.

[primer]

Po przeczytaniu tego topiku, kiedy uslyszalem porownanie do Chucka - pomyslalem - o kurrde - chyba bedzie co fajnego, a to zwykla techniczna napierdolka. Jak ktos wyzej napisał NIemcy - ze graja i brzmia bardzo podobnie - posłuchajcie OBSCURA - niemal ze to samo.

W muzyce Death sa zajebiste melodie, przestrzen i czad - co sprawia ze slucha sie ich z rozkosza.

Nie bardzo rozumiem porównania - ale poslucham jeszcze dokladnie moze zrozumie

[m4ody]

...bo nie ma czego porównywać. Lubie Necrophagist, ale porównanie tej kapeli to Death to jak porównać automat do żywego pałkera.

[terrormuzik]

primer- obscura to zupełnie co innego- obscura porównywałbym raczej właśnie do death, zwłaszcza starszy album (nawiasem mówiąc genialny basista tam gra na nowej płycie).

Ze stwierdzeniem że to techniczna napierdalanka się nie zgodzę. Chcesz technicznej napierdalanki, posłuchaj benath the massacre. A w muzyce necrophagist zajebiste jest moim zdaniem wyważenie między techniką a całością- nie ma artystycznej onanizacji słipami i blastów od początku do końca utworu. Całość pasuje do siebie i na pewno nic tam nie jest dziełem przypadku.

Jeśli  chodzi o porównanie- nie porównywałem death do necrophagist. Przytoczyłem jedynie stwierdzenie które gdzieś przeczytałem, że Muhammed został określony kolejnych Chuckiem. Spotkałem się też z określaniem go "satrianim deathmetalu" itp, i w zupełności się z tym zgadzam. Suicmez wprowadził techniczny deathmetal na wyższy szczebel- sprawił że ktoś oprócz twórców jest w stanie zrozumieć tą muzykę. A poza tym sam sposób dopasowania solówek do riffów.. Miodzio

I po raz kolejny piszę- to nie jest muzyka która spodoba się każdemu po pierwszym przesłuchaniu. Sam bardzo długo przekonywałem się do tej kapeli, dlatego teraz jak słucham czegoś nowego staram się poczekać z wyrobieniem sobie opinii, aż poznam lepiej twórczość danego muzyka.

[wuj Bat]

Jest na YT utwór z nowej płyty. Co prawda nagranie koncertowe i gówno słychać ale za to ładnie widać

Łysy w pizdeczkę daje radę!

OK - album przejechany tam i na rewersie z powrotem Konkluzja, która dopadła mnie dziś "w aucie":
to jest jakby świat równoległy z Death. Tylko, że w tym Nekrofagowym wygrały maszyny.

[primer]

terrormuzik - moze masz racje - zasugerowalem sie ze jak ktos jest porownywany do CHucka to bedzie to bliskie muzyce Death
Ja chyba nie jestem az takim hardcorem zeby sluchac dluzej takiej muzy - lubie czasami posluchac ale wystarczy mi przesluchac raz taka plyte a potem wracam do lagodniejszych klimatow;)

Co to basisty Obscura to faktycznie fajnie koles gra na fretlessie.

POchwale sie ze tez mamy takiego basiste w kapeli;) W przyszlym roku nagrywamy wiec zapewne wyeksponujemy jego gre w kilku motywach