Dopalanie wzmacniacza lampowego (Laney IRT60H)

[Quan]

Cześć, po dłuższym czasie grania w domu na małym Peaveyu Vypyr VIP-1 postanowiłem kupić lampę.
Po obejrzeniu wielu filmów na YouTube jak fajnie to brzmi kupiłem Laneya IRT60H.
Niestety brzmieniem jestem trochę zawiedziony, żeby uzyskać duży przester muszę
mocno porozkręcać zarówno gain jak i wbudowany boost, co niestety nie wpływa za dobrze na dźwięk.
Na początku kupiłem do niego kolumnę Laneya IRT112, w tej chwili wyieniłem ją na Bugerę 212TS (jest trochę lepiej niż na Laneyu),
ale to wciąż nie jest to czego szukam, ani co słyszałem w nagraniach.

Tutaj moje pytanie czy tego typu wzmacniacz należy od razu dopalić jakąś kostką, czy po prostu nie umiem ukręcić brzmienia?
I jeśli kostka, to jaką polecacie?
Czy BOSS Metal Core lub Metal Zone się nada?

Kolejna sprawa to dziwne "klekotanie" szybszych riffów na siódmej strunie, zwłaszcza zer. Być może jest to kwestia zbyt cienkiej struny (0.72 nastrojone do A przy menzurze 25.5), ale na małym tranzystorowym wzmacniaczu nie było tego efektu.

[Ghost_of_Cain]

Jezus, Maria. Wspiąłbyś się z pewnością na nowy poziom spierdolenia dźwiękowego, gdybyś przesterowany kanał tego wzmacniacza "dopalił" takim przesterem w kostce.

To zupełnie nie tak. IRT60 to normalny, wysoko-gainowy, mocno "nasaturowany" przester, przynajmniej na kanale trzecim. Nie trzeba go dopalać. Dopalanie, to proces wpinania kostek a'la Tube Screamer przed niekoniecznie mocno przesterowany wzmacniacz, z gainem w kostce ustawionym zwykle na zero, levelem wywalonym prawie na max. Ma to odmulić dół,  "przyspieszyć" reakcję przesteru vs to, co dzieje się pod prawą ręką, dodać częstotliwości odpowiedzialnych za banan na twarzy wywołany graniem randomowych zer i riffów Bulba sprzed Kill'em all. Paniał?

Jeśli nie jesteś w stanie nacieszyć się w ten sposób z IRT60, przy każdej głośności i na każdej paczce, to coś jest nie tak. Powodów może być milion - od źle ustawionego wiosła, przez źle ustawione pikapy, chujowe okablowanie wewnątrz i na zewnątrz, etc.

Dopalanie, to może w przypadku środkowego kanału coś by zmieniło - tam możesz ustawić nie za nadto gainu i wpiąć TSa przed wzmak z ustawieniami jak wyżej. Tylko nie wiem,  czy boost w tym wzmacniaczu przypadkiem nie realizuje dokładnie tego samego.

P.S. @matisq - Ty chyba jesteś kompetentny user IRT60 - opowiedz może koledze, czo i jak.

[DarekDaron]

Ten wzmak ma dużo gainu, ale fakt faktem jest specyficzny. Oprócz EQ masz do dyspozycji jeszcze potencjomentry Dynamics i Tone. Skręcenie Dynamics powinno sprawić, że brzmienie będzie bardziej zwarte, a podkręcenie Tone je wyostrzy, ale trzeba uważać żeby nie zaczął siarzyć.
Kostki, które wymieniłeś mógłbyś spróbować odpalać na czystym kanale, ale moim zdaniem ten wzmak słabo gada z przesterami.
Spróbuj pograć na innych wzmacniaczach, może ten Ci wcale nie leży. Nagrania sprzętu w necie potrafią być mylące.

[rafalek]

Moim zdaniem trzeba się przyzwyczaić. Prawie każdy, kto pierwszy raz wychodzi z otchłani siary w świat pieców lampowych, jest zawiedziony. Z reguły trzeba po prostu nauczyć się takiego sprzętu. Po jakimś czasie sam zauważysz ze z gainu na maxa zszedłeś na na 1/3 skali a piec i tak siecze niemiłosiernie.