Autor Wątek: Abasi Guitars  (Przeczytany 35870 razy)

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Odp: Abasi Guitars
« Odpowiedź #25 28 Gru, 2017, 12:31:47 »
Czyli śmiesz twierdzić iż artistide to jedno wielkie gowno ?

Aristides to hajendowa gitara, tyle, że z plastiku. Osobiście miałem okazję ograć dwie, nic mi nie urwało, a w porównaniu do innych wioseł z podobnej półki pod ręką, było smutno na tym grać trochę. Wykonanie za to perfekcyjne prawie.

z moich doświadczeń z Aristides (miałem OIO i O7O) jedyna rzecz, która wykonanie oddalała od perfekcji to fretwork (był poprawny, ale chłopaki ze Skervesena przyzwyczaili mnie już do najwyższego standardu) i zupełny brak ekranowania (choć nie wiem czy ten zabieg nie jest celowy?). Brzmieniowo bardzo mi się podobało, akustycznie głośno się odzywała i nie było ani trochę smutno przy innych gitarach, wręcz przeciwnie. Jeśli chodzi o wrażenia manualne to obie gitary były ciężkie i dość wąską krawędzią opierające się o udo przez co mi noga cierpła - mała rzecz, a uniemożliwiła mi w pełni ją zaakceptować gitarę i zostawić sobie na stałe.

co do Abasi Guitars to myślałem, że ludzie są już znudzeni czarnymi wiosłami...   
facebook.com/Musza.MorningWood

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
21 Odpowiedzi
16424 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 21 Lis, 2007, 22:11:30
wysłana przez Pan Sinner
34 Odpowiedzi
36151 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 13 Maj, 2010, 14:30:27
wysłana przez youshy
0 Odpowiedzi
2228 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 05 Cze, 2012, 14:03:55
wysłana przez coreNH
31 Odpowiedzi
14958 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Lut, 2013, 23:09:18
wysłana przez Ewolter
4 Odpowiedzi
4079 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 16 Lut, 2017, 14:00:10
wysłana przez JanuszuNieKrzywdz