[OGD i NGD] Epiphone EM-2, Les Paul Baritone

[Smiersz666]

hail.
W desperackim akcie czynienia zła zakupiłem dawno temu fajne wiosło, ale w akcie stulejarstwa nie wrzuciłem go jeszcze tu. Takiej maszkary nikt z was nie miał.
Proszę państwa, oto Epifą EM-2. Obok wisi legendarny Epiphone LP Baritone. Tego kupiłem dość niedawno, dlatego NGD. EM-2 za niedługo ode mnie odlatuje, czegokolwiek tam nie wsadzę, brzmienie ssie. Jednak jego wbudowane aktywy były najlepsze. Z LP wywaliłem SH-13 (ktoś chce kupić tak btw? pw) i wsadziłem Black Winter. Boziu, jaki ogień. SH-2 pod gryfem brzmi nieziemsko. Genialna gitara, zostaje u mnie na zawsze.
PS: Barytą nie wisi już, wyrwał kołki ze ściany xD
pozdrawiam cieplusio.

[Mother Puncher]

Co muszę zrobić, żebyś mi oddał barytona?

Spoiler

Bo generalnie zrobię wszystko. Serio. Mam bardzo mocne i odporne na ból kolana.

[Smiersz666]

Szybko się zdzierają? Baryton u mnie zostaje. Obecnie poluję na RGR08LTD od Ibka, ale baryton zostaje bez wyjątku. Za dużo plemników nad nim przelałem

[Mother Puncher]

Dobra i tak mi go oddasz prędzej czy później.

[Smiersz666]

Jak się postarasz... Mrr.