[NGD] Made in USA!

[matisq]

Elo,

Chciałem Explorera ale skończyłem na LP. Konkretnie Gibson LP Studio Faded 2016T.
Zanim kupiłem u Niemca, obmacałem w RNR. Powiem że po pierwszym spotkaniu nie zakochałem się.
Gruby gryp, gruba podstunnica, brak wykończenia i jakieś słabe pickupy (porównywałem z Explorerem 2016 wyposażonym w Gibson 500T).

Ale po powrocie do domu i rozkminach za i przeciw zdecydowałem się jednak na czarnego Gibsona od Niemca z futerałem Gatora z różowym futerkiem. I powiem że nie żałuje. Powiem nawet że jestem zajebiście zadowolony! Może to fapp fanboya, ale właśnie to że ta gitara nie ma wykończenia, w połączeniu z chromowanym osprzętem i pickupami które mają taki output jak trzeba. Prawie jak Custom bez lakieru i bindingu

Wszystkie inne gitary mam pickupami ceramicznymi więc chciałem coś na Alnico 5. Mimo wszystko outputu jest tyle co trzeba a brud jakim sieje brzmi suodko. Chyba się starzeję bo coraz mnie jara mnie tight w palm mucie, a coraz bardziej lubię brud.

I na marginesie, polecam Thomanna

Kilka fot:

Spoiler

[exileRock]

Spoko gitarka, gratuluję.
A tak na marginesie, ty robiłeś te zdjęcia ?

[Skibodeptak]

Piękna i zdjęcia bardzo ładne!

[matisq]

Spoko gitarka, gratuluję.
A tak na marginesie, ty robiłeś te zdjęcia ?

Dzięki. Zawsze uwieczniam moje ślicznotki na zdjęciach

[exileRock]

Spoko gitarka, gratuluję.
A tak na marginesie, ty robiłeś te zdjęcia ?

Dzięki. Zawsze uwieczniam moje ślicznotki na zdjęciach

Przede wszystkim da się zauważyć, że zdjęcia robione aparatem a nie "małpką" a dwa to widać że masz pojęcie o robieniu fotek (ostrość na pierwszy plan), fajnie to widać na dwóch ostatnich fotach.
Pozdrawiam