Tani ale zajebisty procek rackowy? g-major vs g-major 2

[Radek M]

Witam Panowie

Myślę ostatnio czy nie uprościć sobie nieco sytuacji w rigu. Mam PODa HD 500, który robi mi za ster, ale nie chcę ciągnąć 20m kabla z i do urządzenia(może też zastąpię go czymś mniejszym). Z cyklu "dozbieraj i kup lampę" też mam grata, więc potrzeba mi czegoś tańszego i dającego radę.
Miałem kiedyś g-majora (albo dwa, nie pamiętam ) i wspominam go jako fajne urządzenie. Funkcjonalne i proste w obsłudze. Nie przypominam sobie strat jeżeli idzie o sygnał, ale ciekaw jestem jak to jest względem wersji 2. Czy poza kilkoma efektami więcej coś tutaj się poprawiło i jest odczuwalnie "lepszy"? Bo cena jednak 2 x taka.

Są jakieś fajne alternatywy do 1kzł za używkę? Wypadłem z obiegu jeżeli idzie o takie procki i może pojawiło się coś fajnego nowego czego nie zarejestrowałem. Intellifex'a miałem i nie interere mnie, za duży oldschool

Pozdro!

[wuj Bat]

Miałem oba Majory. I dwa jest zdecydowanie lepszy pod względem ergonomii i dopracowania wszystkich zgłaszanych błędów z jedynki. I też sporo lepszy brzmieniowo.

[allbundy33]

II fajna, ktoś ostatnio gdzieś w internetach sprzedawał w fajnych pieniądzach, jak znajdę to Ci podeśle kontakt jakbyś chciał

[g-zs]

miałem dwójkę, bo za mną chodziła dobre 4 lata, jak kupiłem, to mi się nie chciało bawić z tym kombajnem. Dlaczego? Ponieważ posiadanie tego kombajna uzmysłowiło mi, że delay to jedyne czego mi potrzeba (a właściwie to dwa delaye)
Ale jesli lubisz się bawić i zepniesz to z midi, to jest to zajebista opcja w tych pieniądzach. Sygnału nie tnie bardzo, ale jednak coś tam ucina.

Co do porównania 1 i 2 to dla samych przycisków lepiej dołożyć do dwójki