[NGD] Własne, brzydkie tele (Warning: wszystko krzywo!)

[Filun]

Czołem! Chciałem wam dzisiaj przedstawić krótką historię o budowaniu małego potworka.

Niewiele ponad rok temu na moim rodzinnym podwórku padło bardzo stare drzewo. Podczas robienia porządków wraz z ojcem stwierdziliśmy, że można by zrobić coś nowego w życiu i mogłaby to być właśnie gitara. Pomysł dość szybko przeszedł we wczesną fazę realizacji i sporawych rozmiarów kawał drewna czekał na swój czas. Mijały miesiące, w czasie których dokupowałem osprzęt aż w końcu, około 2 miesiące temu przyszła pora na poskładanie tego wszystkiego w całość.

Z miejsca uprzedzam, że metody jakimi się posługiwaliśmy (wycinanie korpusu piłą łańcuchową i poprawianie szlifierką kątową z braku innych narzędzi) dość źle wróżyły przyszłości tej gitary. Dopisało szczęście nowicjusza i udało się względnie nieźle (jak na prowadzenie obliczeń metodą "na oko") spasować gryf z korpusem, czego obawiałem się najbardziej. Dalej poszło już całkiem całkiem.

Zanim foty i próbki, czas na speckę:
- korpus: robinia akacjowa
- gryf: klon z klonem
- pickupy: VTone VH90
- mostek: wraparound
- volume i tone brak, bo kompletnie o nich zapomniałem
- 3-way mini-switch

Spoiler

Słowo na koniec: przez moje własne niedopatrzenia prawie wszystko w tej gitarze jest krzywo - pickguard, pickupy, mostek, ale kompletnie mi to nie przeszkadza. Mimo wszystko granie na niej sprawia mi póki co bardzo dużą frajdę.

[selfslave]

Pięknie krzywa. Zazdraszczam możliwości takich działań, nawet z tym ograniczonym narzędziarium.

[Filun]

Przydzielam sobie Złotą Łopatę, ponieważ mija już 5 lat odkąd ten paskud został powołany do życia. Nie jest to ani królowa piękności, ani najwygodniejsza gitara jaka istnieje, ani nawet dobrze strojąca to pomimo tego wszystkiego nadal jest ze mną, nadal gra (głównie jakieś pitolenie na cleanach i inne dad-rockowe rzeczy) i nadal mnie cieszy. W ciągu tych 5 lat była tylko raz w sumie u lutnika żeby poprawić kąt osadzenia gryfu i to w sumie tyle. Obecnie mam założone 10-54 w D (zakoszone z kompletu 8strunowego).

Garść fot po latach (nie żeby to miało znaczenie, stare foty i tak nie banglają):

Spoiler

Plus efekt godziny grania

Wlacz osadzony player soundcloud

[OMSON]

Powiem, że design zajebisty. Szkoda, żeś ją tak skoślawił, ale może po prostu kup nowy, dobrze zrobiony korpus i po sprawie? Na olx za grosze z CNC można dostać.

[Filun]

Nie no, właśnie cały sęk (hehe) w tym był żeby drewno co spadło poszło na korpus. To i tak bardziej ciekawostka/pamiątka rodzinna niż mój główny instrument

[OMSON]

To wystrugaj sobie z tego jakąś miskę, jak to taki sentyment i uparcie jedz w tym każdy rodzinny obiad.  A do gitary to może podejdź bez wygłupów... Fajny miałeś na nią pomysł, tylko przestań już 'januszować' 

[Filun]

To wystrugaj sobie z tego jakąś miskę, jak to taki sentyment i uparcie jedz w tym każdy rodzinny obiad. 

Plot twist: jeden z odpadów z tego drzewa przerodził się w deskę do krojenia, której używała moja mama

A do 'januszowania' to gitarka w zamyśle miała być bękartem, na tip-top to sobie będę robił Bentona

[OMSON]

Hahaha, a widzisz, Pani matka lepij wykorzystali  Ostatnio ktoś na FB pierdolnął nową nazwą pod HB - Harfa Boga 

[gizmi7]

To wystrugaj sobie z tego jakąś miskę, jak to taki sentyment i uparcie jedz w tym każdy rodzinny obiad.  A do gitary to może podejdź bez wygłupów... Fajny miałeś na nią pomysł, tylko przestań już 'januszować' 

A dla mnie właśnie dużo ciekawiej, gdy to drewno jest z jakąś historią, a nie taka masówka CNC. @Filun zostaw, jak jest!

[OMSON]

Nie chodzi o budulec. Taki stary jest bardzo spoko i mogłoby to wyjść elegancko. Podobają mi się takie rzeczy.  Niestety Filun podszedł do tematu jak stolarz, spasował to kompletnie z doopy i wyszło, jak wyszło. Dlatego mając na uwadze fajny ogólny look, najprościej byłoby uratować badyla dając nowy korpus. Cały design mnie się bardzo podoba, gdyby nie te koślawości, do ktorych chyba sam Quasimodo zacierał ręce 

Na FB jeden koleś wrzuca swoje hendmejdy:

[Filun]

Niestety Filun podszedł do tematu jak stolarz

Wysoko mnie cenisz, nie powiem że nie

Z ojcem podeszliśmy do tego tematu totalnie na hura, bardziej na zasadzie 'co, że niby nie damy rady?' niż 'to będzie w 100% zgodne ze sztuką', więc nic dziwnego że spasowanie jest, że tak powiem, po chuju. Jak spojrzysz na zdjęcia pleców to zobaczysz spore pęknięcie idące od cutawaya przez prawie całą długość korpusu - otóż tenże korpus się po prostu rozpadł i w środku ukryte są chyba 2 solidne wkręty żeby to połączyć. Ta 'gitara' to nawet nie potwór Frankensteina, tylko pomiot Szatana, który nie miał prawa żyć

Poza setupem co jakiś czas i wymianą strun do grania i tak nie mam zamiaru ruszać tego tematu, jest koślawiec, ale to MÓJ koślawiec

Edit: poza tym taki brzydal idealnie się sprawdzi jak kiedyś mnie najdzie na jakiś Kyuss/QotSA tribute band albo tego typu klimaty. W sumie dzięki temu tematowi wykopałem z czeluści szafy swojego DIY fuzza więc może później jeszcze coś wrzucę

[OMSON]

Dobra spoko. Pomysł bardzo dobry, wykonanie na Pana Wiesia. Jak Ci gra i się cieszysz... 

Edit: a to dobre tematy, dawaj, jak coś ukręcisz

[Filun]

No cóż, więcej musiałem posiedzieć z lutownicą niż przy nagraniu. Pierwsze kilka riffów jakie przyszły mi do głowy ze stockowymi garami z EzDrummera, one-and-done.

Wrzucam link, bo z tymi playerami soundcloudowymi to są cuda.
https://soundcloud.com/fil-un/20210906a

[OMSON]

Brzmienie ok, trochę ciut mniej nowoczesny bas bym dał (czego tam używasz w ogóle)?. Trzeci riff najciekawszy (0:49), ale mus go dopracować. Drugi za to (0:25) szkolny mocno, tym bardziej w kontekście baniek. Ale to już tematy do innego działu raczej

[Filun]

Bas mam z mojego Squiera JazzBassa 5VM równolegle przesterowanego TSE R47, a sam fuzz to kopia Devi Ever Hyperiona - robiony w sumie przy okazji powstawania tej gitary

[OMSON]

A widzisz, czyli RAT - to rozumiem (pewnie dlatego ten bas tak mi usiadł u Ciebie, zaraz zwróciłem uwagę) U mnie, jeśli chodzi o VST, to od lat TSE R47->NI SuperCharger->IR (lodówka Ampega), do tego równolegle 2 x Ronald Passiom M-900 z odpowiednio ustawionymi HPF i LPF. Na żywo TurboRAT przez blender sygnału, w emulacje lampy od Tech21 albo w prawdziwą lampę.

Natomiast w tych stonerowych klimatach może spróbuj założyć jakiś IR na koniec tego co tam robisz, ewentualnie trochę EQ. Mam wrażenie, że jest taka zbyt nowoczesna dominanta w barwie (normalnie jest spoko, robi robotę, ale tutaj można by ciut w oldschool polecieć)?

[Filun]

Mam też całą garść ampegowych IRek, które w sumie czekają na sprawdzenie w boju. Częściej mimo wszystko gram deathopodobne rzeczy niż doomy i stonery więc w tych miksach jestem totalnie zielony ale na pewno w przyszłości będę więcej kręcił EQ.

Edit: a na marginesie to RAT to totalne złoto (zwłaszcza jak tu mam jeszcze P90 do dyspozycji), sam nie wiem czemu tak długo nie mogłem się do niego przekonać i ciągle tylko ten TS i TS. Chyba człowiek mimo wszystko dojrzewa.

[OMSON]

Ta est Mam 3 różne wariacje na jego temat

[Filun]

Złota Łopata w tym wątku po raz kolejny proszę państwa! Tym razem uznałem że tele (teraz to właściwie powinien się nazywać raczej zombiecaster) dołączy do mojego Ibaneza jeśli chodzi o wskrzeszanie trupa. Korzystając z ostatnich odwiedzin w domu rodzinnym poprosiłem tatę o pomoc z wymianą wraparounda na prawilny tune-o-matic i nawet udało się nam po drodze nic nie spieprzyć jeszcze bardziej niż było do tej pory!

Ten pacjent w przyszłości dostanie nowe progi, mostek rolkowy i Bigsby (który już sobie czeka w szufladzie) na podkowie Vibramate.
W międzyczasie korpus dostał jeszcze kilka warstw wosku.

Kilka fot, w tym gorące behind the scenes z warsztatu:

Spoiler

Edit: żeby nie było - ten żywy trup nadal jest w stanie grającym:


Edit2: kusi mnie żeby dupnąć na główkę logo Gibsona, styl w końcu rustykalny

[wuj Bat]

Wszystko fajnie, ale ta płytka gwałci oczka

[Filun]

TYLKO płytka?

[wuj Bat]

Chcę być miły

[Bjørn]

Oczu kąpiel

Gratki

[Zomballo]

Co Wy chcecie? Wygląda prawie jak każdy gibson. Gratulacje!

[Filun]

Na drugie powinienem mieć Złota Łopata, w tym wątku to już kolejna i, póki co, pewnie ostatnia. Udało się z sukcesem wymienić progi i nieskromnie muszę powiedzieć, że to chyba najlepsze moje wykonanie jak do tej pory.

Spoiler

może nawet lepsze od Gibsona ¯\_(ツ)_/¯

Nowe foty:

Spoiler

I obowiązkowo pitolenie, jak już w końcu usiadłem żeby coś pograć: