Leon, wiem o co Ci chodzi, ale na szczescie poki co, atmosfera tutaj jest duzo przyjemniejsza niz tam. Co innego czuc do kogos niechec z jakichs powodow i to okazywac a co innego zjezdzac, zeby sie lepiej poczuc. No ale kazde forum z facji tego ze jest ogolno dostepne, jest w mniejszym, bardz wiekszym stopniu do siebie podobne.
Co do Mariana, to moje odczucia sa jakie sa, ale ja go osobiscie nie znam. Moja znajomosc tej osoby ogranicza sie do tego co tu i tam w necie napisal(i byc moze wlasnie dlatego go tak odbieram). Ale faktem jest to ze(moze nie zrozumiany) stal sie prowodyrem czegos takiego. Akurat tutaj sie zgodze, ze on sobie nie nadrabia piszac swoje docinki, co nie zmienia ze wielu podchwycilo temat i zaczelo to w pewien quasi-sposob nasladowac.
Tak czy siak pare razy zdarzalo mi sie zniesmaczyc jak czytalem co on pisal(a mogl nie pisac nic). Moze i to robil z usmiechem, ale mi sie to nie podobalo. Sinner tez jest czasem chujem dla niektorych, ale jednak dla mnie osobiscie ma to zupelnie inny odzwiek i do Sinnera czuje sympatie, a do mariana nie poczulem nigdy.