Laney IRT Studio, czy jest wart swojej ceny?

[Clarino]

Witam Szanownych forumowiczów,
W końcu przyszło mi zmieniać swój gear, gdyz moj staruszek Laney HCM w koncu przechodzi na emeryturę. Zainteresowałem sie Laney'em IRT Studio. Posiada on małą moc, co doskonale wsprzyja do użytkowania w domu, bez budzenia sąsiadów na sąsiedniej ulicy.. Posiada on on 3 kanały, funkcje nagrywania przez wyjście USB, co bardzo jest mi na rękę. Więc jak to z nim w koncu jest, jest jakis haczyk? Wadliwość? Wszyscy tak bardzo wychwalają, polecają ale jak to z nim tak naprawdę jest? Warto wydawać te z 1900 zł na ten sprzet? Aaa jak juz pisze ten post, to po co mam wszędzie spamować, wiec jaką kolumienke polecacie do tego hedzika? Kieruje w jednoglosnikowe w dobrej cenie, a dobra cena jest dla mnie te 600 zł. Odpowiadajcie, rozpisujecie sie posiadacze owego Laneya i osoby ogarniające dobre budżetowe kolumny! Dzięki juz z góry za pomoc.
Pozdrawiam

[FlyingV]

Wzmacniacz lampowy małej mocy do domu to mit. Gram na 120 watowym JSX i 4x12 w mieszkaniu.

Co do kolumny, to jak chcesz mieć brzmienie laneja to kup sobie dedykowaną kolumnę, sound się zgadza wtedy gdy logo na headzie i paczce jest to samo.

[Mother Puncher]

Fajna zabawka. Jeśli chcesz brać nówkę, to mocno upewnij się odnośnie ceny i dostępności, bowiem z tego co wiem Laneyów ciągle na PL nie ma. Używka za 1900 - trochę sporo, rejony 1500 są jak najbardziej ok. Ja swojego brałem nówkię z RNR - taki kaprys Wad się nie doszukałem. Migała tylko lampka zasilania. Bardzo fajny clean, przester wymaga dopałki, bo inaczej zamula trochę. Z USB korzystałem trochę, ale wniosek był jeden - lepiej korzystać z VST. Podpiąłem sobie revalvera, 6505 pod ten czysty tor z IRT i było mega.

Z kolumn - za taki hajs to cokolwiek co ma V30. IRT112 odradzam pod tym piecem z całego serca - kupa. W dupę se wsadzić można teksty o "dedykowanej kolumnie". Dopiero na Buzzaro IRT Studio zaczęło grać. Nawet nie myśl o 112 IRT

@FlyingV niby dlaczego mit? Przyznaj się nam na ile się rozkręcasz. Tylko nie zapomnij dławika odpiąć

[FlyingV]

Rozkręcam go na bezwzględne minimum oczywiście. Miałem kiedyś kilka lowwatowców i teraz wolę mieć duży head. JSX rozkręcony nawet na niecałe 1/10 brzmi według mnie lepiej niż małe wzmaki.

[Mother Puncher]

Generalnie musiałbym Cię teraz sprowadzić do poziomu podłogi i obalić Twą retorykę, ale nie zrobię tego z prostego powodu.

Spoiler

PIWI AKBAAAAAR

Miałem sporą nieprzyjemność obcować z DR pod 412 Mesy. W mieszkaniu. W pokoju. Niegrywalne.

[Orange]

Mój pokojowiec ma 5w. Wystarcza.

[Clarino]

Fajna zabawka. Jeśli chcesz brać nówkę, to mocno upewnij się odnośnie ceny i dostępności, bowiem z tego co wiem Laneyów ciągle na PL nie ma. Używka za 1900 - trochę sporo, rejony 1500 są jak najbardziej ok. Ja swojego brałem nówkię z RNR - taki kaprys Wad się nie doszukałem. Migała tylko lampka zasilania. Bardzo fajny clean, przester wymaga dopałki, bo inaczej zamula trochę. Z USB korzystałem trochę, ale wniosek był jeden - lepiej korzystać z VST. Podpiąłem sobie revalvera, 6505 pod ten czysty tor z IRT i było mega.

Z kolumn - za taki hajs to cokolwiek co ma V30. IRT112 odradzam pod tym piecem z całego serca - kupa. W dupę se wsadzić można teksty o "dedykowanej kolumnie". Dopiero na Buzzaro IRT Studio zaczęło grać. Nawet nie myśl o 112 IRT

@FlyingV niby dlaczego mit? Przyznaj się nam na ile się rozkręcasz. Tylko nie zapomnij dławika odpiąć

Ogolnie to to przester daje rade do "lżejszych metali" bez dopalek? I to USB record do dosłownie amatorskiego nagrywania ogarnia? Szukam wzmacniacza z bardzo łatwym rejestrowaniem dźwięku, dlatego kieruje w tego IRT. Zaciekawiły mnie równie Peavey"e MH ale słabo z dostępnością w poldonie a jeszcze nie wiadomo ile Polska bedzie je sobie ceniła. Ogolnie słabo z faworytami podobnymi do Laneya?

[gizmi7]

Też miałem 5-watowca i bardzo go lubiłem. Ja tam jestem zdania, że lepszy małowatowiec niż duszony duży wzmacniacz. A kolumna im lepsza, tym lepiej - niezależnie od wzmacniacza.

Spoiler

kolumna im lepsza, tym lepiej

~Paulo Coelho

Do lżejszych metali fajny jest Blackstar HT-5, do mocniejszych metali raczej z TSowatą dopałką, choć i bez grałem sporo czasu z powodzeniem. Oczywiście jest też ENGL Gigmaster, podobna przyjemna konstrukcja, ale ma inny charakter brzmienia.
EDIT: Paliłem się niemiłosiernie na tego 6505MH, ale na jutubie brzmi jak kupa i mi przeszło.

[Mother Puncher]

Fajna zabawka. Jeśli chcesz brać nówkę, to mocno upewnij się odnośnie ceny i dostępności, bowiem z tego co wiem Laneyów ciągle na PL nie ma. Używka za 1900 - trochę sporo, rejony 1500 są jak najbardziej ok. Ja swojego brałem nówkię z RNR - taki kaprys Wad się nie doszukałem. Migała tylko lampka zasilania. Bardzo fajny clean, przester wymaga dopałki, bo inaczej zamula trochę. Z USB korzystałem trochę, ale wniosek był jeden - lepiej korzystać z VST. Podpiąłem sobie revalvera, 6505 pod ten czysty tor z IRT i było mega.

Z kolumn - za taki hajs to cokolwiek co ma V30. IRT112 odradzam pod tym piecem z całego serca - kupa. W dupę se wsadzić można teksty o "dedykowanej kolumnie". Dopiero na Buzzaro IRT Studio zaczęło grać. Nawet nie myśl o 112 IRT

@FlyingV niby dlaczego mit? Przyznaj się nam na ile się rozkręcasz. Tylko nie zapomnij dławika odpiąć

Ogolnie to to przester daje rade do "lżejszych metali" bez dopalek? I to USB record do dosłownie amatorskiego nagrywania ogarnia? Szukam wzmacniacza z bardzo łatwym rejestrowaniem dźwięku, dlatego kieruje w tego IRT. Zaciekawiły mnie równie Peavey"e MH ale słabo z dostępnością w poldonie a jeszcze nie wiadomo ile Polska bedzie je sobie ceniła. Ogolnie słabo z faworytami podobnymi do Laneya?

W moim słowniku nie ma wyrazu "lżejszy metal", więc nie odpowiem Ci na to pytanie. Ja dopalam i chuj. Bez dopałki to taki crunch w stylu Marshalla.

Do takiej amatorskiej amatorki to USB da rade, ale z VST będzie lepiej.

Odnośnie 6505MH: generalnie jest tendencja żeby "walczyć z niemcem", dajmy na ten przykład Schectera - na Thomannie cenią się czasem i o 1tys więcej za ten sam model niż u nas. Nie zdziwiłbym się więc, gdyby MH był trochę u nas taniej niż na Thomannie. Ale wiadomo - to nie reguła. W PL miał być w czerwcu, nie ma go nadal, nawet u niemca. Więc nadal jest to chuj wie kiedy.

EDIT: Paliłem się niemiłosiernie na tego 6505MH, ale na jutubie brzmi jak kupa i mi przeszło.

YT jest od oglądania gołych dup a nie od ogrywania pieców. Przeproś ładnie.

[gizmi7]

EDIT: Paliłem się niemiłosiernie na tego 6505MH, ale na jutubie brzmi jak kupa i mi przeszło.

YT jest od oglądania gołych dup a nie od ogrywania pieców. Przeproś ładnie.

No dopsz... Bardzo ładnie przepruszam, ale serio mi to baaardzo słabo brzmi na YT próbkach, szczególnie porównując do 5150/6505 na tych samych kanałach...

[pshemo]

Jeśli chcesz brać nówkę, to mocno upewnij się odnośnie ceny i dostępności, bowiem z tego co wiem Laneyów ciągle na PL nie ma.
@FlyingV niby dlaczego mit? Przyznaj się nam na ile się rozkręcasz. Tylko nie zapomnij dławika odpiąć

jak to nie ma w PL?

[Mother Puncher]

Jeśli chcesz brać nówkę, to mocno upewnij się odnośnie ceny i dostępności, bowiem z tego co wiem Laneyów ciągle na PL nie ma.
@FlyingV niby dlaczego mit? Przyznaj się nam na ile się rozkręcasz. Tylko nie zapomnij dławika odpiąć

jak to nie ma w PL?

A są IRT dostępne w Polszy? W sklepach? Studio, czy nie mówiąc o 60/120H? Bo z tego co wiem to nie jeśli tak, to zabłąkane sztuki. Ale generalnie z serią IRT jest problem.

EDIT: Zwracam honor, Guitar center ma 120 i 60H. Muzyczny widzę też. Ale z tego co ja wiem, to jest problem z dostępnością IRT.

[pshemo]

Marką zajął się nowy dystrybutor i towar będzie dostępny. Zarówno gitarowka, bass jak i huby i PA.

[Mother Puncher]

Kto taki jeśli można wiedzieć?

[pshemo]

Kto taki jeśli można wiedzieć?

http://www.audiostacja.pl/produkty/bycategory/141/57/Laney/

[Gohes]

Tak czytam i czytam i trochę nie mogę uwierzyć w to, co się tutaj wypisuje. W związku z tym dorzucę swoje trzy grosze, skoro od jakiegoś czasu rzeczonego IRT Studio (wraz z paką IRT 112) mam właśnie w domu.

Na pierwszy ogień sprawa z którą poniekąd się zgadzam (żeby nie było, że jestem taki beeeee na wszystko) - IRT112 nie urywa dupy, fakt! Jest fatalna? Też nieprawda, bo to kwestia gustu. Mnie do grania w domu zupełnie wystarcza, ale oczywiście gdybym miał możliwość kupna lepszej paki, to pewnie bym to zrobił. Natomiast szeroki uśmiech na mojej twarzy wywołał argument "sound się zgadza wtedy gdy logo na headzie i paczce jest to samo". Nie będę dalej się rozpisywał, bo musiałbym pojechać naprawdę srogą ironią.

Druga sprawa tyczy się dopalania IRT Studio. OK - nie pasuje mi sound drive'u z pieca, to mogę go dopalić i zmienić jego charakterystykę. Ale na rany Chrystusa, przecież ten piec ma tony gainu i opcje pre-boost, więc zupełnie nie kumam, jak można odczuć chęć dopalenia go jeszcze zewnętrzną kostką, celem zwiększenia gainu?! A wiem, co mówię, bo nie gram lekkich dźwięków. Sam używam najczęściej kanału crunch, z gainem na 6 oraz pre-boostem na 7. W wiosłach mam pickupy o stosunkowo niskim sygnale (Classic 57 w LP Classic oraz Burstbucker 2 i 3 w LP Traditional). Poza tym sam już nie raz się przekonałem, iż "less is more", srsl.

Kwestia trzecia - nagrywanie. Pewnie że VST jest spoko i można więcej ukręcić, niemniej nagrywanie Laneyem przez USB jest o tyle spoko, że nagrywa Ci się sygnał z czytej gitary, który można potem reampować dowoli. Fajnie? Ano bardzo fajnie i uniwersalnie.

Cztery - dostępność. Ej poważnie z tym jest takki problem? Kupując tę głowę miesiąc temu zupełnie tego nie zauważyłem. Napisałem do chłopaków z rnr.pl i za trzy dni piec był do odebrania w sklepie w cenie ok 2K zł.

Mit o "małych" lampach? Że niby nie ma problemów ze 100 watową, lampową głową i graniem w domu? Brzmi tak samo? Serioooo?!? Proponuje wziąć SM57 i nagrać głowę 100 wat rozkręconą na maksa, na połowę i na minimum. Jak nie będzie różnicy, to proponuje wizytę w najbliższym gabinecie laryngologicznym... albo patentowanie rozwiązań z takiej głowy, bo chyba jeszcze żaden naukowiec na to nie wpadł. I tutaj pojawia się zajebista przewaga małowatowców w studiu i przy nagrywaniu. Można w 100% maksymalnie nasycić końcówkę, która odda nam pełną charakterystykę brzmienia lampy, a do tego nie urwie nam uszu

Swoją drogą IRT ma bardzo szeroką paletę brzmień i gra baaaaaaardzo solidnie. Ja polecam mocno i faktycznie poza migającą lampką zasilania nie znajduję słabych stron tej głowy.

[FlyingV]

 Natomiast szeroki uśmiech na mojej twarzy wywołał argument "sound się zgadza wtedy gdy logo na headzie i paczce jest to samo". Nie będę dalej się rozpisywał, bo musiałbym pojechać naprawdę srogą ironią.

Śmiejesz się, bo nie masz pojęcia o czym piszę. Może jednak pojedz srogą ironią, to i ja się wtedy pośmieję.



A co do 100 watowych głów, to nie napisałem, że każda 100 watowa głowa dobrze brzmi na minimum. JSX i ENGL Blackmoore brzmią. Wiem, bo pierwszego mam, a drugiego testowałem w mieszkaniu. Miałem też coś na bazie JCM800 w wersji 18w, MG Vintage 5, MG Firebird 20 z redukcją do 1 wata. Mi te low watowce nie brzmiały. DOrwałem na chwilę Blackmoora i się przekonałem, że duży head nadaje się do mieszkania. JSX wpadł przypadkiem i został, bo też da się grać po cichu. Na DRce mi się to już nie udało. Jak nie wierzycie, to zapraszam na kawę.

[Gohes]

 Natomiast szeroki uśmiech na mojej twarzy wywołał argument "sound się zgadza wtedy gdy logo na headzie i paczce jest to samo". Nie będę dalej się rozpisywał, bo musiałbym pojechać naprawdę srogą ironią.

Śmiejesz się, bo nie masz pojęcia o czym piszę. Może jednak pojedz srogą ironią, to i ja się wtedy pośmieję.



A co do 100 watowych głów, to nie napisałem, że każda 100 watowa głowa dobrze brzmi na minimum. JSX i ENGL Blackmoore brzmią. Wiem, bo pierwszego mam, a drugiego testowałem w mieszkaniu. Miałem też coś na bazie JCM800 w wersji 18w, MG Vintage 5, MG Firebird 20 z redukcją do 1 wata. Mi te low watowce nie brzmiały. DOrwałem na chwilę Blackmoora i się przekonałem, że duży head nadaje się do mieszkania. JSX wpadł przypadkiem i został, bo też da się grać po cichu. Na DRce mi się to już nie udało. Jak nie wierzycie, to zapraszam na kawę.

W którym miejscu napisałem, że 100 wat zabrzmi źle na niskim poziomie głośności? Chodzi o to, że lampa mocy nienasycona zabrzmi gorzej od nasyconej. A to, czy Ci pasuje takie rozwiązanie czy 18-watowa kopia JCM800 czy 5-watowy Blackstar HT-5C, czy cokolwiek innego, to już jest kwestia gustu, bo i konstrukcje inne. True story.

EDIT
A co do pisania o czymś, o czym nie mam pojęcia... Dude, rly? Może nie mam doświadczenia, jak Rick Rubin, ale trochę świata zjeździłem, kilka rzeczy widziałem i parę gratów ograłem Naprawdę, mówienie że amp zagra dobrze (tudzież lepiej) tylko z paczką tej samej firmy to teorie na miarę Macierewicza.

[Mother Puncher]

Druga sprawa tyczy się dopalania IRT Studio. OK - nie pasuje mi sound drive'u z pieca, to mogę go dopalić i zmienić jego charakterystykę. Ale na rany Chrystusa, przecież ten piec ma tony gainu i opcje pre-boost, więc zupełnie nie kumam, jak można odczuć chęć dopalenia go jeszcze zewnętrzną kostką, celem zwiększenia gainu?! A wiem, co mówię, bo nie gram lekkich dźwięków. Sam używam najczęściej kanału crunch, z gainem na 6 oraz pre-boostem na 7. W wiosłach mam pickupy o stosunkowo niskim sygnale (Classic 57 w LP Classic oraz Burstbucker 2 i 3 w LP Traditional). Poza tym sam już nie raz się przekonałem, iż "less is more", srsl.

Skoro jesteś taki cwaniak i trochę świata zwiedziłeś, to powinieneś wiedzieć, że nie dopala się po to, by dać gainu (TS: vol max, gain - null) tylko by zwiększyć dynamikę i atak. Bez TSa Studio to ciepła klucha, rocka se możesz na tym pograć, ale do metalu jak dla mnie to bez dopały się on nie nadaje.

Cztery - dostępność. Ej poważnie z tym jest takki problem? Kupując tę głowę miesiąc temu zupełnie tego nie zauważyłem. Napisałem do chłopaków z rnr.pl i za trzy dni piec był do odebrania w sklepie w cenie ok 2K zł.

No pacz, a ja od innych chłopaków z RNR dowiaduję się, że ciągle jest problem z IRT 60/120H, Studio, TI-15...

Poza tym odnośnie grania cicho na dużych headach: wszystko zależy od konstrukcji. Bodajże @Stivo2005 mówił kiedyś, że Piweje mają fabrycznie rozkręconą na maxa końcówkę mocy i to co czytamy jako "post gain" to po prostu master volume. I tak to działa, bo zarówno na moim 112+ Head jak i 6505 120W da radę grać cicho. Natomiast na JCM800 już ni chuja, rozkręcić trzeba. To samo z Mesą. I Laneyem GH50L. Także @FlyingV ma trochę racji, odnośnie grania cicho na 412 pod sporą lampą. Bo da się, ale to zależy od pieca. Natomiast nie ma krzty racji odnośnie "dedykowania" pieców i kolumn. Bzdura, że ja pierdolę.

[Gohes]

Druga sprawa tyczy się dopalania IRT Studio. OK - nie pasuje mi sound drive'u z pieca, to mogę go dopalić i zmienić jego charakterystykę. Ale na rany Chrystusa, przecież ten piec ma tony gainu i opcje pre-boost, więc zupełnie nie kumam, jak można odczuć chęć dopalenia go jeszcze zewnętrzną kostką, celem zwiększenia gainu?! A wiem, co mówię, bo nie gram lekkich dźwięków. Sam używam najczęściej kanału crunch, z gainem na 6 oraz pre-boostem na 7. W wiosłach mam pickupy o stosunkowo niskim sygnale (Classic 57 w LP Classic oraz Burstbucker 2 i 3 w LP Traditional). Poza tym sam już nie raz się przekonałem, iż "less is more", srsl.

Skoro jesteś taki cwaniak i trochę świata zwiedziłeś, to powinieneś wiedzieć, że nie dopala się po to, by dać gainu (TS: vol max, gain - null) tylko by zwiększyć dynamikę i atak. Bez TSa Studio to ciepła klucha, rocka se możesz na tym pograć, ale do metalu jak dla mnie to bez dopały się on nie nadaje.

OK, najwidoczniej źle Cię zrozumiałem - w końcu sam napisałem o zmianie charakterystyki soundu; wtedy dopałka jest faktycznie ok i robi co trzeba. Niemniej jeśli chodzi zwiększenie dynamiki i ataku, to tutaj jestem zwolennikiem poprawy techniki prawej dłoni, co w mojej opinii zadziała lepiej, niż niejeden TS Ale co kto lubi. Mnie tam metal gra się spoko na IRT I nie przesadzałbym z tym cwaniakowaniem, bo za krótko się "znamy", żebyś mógł takie sądy wydawać.

Cztery - dostępność. Ej poważnie z tym jest takki problem? Kupując tę głowę miesiąc temu zupełnie tego nie zauważyłem. Napisałem do chłopaków z rnr.pl i za trzy dni piec był do odebrania w sklepie w cenie ok 2K zł.

No pacz, a ja od innych chłopaków z RNR dowiaduję się, że ciągle jest problem z IRT 60/120H, Studio, TI-15...

Poza tym odnośnie grania cicho na dużych headach: wszystko zależy od konstrukcji. Bodajże @Stivo2005 mówił kiedyś, że Piweje mają fabrycznie rozkręconą na maxa końcówkę mocy i to co czytamy jako "post gain" to po prostu master volume. I tak to działa, bo zarówno na moim 112+ Head jak i 6505 120W da radę grać cicho. Natomiast na JCM800 już ni chuja, rozkręcić trzeba. To samo z Mesą. I Laneyem GH50L. Także @FlyingV ma trochę racji, odnośnie grania cicho na 412 pod sporą lampą. Bo da się, ale to zależy od pieca. Natomiast nie ma krzty racji odnośnie "dedykowania" pieców i kolumn. Bzdura, że ja pierdolę.

I tutaj cały czas podtrzymuje zdanie i powtórzę - nie napisałem nigdzie, że 100 wat na pełnej lampie zagra źle na niskiej głośności. Zagra po prostu gorzej, niż na pełnej ku*wie; z tym już się chyba zgodzisz, hmmm?

[Mother Puncher]

OK, najwidoczniej źle Cię zrozumiałem - w końcu sam napisałem o zmianie charakterystyki soundu; wtedy dopałka jest faktycznie ok i robi co trzeba. Niemniej jeśli chodzi zwiększenie dynamiki i ataku, to tutaj jestem zwolennikiem poprawy techniki prawej dłoni, co w mojej opinii zadziała lepiej, niż niejeden TS Ale co kto lubi. Mnie tam metal gra się spoko na IRT I nie przesadzałbym z tym cwaniakowaniem, bo za krótko się "znamy", żebyś mógł takie sądy wydawać.

Ty serio chyba nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz, prawda? Ja wiem, pojęcie "atak" jest ciężkie do zrozumienia, ale wystarczy usiąść sobie przed np Marshallem DSL100H, Laneyem GH50L, Piwejem 6505, Mesą DR, Marshallem 900 SL-X, zagrać bez dopały, potem z dopałą i posłuchać różnic przed i po. Są piece które mają dużo tego "tone" jak to amerykańce mówią ładnie (np. z ostatnich moich doświadczeń Mark V 25), ale same w sobie słabo reagują na to jak napierdalam kostką w strun i na to co gram (a uwierz mi - ja napierdalam). Pięknym przykładem jest chociażby ten SL-X czy Peavey Classic 50 - w chuj brzmienia, ale powolone to, jakieś takie kluchowate - niezależnie od mojej artykulacji czy maniery grania czuję, że nie jest to piec do modern metalu. Zapinam TS - wszystko się zmienia o 360 stopni Celsjusza. Bardziej skoncentrowane, zwarte i dynamiczne.

[Gohes]

OK, najwidoczniej źle Cię zrozumiałem - w końcu sam napisałem o zmianie charakterystyki soundu; wtedy dopałka jest faktycznie ok i robi co trzeba. Niemniej jeśli chodzi zwiększenie dynamiki i ataku, to tutaj jestem zwolennikiem poprawy techniki prawej dłoni, co w mojej opinii zadziała lepiej, niż niejeden TS Ale co kto lubi. Mnie tam metal gra się spoko na IRT I nie przesadzałbym z tym cwaniakowaniem, bo za krótko się "znamy", żebyś mógł takie sądy wydawać.

Ty serio chyba nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz, prawda? Ja wiem, pojęcie "atak" jest ciężkie do zrozumienia, ale wystarczy usiąść sobie przed np Marshallem DSL100H, Laneyem GH50L, Piwejem 6505, Mesą DR, Marshallem 900 SL-X, zagrać bez dopały, potem z dopałą i posłuchać różnic przed i po. Są piece które mają dużo tego "tone" jak to amerykańce mówią ładnie (np. z ostatnich moich doświadczeń Mark V 25), ale same w sobie słabo reagują na to jak napierdalam kostką w strun i na to co gram (a uwierz mi - ja napierdalam). Pięknym przykładem jest chociażby ten SL-X czy Peavey Classic 50 - w chuj brzmienia, ale powolone to, jakieś takie kluchowate - niezależnie od mojej artykulacji czy maniery grania czuję, że nie jest to piec do modern metalu. Zapinam TS - wszystko się zmienia o 360 stopni Celsjusza. Bardziej skoncentrowane, zwarte i dynamiczne.

OK, kumam i się tutaj z Tobą zgadzam. Grając modern metale na IRT faktycznie można czuć brak zwartości soundu. Natomiast jeśli chodzi o atak i dynamikę, to dla mnie te pojęcia tyczą się głównie właśnie kwestii artykulacji i techniki. Mea culpa. I wyluzuj z tymi osobistymi wycieczkami, bo Ci żyłka pęknie.

[Razor89]

A powiedzcie mi co za różnica czy master vol jest przed czy za petlą? .W 5150 master jest przed pętlą. Co z tego, że końcówka jest niby na max jak po skręceniu mastera, sygnału wystarcza powiedzmy na 10% jej wysterowanie. To tak jakby zaraz przed nią był master vol. Druga spawa to taka, że takie położenie sprawia więcej kłopotów niż pożytku. Kręcąc masterem cały czas zmieniamy poziom sygnału w pętli efektów, a to nie jest za dobre rozwiązanie. Mało jest wzmacniaczy z faktycznie rozkręconą końcówką na "maxa". Dobry przykład takiego wzmaka to Plexi, ale on się przez to zupełnie nie nadaje do grania po cichu Wszystkie hi-gainy to konstrukcje typu master volume, niezależnie gdzie on jest w torze sygnałowym.Tyle ode mnie

[Mother Puncher]

Nie ja to powiedziałem, panie majster to teorie Stiva

[Clarino]

Tak czytam i czytam i trochę nie mogę uwierzyć w to, co się tutaj wypisuje. W związku z tym dorzucę swoje trzy grosze, skoro od jakiegoś czasu rzeczonego IRT Studio (wraz z paką IRT 112) mam właśnie w domu.

Swoją drogą IRT ma bardzo szeroką paletę brzmień i gra baaaaaaardzo solidnie. Ja polecam mocno i faktycznie poza migającą lampką zasilania nie znajduję słabych stron tej głowy.

Dzięki za konkretna opinie i pomoc. Byłem, rozmawiałem z chłopakami z rnr i jest szansa ze załatwia mi jeden egzemplarz, wiec tylko pozostanie mi ogranie i kupienie 😉