Autor Wątek: Ciulowatość sklepów muzycznych...  (Przeczytany 5997 razy)

Offline Dexterek

  • Fanboy Mesy w niepomiętej kurtce
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 838
  • Pan Mroku
Odp: Ciulowatość sklepów muzycznych...
« 20 Gru, 2008, 21:17:31 »
Mój kumpel kiedyś zamówił w gc wzmacniacz za pobraniem, a wysłali mu bez pobrania :D
Ale zadzwonił i "naprawił" sytuację.

W GC chciałem kupić parę rzeczy, ale zawsze nie mieli ich w sklepie, a dystrybutor też dupa.
Don't stick with your girl - that is gay and lame.
Rape some sluts who worship Satan's name!