Eee... hamownia?
Jak ktoś ma znajomych w jakimś klubie / forum / łotewer, to się zmawiają grupowo, przy okazji zlotu czy coś, i robią po taniości. A nawet jak nie, to poważniejsi właściciele po jakiś większych zmianach jadą indywidualnie. Spotkałem się nawet z sytuacjami, że mechanicy sami dają w cenie gwarancję i wydruk potwierdzający, że moc po zmianach (gazowanie, czipy, cokolwiek innego) wzrośnie o tyle-i-tyle. Więc to nic dziwnego.