Autor Wątek: Coś się kończy, coś się zaczyna, czyli "last ride of the jeż"  (Przeczytany 4158 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Cytuj
Kim jesteś i co do kurwy nędzy zrobiłeś z Emerjotem?

To cały czas ten sam Jeżor. Tylko chyba mu się skończyła tolerancja na nieustanne ciągnięcie za uszy, skubanie kolców i budzenie nie w porę. Dlatego postanowił, że zawija jeżastą dupę i sobie idzie. O tak:



Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Ojeżu.... :(:(:( I pomyśleć, że mam na dysku od dobrych ośmiu lat specjalny obrazek na takie okazje, a tu mnie z zaskoczenia w robocie. No nic.


[ * ] Bytom
« Ostatnia zmiana: 29 Kwi, 2015, 12:37:30 wysłana przez Leon »
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Offline october

  • Pr0
  • Wiadomości: 557
  • Oct.
@MrJ

Twój cytat u Helmuta przed chwilą zobaczyłem :P :

007

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Ach, zapomniałem, że miałem zamknąć ten smutek. Gódźta się z tą stratą na szałcie, gdzie zaległy cienie (i Semedi).
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Cytuj
Ach, zapomniałem, że miałem zamknąć ten smutek. Gódźta się z tą stratą na szałcie, gdzie zaległy cienie (i Semedi).

Niniejszym wnioskuję o pozostawienie, ani nie wadzi, ani zgorszenia nie sieje, a sensu wcale nie mniej niż w 9/10 pozostałych tematów ;) Poza tym czekam co to za obrazek który obiecałeś.

No i nie smućcie bardziej smutnego jeża

« Ostatnia zmiana: 29 Kwi, 2015, 14:16:13 wysłana przez MrJ »
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline 7th

  • Pr0
  • Wiadomości: 729
Ja trochę nie rozumiem sensu tego tematu mimo wszystko. Dla mnie to brzmi jak obwieszczenie, że przestajesz pisać posty na forum... ale w taki dramatyczny sposób jakbyś się żegnał ze wszystkimi i wyjezdżał do kaliforni ujezdżać krokodyle.
power to a being never dies