Słucham codziennie parę razy. Nie nudzi się. Nie no, dobra, płyta jest po prostu wyjebana w kosmos. Disperse nagrali w 2013 jedną z lepszych płyt, to jest mocny kandydat na płytę tego roku. I nie wiem jak Wam, ale mi najlepiej na tej płycie słucha się Kuby, a nie Żarówy, Pilniego czy kogokolwiek innego.
Mistrz.