Autor Wątek: Rodzimy Custom Shop  (Przeczytany 124170 razy)

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #50 10 Gru, 2008, 18:26:19 »
Bo widzicie chłopaki, z lutnikami to jest tak, że nawet Ci zajebiści mają spadki formy, gorsze materiały czy po prostu zły dzień :) Ja kupiłem swojego LP 6 lat temu i wiem że wiosło ma lajftajma - mistrzostwo świata. Zrobiłem więc siódemkę i już nie jest tak debeściarsko chociaż widać rękę mistrza, chociażby w wykończeniu drewna - ogólnie wiosło ma parę wad. Co nie zmienia faktu że jestem w nim zakochany i jest to najwygodniejsza gitara na jakiej grałem więc tez ma lajftajma. Poza tym zabójczo brzmi na czystych :D
Fabryki mają coś takiego jak kontrola jakości. Kiedyś dawno temu jak wiosło nie spełniało norm to szło na przemiał. Jak jest teraz to nie wiem ale zapewne w ceniących się fabrykach tak samo. Lutnik nie ma tego komfortu że jak mu raz coś nie wyjdzie to potnie na opał i wyrzuci do pieca. To nie jest impreza charytatywna - nikt do interesu dokładać nie będzie bo niby z jakiej paki? Oczywiście w sytuacji gdy coś jest nie tak wychodzi profesjonalizm lub buractwo - Kania nie raz i nie dwa naprawiał różne rzeczy w opór i za free, choćby nie były to usterki wynikłe z jego winy. ZZ, Wiącek Malinowski wiem że też nie raz tak wojowali z wiosłami (chociaż to tylko z opowieści mi wiadomo). A są ludzie którzy ewidentną partaninę skwitują stwierdzeniem ze "kupiłeś wiosło za xxx to się nie spodziewaj Ibka UV".

ps. Gdzieś kiedyś czytałem ze koleś co robił basy dla Claypoola (nie pamiętam nigdy nazwiska) kasuje za swoje wiosła odpowiednio dużo, żeby w tej cenie móc zrobić dwa lub nawet trzy podejscia do instrumentu w razie wpadki. Może to i droga dla naszych lutników. Tylko pytanie: ilu z Was kupiłoby swoje wiosła gdyby kosztowały nie 2,5-3k tylko dwa albo trzy razy tyle?
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Offline Savage

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 42
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #51 10 Gru, 2008, 18:41:41 »
Ale ja właśnie chcę wydać dwa razy tyle :P Dlatego chętnie czytam Wasz opinie, bo za tę kasę mogę mieć właśnie nowiutkiego UV! :)

Offline Radek M

  • Sith Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 484
  • "[pause] These go to eleven"
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #52 10 Gru, 2008, 18:47:50 »
Dobrze mowisz Leos. W naszym kraju wyroby lutnicze sa traktowane jako tania alternatywa, dlatego przez rozne czynniki czesto nie doganiaja wiosel na ktorych wzor byly robione. Oczywscie wielu fachmanow ma warsztat i naprawde potrafi zrobic patyk, ale "chwilowy spadek formy/kiepskie materialy" robia swoje. Wioslo ma byc tanie - a to niestety zawsze odbija sie na jakosci. No i prosze, znajdzcie mi paru takich lutnikow, ktorzy wykanczaja idealnie progi, jak chcoiazby ma to miejsce w J customach, nosz kurka, z tego co widzialem te krawedzie wygladaja nie do konca tak jak z fabryki(oczywiscie wygladaja ladnie jak sie lutnik postara, ale widzialem takie w ktorych lutnicy sie nie starali) :/
Na zachodzie lutnik kasuje kolosalne kwoty, ale podejzewam ze takie wiosla sa poddawane nie jednemu testowi jakosci(chciazby jakis chyba Holenderski lutnik bierze 25kzl za precla ala fender, a jeszcze inny blackmachine kasuje 2k funtow). Takze materialy niestety baardzo roznia sie od tych jakie mozna spotkac w wiekszosci produkcji polskich lutnikow. Nie wiedzialem na oczy takich topow z flamed czy quilted maple jak w PRSach z private stock czy w gitarach niektorych amerykanskich (czy nawet kiedys kogos z europy) lutnikow(chcoiaz ladne oczywiscie widzialem)
A zdarzaja sie takie historie jak z QJ, jak ogladalem te zdjecia to az mi sie zal robilo goscia ktory sobie to wioslo zamowil. Mialo byc tanio i kustom, a wyszlo biednie.
« Ostatnia zmiana: 10 Gru, 2008, 18:52:30 wysłana przez Radek M »
No pain No gain !

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #53 10 Gru, 2008, 19:14:15 »
Wiesz, ja myślę że nie ma się co ciśnieniować bieżącym stanem rzeczy. Mamy naprawdę dobrych lutników już teraz. I śmiem twierdzić, że jak na tak mały kraj to jest ich sporo. Wymagania rynku z czasem i tak podniosą poprzeczkę. Bo póki co jest niestety tak jak mówisz - ludzie robią u lutnika bo nie stać ich na oryginał. Jak kupowałem LP to mogłem się szarpnąć na uzywkę Gibsona bo miałem na to hajs. Tylko że po ograniu mojego już nie chciałem :) Mój JP to też nie do końca kopia, bo chciałem wygodę z JP ale drewno które gada fajnie samo z siebie i NTB. Ale ogromna rzesza ludzi przychodzi do lutnika i mówi "chcę kopię gitary x tylko żeby do 1500 zł". Na tym żerują pseudolutnicy którzy robią złą renomę kustom szopom.  Bo wiem że Kania za tyle nie zrobi bo to poniżej kosztów zakupu dobrego drewna. Bo Kolasiński poniżej 3k to nie wyjdzie z warsztatu pogadać nawet. Itepe itede. Cieszę się, że są ludzie którym zależy na renomie a nie na jak tłuczeniu seryjniaków i ściganiu się z Mayo.
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.

Offline Matt-Carnage

  • Pr0
  • Wiadomości: 960
  • Peace. Love. Death Metal
    • Peace. Love. Death Metal
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #54 10 Gru, 2008, 19:43:01 »
wiacek daje jakies 5 lat gwarancji. do konca sam nie wiem co obejmuje ale nie narzekam od 2 lat na wioslo.
« Ostatnia zmiana: 10 Gru, 2008, 19:47:24 wysłana przez Matt-Carnage »

Offline Radek M

  • Sith Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 484
  • "[pause] These go to eleven"
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #55 10 Gru, 2008, 20:02:58 »
"Wiesz, ja myślę że nie ma się co ciśnieniować bieżącym stanem rzeczy. Mamy naprawdę dobrych lutników już teraz. I śmiem twierdzić, że jak na tak mały kraj to jest ich sporo. Wymagania rynku z czasem i tak podniosą poprzeczkę. Bo póki co jest niestety tak jak mówisz - ludzie robią u lutnika bo nie stać ich na oryginał."







Nie no, nie cisnieniuje sie(bo w gruncie rzeczy przynajmniej narazie temat lutniczych gitar pozostawiam sobie moze na kiedys kiedys jak juz wszystkim sie znudze), ale wiesz , spotykalem sie juz z roznym poziomem uslug, nawet u "dobrych" lutnikow wedlug powszechnej opinii, ktorzy potrafili wziac nie mala kase za usluge a efekt finalny nie zadowalal w 100%.
Oczywscie sa tacy jak kania(chociaz z wyrobami tego pana nie mailem stycznosci) i jeszcze paru innych ktorych by wypadalo docenic(taki chociazby Nexus ma u mnie plusa za inwencje i te jego granitowe podstrunnice - jest wysoka cena ale to idze w parze z kilkoma innymi rzeczami)
No ale masz racje z tym ze rynek sam wszystko ureguluje, chociaz tak szczerze to sam wolal bym taka sytuacje w ktorej dobrzy lutnicy sa doceniani(takze na rynku wtornym) i za odpowiedznia cene sa w stanie wystrugac dzielo sztuki, do tego brzmiace dzielo sztuki.

No ale jak narazie jednak przewaza model: "chce kopie tego i tego, tylko jak najtaniej"


Pomimo ze sam jestem nastawiony raczej sceptycznie do pomyslu "zrobie gitare u lutnika, a potem zobacze czy fajnie wyszlo" to wielu fachowcow potrafi zrobic zeby bylo fajnie. Tak czy siak, sam narazie wypadam(juz bym wolal dac te 9k za patyka, zeby go lutnik robil w razie czego 3 razy, ale zeby to byl patyk idealny)
« Ostatnia zmiana: 10 Gru, 2008, 20:10:44 wysłana przez Radek M »
No pain No gain !

Offline skarhead

  • Gaduła
  • Wiadomości: 377
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #56 10 Gru, 2008, 23:29:31 »
Radek, Leon macie racje.

Ja w wypadku siodemki wcelowalem w lutnika gdyz brak bylo seryjnych instrumentów odpowiadających mojej specyfikacji (drewna głównie - która stockowa 7 ma heban z olchą?),

Prawdą jest tez to co napisał El Biczel - ja wstawilem drugi korpus i nie wiem czy kiedys nie zrobie innego profilu podciecia korpusu.

W duzej mierze to jest kwestia uswiadomienia lutnikowi czego sie naprawde potrzebuje - potem to juz mysle ze u wiekszosci (jak zapamietaja:D) to spoko jest

Koszty:

Badzmy szczerzy, nawet jezeli ktos ma hurtownie drewna w rodzinie (think Malwood) to za free tego robił nie będzie a dobre drewno kosztuje(!).

Offline BartekL

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 549
  • "Ryjem will not play"
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #57 11 Gru, 2008, 02:23:17 »
Ja w wypadku siodemki wcelowalem w lutnika gdyz brak bylo seryjnych instrumentów odpowiadających mojej specyfikacji (drewna głównie - która stockowa 7 ma heban z olchą?),
Jeśli będę się kiedyś brał za lutnicze wiosło to z wyzej wymienionego powodu. Jeśli będę mógł dostać w serii to czego oczekuje to mi wystarczy :)

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 229
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #58 11 Gru, 2008, 07:52:21 »
na Allegro były dwa LACS'y ale nie mam akurat 4,5kzł

byly jako reklamowki i nie w takiej cenie. chyba ze mowisz o modelach CSD ale to nie sa LACS
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Savage

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 42
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #59 11 Gru, 2008, 19:19:21 »
Masz rację, właśnie je miałem na myśli :)

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #60 11 Gru, 2008, 23:56:34 »
A ja podniosę temat, ale od dupy strony troszkę. Nie chcę żeby to brzmiało jak żalenie się, czy coś, ja po prostu się szczerze zastanawiam. I myślę że nie jeden Wuj Batman się ze mną zgodzi (;)).
Narzekacie na niedostateczną ilość opcji, etc. A co ja np. mam zrobić, kiedy taki przykładowy Ibanez nie ma dla mnie nic w kategorii sevenstring/lefty. I generalnie dupa jest.
Aktualnie się zastanawiam czy jest jakakolwiek możliwość zdobycia leworęcznego mostka sevenstring z ibaneza (lo pro edge?), ale na to założę chyba inny temat.
Tak więc my jesteśmy niemal skazani na lutników.
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon

Offline Savage

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 42
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #61 12 Gru, 2008, 06:14:22 »
No, masz mostek w K7, czy tam teraz APEX1, rozwiązanie nie jest może doskonałe ale jest :)

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 229
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #62 12 Gru, 2008, 09:43:31 »
ten z apexa jest pigmejowy
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Savage

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 42
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #63 12 Gru, 2008, 12:10:46 »
No i oczywiście EDGE PRO z RG1570L, a to kawał świetnego mostka :)

Offline el-biczel

  • Pr0
  • Wiadomości: 825
  • Zawsze chciałem neutrinem być...
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #64 12 Gru, 2008, 12:13:57 »
no do 7strunowki mostek idealny :D ;)

Offline Savage

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 42
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #65 12 Gru, 2008, 12:21:49 »
lol, no racja, pogoniło mnie , buehehehe :P Widać o szóstej rano mam lepsze jarzenie niż w południe ;)

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 229
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #66 12 Gru, 2008, 12:26:45 »
No i oczywiście EDGE PRO z RG1570L, a to kawał świetnego mostka :)

nie bardzo
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Savage

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 42
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #67 12 Gru, 2008, 12:29:40 »
Się nie zgodzę, mam, jest doskonały, wspaniale trzyma strój, mogę z nim robić co chcę, jak puści o centa to jestem rozczarowany, rzadko bywam rozczarowany ;)

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 229
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #68 12 Gru, 2008, 12:42:43 »
ale jest sporo gorszy od LoPro
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 376
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #69 12 Gru, 2008, 12:54:45 »
ja mam w ibku lopro edge. for the win
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline Savage

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 42
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #70 12 Gru, 2008, 13:10:49 »
ale jest sporo gorszy od LoPro
LoL, w jaki sposób? Teraz Ibanez promuje EDGE Zero, za kilka lat będziemy porównywać tak EDGE Z z EDGE PRO, jak dziś EDGE PRO z LoPRO, naturalna kolej rzeczy :) Hm, a może po drodze pojawi się jeszcze coś nowszego? :) Najważniejsze żeby być zadowolonym ze swego mostka :)
No i to jest też trochę tak, że to co znika ze sklepów natychmiast zyskuje miano lepszego od swych następców, dzięki temu dłuuugo trzyma cenę na ebay'u :)
« Ostatnia zmiana: 12 Gru, 2008, 13:19:56 wysłana przez Savage »

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 229
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #71 12 Gru, 2008, 13:26:43 »
ten lol to z czego u Ciebie wynika??

porownaj jak wyglada LoPro po 10 latach uzytkowania a jak Edge Pro po 5 to bedziesz wiedzial ze jest wykonany z gorszych materialow

to ze wywalil Locking Studs to tez jest dla Ciebie krok w przod??

Edge Zero to zupelnie inna konstrukcja i nie ma sensu ich porownywanie bo rownie dobrze mozna by tu wrzucic vintage tremola fendera...
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Savage

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 42
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #72 12 Gru, 2008, 13:42:47 »
No tak, lakier z EDGE PRO się ściera, gorsza jest powłoka, ale niech będzie. Brak loocking studs? Nie odczuwam, no i nie napisałem, że to krok w przód. Po prostu wszystko się zmienia, a człowiek to zwierz który szybko się przyzwyczaja :)
A z czego wynika LOL? Z tego, że jak mi mostek trzyma i wraca do pozycji 0 po 6 latach katowania, to nie przeszkadza mi aż tak bardzo starty lakier, choć wygląda brzydko i zaczął się ścierać szybko :) No i ten sustain EDGE PRO wynikający z Sound Metal Chip... niekończąca się opowieść, tego LoPRO nie ma ;)

Offline nikt

  • Jeń Lebany
  • Administrator
  • Wiadomości: 4 229
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #73 12 Gru, 2008, 13:56:10 »
scieranie sie oksydacji to jedno a rdzewienie metalu to drugie

6 lat katowania?? masz tego 1570L od 2002roku??
« Ostatnia zmiana: 12 Gru, 2008, 13:57:41 wysłana przez nikt »
"Government is not the solution to our problem; government IS the problem." Ronald Reagan

Offline Savage

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 42
Odp: Rodzimy Custom Shop
« Odpowiedź #74 12 Gru, 2008, 14:02:43 »
RG1570 nie L, pomyślmy, pracuję około 8 lat w firmie, kupiłem go gdzieś po 2 lub 3 więc:
Your guitar was made at the
Fuji-gen Plant, Japan
2003
Production Number: 5651
Kupiłem go za raz na początku roku po "trzynastce", więc za miesiąc lub dwa przekręci się oczko na 6 :)
EDIT1: Mogłem go też kupić na początku 04, no nie pamiętam dokładnie, szczęśliwi czasu nie liczą ;)
EDIT2: Aha, no oczywiście ani grama rdzy itp, wiem że rdzewieją EDGE PRO II i III czy ile ich tam napłodzili jeszcze, ale to jednak tańsze mostki.
« Ostatnia zmiana: 12 Gru, 2008, 14:09:19 wysłana przez Savage »

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
21 Odpowiedzi
19731 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 01 Cze, 2010, 01:08:02
wysłana przez lerielu
17 Odpowiedzi
13982 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 11 Maj, 2012, 16:25:06
wysłana przez Matt-Carnage
23 Odpowiedzi
13216 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 28 Lut, 2012, 22:08:32
wysłana przez Drevniak
1 Odpowiedzi
2421 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 13 Lut, 2013, 20:43:19
wysłana przez purpleman
6 Odpowiedzi
5376 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 09 Sie, 2014, 13:55:30
wysłana przez marcineeeek