"Wiesz, ja myślę że nie ma się co ciśnieniować bieżącym stanem rzeczy. Mamy naprawdę dobrych lutników już teraz. I śmiem twierdzić, że jak na tak mały kraj to jest ich sporo. Wymagania rynku z czasem i tak podniosą poprzeczkę. Bo póki co jest niestety tak jak mówisz - ludzie robią u lutnika bo nie stać ich na oryginał."
Nie no, nie cisnieniuje sie(bo w gruncie rzeczy przynajmniej narazie temat lutniczych gitar pozostawiam sobie moze na kiedys kiedys jak juz wszystkim sie znudze), ale wiesz , spotykalem sie juz z roznym poziomem uslug, nawet u "dobrych" lutnikow wedlug powszechnej opinii, ktorzy potrafili wziac nie mala kase za usluge a efekt finalny nie zadowalal w 100%.
Oczywscie sa tacy jak kania(chociaz z wyrobami tego pana nie mailem stycznosci) i jeszcze paru innych ktorych by wypadalo docenic(taki chociazby Nexus ma u mnie plusa za inwencje i te jego granitowe podstrunnice - jest wysoka cena ale to idze w parze z kilkoma innymi rzeczami)
No ale masz racje z tym ze rynek sam wszystko ureguluje, chociaz tak szczerze to sam wolal bym taka sytuacje w ktorej dobrzy lutnicy sa doceniani(takze na rynku wtornym) i za odpowiedznia cene sa w stanie wystrugac dzielo sztuki, do tego brzmiace dzielo sztuki.
No ale jak narazie jednak przewaza model: "chce kopie tego i tego, tylko jak najtaniej"
Pomimo ze sam jestem nastawiony raczej sceptycznie do pomyslu "zrobie gitare u lutnika, a potem zobacze czy fajnie wyszlo" to wielu fachowcow potrafi zrobic zeby bylo fajnie. Tak czy siak, sam narazie wypadam(juz bym wolal dac te 9k za patyka, zeby go lutnik robil w razie czego 3 razy, ale zeby to byl patyk idealny)