Quilted maple jako top na RG570 - z czym to się je?

[bleedinhammer]

Hej,
Oglądam sobie ostatnio różne gitarki, między innymi te z forum czy Mishy z Peryferii i zachwycam się ich wyglądem. Wspaniale szczególnie wyglądają topy z najróżniejszych klonów wzorzystych czy jakichkolwiek innych, czy to na PRSach czy chociażby na gitarach Mishy właśnie. Jak ten Mayones:

Czy Jacksony:

I wtedy też patrzę na mojego Ibka RG570 i jest ładny, owszem, ma taki świetlisty, granatowy lakier, który raz wygląda jak czarny a drugi raz jest błękitny (zależnie od światła i wgl). Ale zastanawiam się, czy nie wyglądał by lepiej z topem właśnie a'la Misha ^
Tylko teraz pytanie - czy ktoś z Was bawił się w coś takiego? Czy to się wgl opłaca czy do gitary za bardzo niecałe 2k jest to nieopłacalne? Chciałbym oddać ją do lutnika najlepiej (sam bym się bał takiej zabawy), rozumiem, iż musiałby ściągnąć lakier, zetrzeć trochę drewna z góry, ukształtować i założyć klonowy top, polakierować go takim przepuszczalnym lakierem… Czy to dużo pracy? I na jak długo bym musiał taką gitę zostawić? Ktoś z Was wie ile to może kosztować (drewno, lutnik…)? Potrzebuję wszelkich informacji na ten temat

[Dun]

Zupełnie nieopłacalne IMO.

[Ghost_of_Cain]

Ou, grubo

Zastanawiam się, jaka to by musiała być zajebista gitara, żebym chciał lutnikowi zawracać dupę czymś takim. Mało rzeczy w życiu widziałem i pewnie to jest wykonalne, ale nie znam żadnej success story z takim zabiegiem.

Zgadując, że nikt normalny się tego nie podejmie, albo podejmie za półtora koła i wyżej, doradziłbym, żebyś sprzedał gitarę, dołożył i kupił bardziej niebieską - serio.

 

[admaxo]

Najprostszym i najtańszym rozwiązaniem byłoby nałożenie forniru.

[Orange]

Albo zamowienie nowego korpusu.

[commelina]

Albo zamowienie nowego korpusu.

To wbrew pozorom nie było by najprostsze. Osobiście wybrałbym opcję Ducha.

[bleedinhammer]

Zastanawiam się, jaka to by musiała być zajebista gitara, żebym chciał lutnikowi zawracać dupę czymś takim. Mało rzeczy w życiu widziałem i pewnie to jest wykonalne, ale nie znam żadnej success story z takim zabiegiem.

Gitara oczywiście, że nie jest jakaś zajebista. Ale to jest moja ukochana, jedyna i wgl, zrozumcie
Jeżeli chodzi o success story, to na Seymour Duncan facet odświeżał swojego RG570 i wyszło mu coś takiego, co bym chciał zrobić - http://www.seymourduncan.com/forum/showthread.php?248851-Pups-For-My-Restored-Modded-Ibanez-RG570

Spoiler

Z tego:

Do tego:


Na innych zdjęciach wygląda mniej epicko, ale tak czy siak bardzo spoko:

I strzelam, że nie jest to jakiś superbogaty Amerykaniec z ranczem na 5000 krów i 17000 kurczaków z Kentucky, tylko zapalaniec o normalnym dochodzie (gdzieś dalej wspominał, iż jest z Południowej Afryki).
Założyłem, że skoro małe chińskie/indonezyjskie rączki naklejają topy na Ibanezy czy Jacksony za te 2~3k, to nie mogą być tak drogie. Wychodziłoby, że w Mayonesach czy innych Skervesenach za miliony piniąszków 1/10 ceny to naklejenie topu.
No chociażby w PRSach SE, pokroju SE Akerfeldta czy tego tutaj 25th Anniversary: http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/gitary/gitary-elektryczne/prs-se-25th-anniversary-se-custom-24 Jest ładny top, jest, ale cała gitara kosztuje 2500. Rozumiem, iż u lutnika ceny wyglądają inaczej (bo to polski lutnik i hand-made, a nie taśmowa chińska produkcja), ale bez przesady z tymi różnicami .-.

Najprostszym i najtańszym rozwiązaniem byłoby nałożenie forniru.

Sprawdziłem, iż fornir po angielsku to "veneer". Może źle się zrozumieliśmy, może gitara Mishy jest inna niż myślałem, mi chodzi o taką cieniutką warstewkę, czyli właśnie o ten veneer. Te parę milimetrów, które mają nadać innego wyglądu gitarze, a nie o - ja wiem - dzielenie korpusu na pół i wkładanie góry z innego drewna.

[13]

Sprawdziłem, iż fornir po angielsku to "veneer". Może źle się zrozumieliśmy, może gitara Mishy jest inna niż myślałem, mi chodzi o taką cieniutką warstewkę, czyli właśnie o ten veneer. Te parę milimetrów, które mają nadać innego wyglądu gitarze, a nie o - ja wiem - dzielenie korpusu na pół i wkładanie góry z innego drewna.

Fornir i lakierowanie plus praca lutnika, myślę że to i tak z 1500 PLN. Serio warto wkładać te pieniądze w stare dobre wiosło?
Przecież te RG to są mistrzowskie wiosła.

[lwronk]

Zabawne, że dwa miesiące temu, robiłem w gitarze klienta coś odwrotnego, mianowicie do ściągnięcia był fornir z topu. Jebania z czymś takim jest masa, z grubsza 2 razy tyle, co z wyszlifowaniem całego korpusu po frezowaniu na cnc. A trzeba jeszcze bardziej uważać. Poza tym, fornir to warstwa około 1 mm, co także bywa problematyczne w obsłudze. Takie zabiegi są nieopłacalne, psują brzmienie i mocno utrudniają ewentualną odsprzedaż.

[commelina]

..... i wgl, zrozumcie
Jeżeli chodzi o success story, to na Seymour Duncan facet odświeżał swojego RG570 i wyszło mu coś takiego, co bym chciał zrobić - http://www.seymourduncan.com/forum/showthread.php?248851-Pups-For-My-Restored-Modded-Ibanez-RG570

Staram sie zrozumieć, ale widzę ze tematu jakoś tak nie ogaraniasz do końca. Kochaj ja taka jaka jest, jak masz ukochaną dziewczynę czy tam chłopaka to tez chcesz zeby wygladali jak z  okładki Vogue.
No ale to tak na marginesie. Zorientuj sie czy to co najkleił ten kolo to fornir czy top czy chooi wi co.
Fornir to drewno o gr od 0.6 do 1mm dalej zaczynają się obłogi. Top który da sie wygiąc na scięciu na przedramie nie powinien być grubszy jak 6mm a i to trzeba go odpowiednio przygotować.
Jak wyobrażasz sobie odtworzenie otworów, frezowan po floyda jeśli było by to grubsze ?
Pamiętaj budowanie od podstaw jest wielokrotnie prostsze i daje lepsze efekty niż remontowanie czegoś.
.....

.......
I strzelam, że nie jest to jakiś superbogaty Amerykaniec z ranczem na 5000 krów i 17000 kurczaków z Kentucky, tylko zapalaniec o normalnym dochodzie (gdzieś dalej wspominał, iż jest z Południowej Afryki).
Założyłem, że skoro małe chińskie/indonezyjskie rączki naklejają topy na Ibanezy czy Jacksony za te 2~3k, to nie mogą być tak drogie. Wychodziłoby, że w Mayonesach czy innych Skervesenach za miliony piniąszków 1/10 ceny to naklejenie topu.
No chociażby w PRSach SE, pokroju SE Akerfeldta czy tego tutaj 25th Anniversary: http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/gitary/gitary-elektryczne/prs-se-25th-anniversary-se-custom-24 Jest ładny top, jest, ale cała gitara kosztuje 2500. Rozumiem, iż u lutnika ceny wyglądają inaczej (bo to polski lutnik i hand-made, a nie taśmowa chińska produkcja), ale bez przesady z tymi różnicami .-.

.....

No niestety nie masz pojęcia, albo zwyczajnie rzniesz głupa, i wkrecasz nas w pojebaną dyskusję.
Zorientuj sie najpierw na rynku ile kosztuje top gr ok 6mm 4A lub 5A jak to wygląda na Twoich fotach, następnie przemyśl to co napisałeś. Nie chce mi sie tego tłumaczyć, bez przesady z tym tłumaczeniem

[Orange]

Nie polecam zabawy z naklejania fornitu na top. Robiłem coś takiego i tylko się na denerwowałem.  Jeśli nie masz zaplecza technicznego w postaci prasy podciśnieniowe to daj sobie spokój. I pisze tu o fornirze takim max 1 mm. Bo te co Comm klei to już grubsze są. Czyli IMO jeszcze więcej zabawy.

[Aremenius]

Nie polecam zabawy z naklejania fornitu na top. Robiłem coś takiego i tylko się na denerwowałem.  Jeśli nie masz zaplecza technicznego w postaci prasy podciśnieniowe to daj sobie spokój. I pisze tu o fornirze takim max 1 mm. Bo te co Comm klei to już grubsze są. Czyli IMO jeszcze więcej zabawy jebania.

Fix'd

[Orange]

Ja się z gitarami nie pierdolę

[bleedinhammer]

Założyłem, że skoro małe chińskie/indonezyjskie rączki naklejają topy na Ibanezy czy Jacksony za te 2~3k, to nie mogą być tak drogie. Wychodziłoby, że w Mayonesach czy innych Skervesenach za miliony piniąszków 1/10 ceny to naklejenie topu.
No chociażby w PRSach SE, pokroju SE Akerfeldta czy tego tutaj 25th Anniversary: http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/gitary/gitary-elektryczne/prs-se-25th-anniversary-se-custom-24 Jest ładny top, jest, ale cała gitara kosztuje 2500. Rozumiem, iż u lutnika ceny wyglądają inaczej (bo to polski lutnik i hand-made, a nie taśmowa chińska produkcja), ale bez przesady z tymi różnicami .-.
.....

No niestety nie masz pojęcia, albo zwyczajnie rzniesz głupa, i wkrecasz nas w pojebaną dyskusję.
Zorientuj sie najpierw na rynku ile kosztuje top gr ok 6mm 4A lub 5A jak to wygląda na Twoich fotach, następnie przemyśl to co napisałeś. Nie chce mi sie tego tłumaczyć, bez przesady z tym tłumaczeniem

Okej, przepraszam, nie chciałem Was zdenerwować
Wpadł mi do głowy taki pomysł, gdzieśtam w necie znalazłem parę tematów ludzi, którzy takie rzeczy robili, więc uznałem, iż warto zapytać się tutaj o to, czy ktoś coś takiego robił, jak to się robi, ile to kosztuje, itd. Nie mam pojęcia, taka prawda, dlatego wolałem poprosić Was o radę. Zrozumiałem, nie opłaca się, za dużo pieprzenia/zabawy (jak kto lubi). Dziękuję za pomoc, skutecznie mi ten pomysł wybiliście z głowy