Work In Progres - Nexus Modern T 7's Series

[wuj Bat]

o_0 Jak łun później naprostował te biedne rurki?... Dziwna techno-lodzia.

[ChopZeWsi]

Szlifował tydzień czasu aż doszlifował się do prostych

[13]

o_0 Jak łun później naprostował te biedne rurki?... Dziwna techno-lodzia.

@wuj Bat przeca centymetr dalej już są proste, nie? Wystarczy troszkę zeszlifować
@sify11, @MrJ, @benkai; wszystkie pytania przekazałem Nexusowi, i obiecał, że jutro na wszystkie odpowie.
Ja wiem, ale też wiem od Nexusa, i nie chcę odpowiadać, bo mogę pominąć jakąś istotną informację, albo coś przekręcić, i tak jak ja nie chcę, żeby ktoś odpowiadał za mnie w temacie grilli, tak ja nie będę zabierał głosu w temacie rozwiązań konstrukcyjnych Nexusa.  

[Aremenius]

Matko czynasty jaki Ty kulturalny To dobrze, czekam na odpowiedzi, sam jestem w sumie ciekaw, dwie gity Nexusa już w łapkach miałem i przy obu tak samo michę cieszyłem jak dzieciak Świetny konstruktor, na lepszym stracie niż ten który kupił mój kumpel jak dotąd nie grałem, a to wyczyn

[.rogaty]

Matko bosko, ale wiosło. O_o Zatyka od samego patrzenia.

[13]

Zapomniałem o jednej rzeczy, i dostałem kolejne zdjęcia, ale teraz to już na prawdę koniec Work in Progres

[wuj Bat]

o_0 Jak łun później naprostował te biedne rurki?... Dziwna techno-lodzia.

@wuj Bat przeca centymetr dalej już są proste, nie? Wystarczy troszkę zeszlifować

A to nie można ślifować od razu? Dłuto = tr00?

[13]

Nie, dłuto nie ma nic wspólnego z tr00.
Jeśli masz do zebrania przykładowo 6 cm materiału, to zawsze łatwiej zrobić to dłutem, i tylko wykończyć jakimś papierem, niż hechłać te 6 cm krążkami, (ja używam krążków z nasypem diamentowym Cubitron II / 9 PLN za szt.) których po drodze zakleisz 10 szt.
W metalu mogę szlifować takim krążkiem cały dzień, ale w drewnie zalepi się w kilka sekund.

[gos.sebastian]

Odebrałeś, czy można do niego jeszcze jechać i przetestować przed właścicielem

[13]

Powinieneś jeszcze zdążyć :-) Umawialiśmy się, że we środę wyjdzie do mnie. Jak będziesz macał to pamiętaj o kombinezonie z mikrofibry :-) Buahahaha ;-)
Posty połączone: 19 Lis, 2014, 15:43:52Zamieszczam odpowiedzi, które obiecał przygotować Jacek Kobylski.
Od razu tytułem wstępu ode mnie; zaznaczam, że nie jestem ambasadorem, endorserem, czy przedstawicielem marki Nexus.
Jestem zwykłym klientem, i bardzo proszę, żebyście o tym pamiętali.
Piszę to dlatego, że bez względu na to, jaki kto będzie miał stosunek do udzielonych odpowiedzi, nie będzie żadnej zabawy w głuchy telefon z mojej strony, jak to miało miejsce w przypadku modowanych słuchawek.
Nie będę przekazywał Jackowi Kobylskiemu odpowiedzi, czy kolejnej lawiny pytań, po to żeby po udzieleniu odpowiedzi pojawiała się kolejna lawina pytań.

Grubość deski razem z topem to 4,3 cm

 

Koncepcję mostka sferycznego stworzyłem i wstępnie zaprojektowałem w roku 2004.
Nie śpiesząc się przez następnych kilka lat rozwijałem ją, starając się rozwiązać pojawiające się problemy natury konstrukcyjnej.
 
 Jeżeli zadamy sobie pytanie, co jest najważniejsze dla budowniczego i projektanta instrumentów, to dla mnie odpowiedź  może być tylko jedna - energia.
To o nią właśnie szczególnie zabiegamy na wszystkich poszczególnych etapach. Od wyboru drzew i  odpowiedniego procesu ich suszenia do gotowego instrumentu.
Tak więc im mniejsze jej straty, tym większa będzie fizyczna skuteczność dźwięku docierającego do przetworników.
 Celowo nie wspominam o ergonomii i estetyce instrumentów, nie dlatego że nie są istotne, bo oczywiście są,
tylko dlatego, że ta krótka opowieść poświęcona jest fizycznym aspektom tego unikalnego rozwiązania.
 
 Do tej pory wszystkie mostki w gitarach i gitarach basowych oparte były o wariacje trzech brył, walca, prostopadłościanu i sześcianu. We wszystkich trzech przypadkach występuje ten sam ściśle fizyczny problem, odbicia równoległe.
 
 I tu pojawił się prosty ale jakże skuteczny i efektywny pomysł. Oparcie strun o sferę (kulę). Rozwiązanie to omija problem odbić równoległych szerokim łukiem
Kolejny zysk dla dźwięku, jaki niesie ze sobą fizyka sfery, to fakt, że struna na niej oparta przekazuje maksimum swojej energii
z punktu oparcia do punktu podparcia, a ponieważ w sferze nie zachodzą odbicia równoległe, to cała znajdująca się na niej energia, przekazywana jest do centrycznie na śrubę, ze śruby na płytkę kotwiczną, i w rezultacie na korpus, skutkiem czego do przystawek dociera znacznie silniejsza i uporządkowana interferencyjnie fala akustyczna.
Dźwięk jest silniejszy, trwa dłużej, a drgania całego instrumentu są o wiele bardziej wyczuwalne niż w dotychczasowych konstrukcjach.
 
 Moim skromnym zdaniem koncepcja mostka sferycznego opierająca się o jego istotę czyli sferę, a następnie jej integralne części, którymi są śruba i płytka kotwiczna, jest bardzo eleganckim, i ze wszech miar słusznym z punktu widzenia fizyki rozwiązaniem.
Innowacyjne zastosowanie sfery mojego autorstwa, jest dowodem na to, że w świecie konstrukcji i budowy instrumentów
są jeszcze nieodkryte obszary, które kryją tajemnice mogące w istotny sposób wpłynąć na inżynieryjne uszlachetnienie instrumentów, i podzespołów wchodzących w ich skład.
 
Jacek Kobylski
Nexus Guitars

Zadaniem wynalezionego przeze mnie systemu konturowania niskich częstotliwości, jest poprawa stabilności i selektywności zwłaszcza strun dodanych, czyli H i Fis.
Obie one są naturalną konsekwencją kwartowego obniżenia, co niesie ze sobą określony skutek. W tym przypadku obniżenie sztywności, i utratę wiążącej się z tym energii.
Dokładająca się do tego rosnąca masa w istotny sposób wpływa na ciemniejszy ton, co w rezultacie powoduje, szczególnie w przypadku gęstszych podziałów, utratę konturu i wiążącej się z nim, tak pożądanej selektywności między poszczególnymi dźwiękami.
 
System konturowania niskich częstotliwości korzysta z udokumentowanych praw fizyki.
W tym wypadku do zrozumienia jego działania służy prawo zachowania energii Helmholtza w układach mechanicznych, i dwie z nim związane siły.
Pierwsza z nich - vis viva, to w dzisiejszej fizyce energia kinetyczna, druga - siła napięcia, w dzisiejszej fizyce nazwana energią potencjalną, gdzie dla Systemu Konturowania Niskich Częstotliwości zdynamizowane przeze mnie rurki mosiężne, i bloki pod przetwornikami, są energią potencjalną, a struny energią kinetyczną.
Dzięki temu rozwiązaniu wprowadziłem do układu zamkniętego, jakim jest instrument, dodatkową kontrolowaną wartość energetyczną, która w znacznym stopniu pomaga wyżej wymienionym strunom, w osiągnięciu i podtrzymaniu pożądanej energii, odbieranej przez przetworniki.
 
Jacek Kobylski
Nexus Guitars

[Zomballo]

Spoiler

Powinieneś jeszcze zdążyć :-) Umawialiśmy się, że we środę wyjdzie do mnie. Jak będziesz macał to pamiętaj o kombinezonie z mikrofibry :-) Buahahaha ;-)
Posty połączone: 19 Lis, 2014, 15:43:52Zamieszczam odpowiedzi, które obiecał przygotować Jacek Kobylski.
Od razu tytułem wstępu ode mnie; zaznaczam, że nie jestem ambasadorem, endorserem, czy przedstawicielem marki Nexus.
Jestem zwykłym klientem, i bardzo proszę, żebyście o tym pamiętali.
Piszę to dlatego, że bez względu na to, jaki kto będzie miał stosunek do udzielonych odpowiedzi, nie będzie żadnej zabawy w głuchy telefon z mojej strony, jak to miało miejsce w przypadku modowanych słuchawek.
Nie będę przekazywał Jackowi Kobylskiemu odpowiedzi, czy kolejnej lawiny pytań, po to żeby po udzieleniu odpowiedzi pojawiała się kolejna lawina pytań.

Grubość deski razem z topem to 4,3 cm

 

Koncepcję mostka sferycznego stworzyłem i wstępnie zaprojektowałem w roku 2004.
Nie śpiesząc się przez następnych kilka lat rozwijałem ją, starając się rozwiązać pojawiające się problemy natury konstrukcyjnej.
 
 Jeżeli zadamy sobie pytanie, co jest najważniejsze dla budowniczego i projektanta instrumentów, to dla mnie odpowiedź  może być tylko jedna - energia.
To o nią właśnie szczególnie zabiegamy na wszystkich poszczególnych etapach. Od wyboru drzew i  odpowiedniego procesu ich suszenia do gotowego instrumentu.
Tak więc im mniejsze jej straty, tym większa będzie fizyczna skuteczność dźwięku docierającego do przetworników.
 Celowo nie wspominam o ergonomii i estetyce instrumentów, nie dlatego że nie są istotne, bo oczywiście są,
tylko dlatego, że ta krótka opowieść poświęcona jest fizycznym aspektom tego unikalnego rozwiązania.
 
 Do tej pory wszystkie mostki w gitarach i gitarach basowych oparte były o wariacje trzech brył, walca, prostopadłościanu i sześcianu. We wszystkich trzech przypadkach występuje ten sam ściśle fizyczny problem, odbicia równoległe.
 
 I tu pojawił się prosty ale jakże skuteczny i efektywny pomysł. Oparcie strun o sferę (kulę). Rozwiązanie to omija problem odbić równoległych szerokim łukiem
Kolejny zysk dla dźwięku, jaki niesie ze sobą fizyka sfery, to fakt, że struna na niej oparta przekazuje maksimum swojej energii
z punktu oparcia do punktu podparcia, a ponieważ w sferze nie zachodzą odbicia równoległe, to cała znajdująca się na niej energia, przekazywana jest do centrycznie na śrubę, ze śruby na płytkę kotwiczną, i w rezultacie na korpus, skutkiem czego do przystawek dociera znacznie silniejsza i uporządkowana interferencyjnie fala akustyczna.
Dźwięk jest silniejszy, trwa dłużej, a drgania całego instrumentu są o wiele bardziej wyczuwalne niż w dotychczasowych konstrukcjach.
 
 Moim skromnym zdaniem koncepcja mostka sferycznego opierająca się o jego istotę czyli sferę, a następnie jej integralne części, którymi są śruba i płytka kotwiczna, jest bardzo eleganckim, i ze wszech miar słusznym z punktu widzenia fizyki rozwiązaniem.
Innowacyjne zastosowanie sfery mojego autorstwa, jest dowodem na to, że w świecie konstrukcji i budowy instrumentów
są jeszcze nieodkryte obszary, które kryją tajemnice mogące w istotny sposób wpłynąć na inżynieryjne uszlachetnienie instrumentów, i podzespołów wchodzących w ich skład.
 
Jacek Kobylski
Nexus Guitars

Zadaniem wynalezionego przeze mnie systemu konturowania niskich częstotliwości, jest poprawa stabilności i selektywności zwłaszcza strun dodanych, czyli H i Fis.
Obie one są naturalną konsekwencją kwartowego obniżenia, co niesie ze sobą określony skutek. W tym przypadku obniżenie sztywności, i utratę wiążącej się z tym energii.
Dokładająca się do tego rosnąca masa w istotny sposób wpływa na ciemniejszy ton, co w rezultacie powoduje, szczególnie w przypadku gęstszych podziałów, utratę konturu i wiążącej się z nim, tak pożądanej selektywności między poszczególnymi dźwiękami.
 
System konturowania niskich częstotliwości korzysta z udokumentowanych praw fizyki.
W tym wypadku do zrozumienia jego działania służy prawo zachowania energii Helmholtza w układach mechanicznych, i dwie z nim związane siły.
Pierwsza z nich - vis viva, to w dzisiejszej fizyce energia kinetyczna, druga - siła napięcia, w dzisiejszej fizyce nazwana energią potencjalną, gdzie dla Systemu Konturowania Niskich Częstotliwości zdynamizowane przeze mnie rurki mosiężne, i bloki pod przetwornikami, są energią potencjalną, a struny energią kinetyczną.
Dzięki temu rozwiązaniu wprowadziłem do układu zamkniętego, jakim jest instrument, dodatkową kontrolowaną wartość energetyczną, która w znacznym stopniu pomaga wyżej wymienionym strunom, w osiągnięciu i podtrzymaniu pożądanej energii, odbieranej przez przetworniki.
 
Jacek Kobylski
Nexus Guitars

No teraz to wszystko  jest jasne prócz jednego. Jak Pan lutnik zatopił w lakierze lampkę?

[rusiu]

No teraz to wszystko  jest jasne prócz jednego. Jak Pan lutnik zatopił w lakierze lampkę?

( Obraz usunięty.)
( Obraz usunięty.)

Za pomocą miecza świetlnego o ściśle określonej gęstości energii impulsu i długości fali lasera.

Piękna gitara i pełen szacun dla jej twórcy

[lupus]

długości fali lasera.

Fazera.

[gizmi7]

Czekam opinię dotyczącą tego voodoo mostka, bo od czytania "Pierwsza z nich - vis viva, to w dzisiejszej fizyce energia kinetyczna, druga - siła napięcia, w dzisiejszej fizyce nazwana energią potencjalną, gdzie dla Systemu Konturowania Niskich Częstotliwości zdynamizowane przeze mnie rurki mosiężne, i bloki pod przetwornikami, są energią potencjalną, a struny energią kinetyczną." kręci mi się w głowie, a może faktycznie wiosło mocniej dzięki tym patentom rezonuje i grubsze struny są bardziej selektywne. Choć opis mi się kojarzy raczej z rozwiązaniami pokroju zderzaków Łągiewki.

[Orange]

Chuja tam. Najważniejsze że kurwi.

[Testorrob]

No stary, powiem tak. Znam Jacka od wielu lat, serwisowałem u niego wiele gitar i odbyłem wiele astrofizycznofilozo ficznomuzycznych rozmów. Oglądałem też wiele instrumentów, które wyszły spod jego dłuta, ale takiego majstersztyku jeszcze nie widziałem. Zajebiście to udokumentowałeś. Wiosło jest piękne i unikatowe. Jeśli jeszcze na dodatek tak zarąbiście gra, jak wygląda, to wielki szacun i podziw. Na prawdę super!!!

[wuj Bat]

Znaczy się, żeby design proporcjami czy choćby konsekwencją kogoś mógł urzec, to bym nie powiedział. Czekamy jak gra ...

[13]

  Proporcje można ocenić tylko na żywo. Zdjęcia przekłamują proporcje.
Dizajn to kwestia gustu, mnie urzekł  Za "chwilę" wrzucę jakieś nagrywki. Czekam jeszcze na kilka gratów.

[g-zs]

Znaczy się, żeby design proporcjami czy choćby konsekwencją kogoś mógł urzec, to bym nie powiedział. Czekamy jak gra ...

Powiedział człowiek który zaprojektował ChiRoptere

[commelina]

No, akurat konsekwencji to chiropterze nie brakuje
W tej najbardziej podoba mi sie dupcia czyli od tylca, ślicznota.

[Testorrob]

Mi się podobają przede wszystkim detale. Kształt to nie do końca moja bajka, oceniam głównie wykonanie. Patrząc na wszystkie wcięcia,, zaokrąglenia, myślę, że ergonomia wiosła jest wzorowa. Dupcia faktycznie super! Mi by bardzo się tu podobał jakiś klonowy top. Ale to nie ja zamawiałem to wiosło i szanuję gust właściciela wiosła.

[wuj Bat]

Znaczy się, żeby design proporcjami czy choćby konsekwencją kogoś mógł urzec, to bym nie powiedział. Czekamy jak gra ...

Powiedział człowiek który zaprojektował ChiRoptere

Ależ dokładnie tak! Sobie wyświetl te dwa kształty obok siebie i porównaj. Np. w którym miejscu główka Nexusa nawiązuje do korpusu?... A nawet jej rozmiar w stosunku do dużego korpusu. Ten fragment dolnego rogu, gdzie linie przecinają się pod kątem prostym - nie rozumiem takiego wyboru. Różne linie, kształty, typy łuków, materiały, faktury - wszystko na raz, niestety w jednym wiośle!
To są (dla mnie) typy designu właśnie tzw. "gitary lutniczej".

[13]

Zrób lepiej, i przy okazji zrób zdjęcia, pooglądamy wszyscy jak ci poszło

Jeden lubi ogórki, a drugi ogrodnika córki

[wuj Bat]

Ależ proszę - przecież widziałeś i komentowałeś, żeby nie było, że teoretyzuję, tu i następna strona:
http://forum.sevenstring.pl/custom-shop/skervesen-chiroptera/msg328935/#msg328935

[13]

Ale przecież to nie jest wątek o gitarach Skervesen, wprowadzasz dodatkowy kontekst.
Napisałeś już, że wiosło ci się nie podoba, nawet kilka razy.
Nie widzę specjalnych przesłanek, żeby ciągle odnosić się do kolejnych "niedoróbek" w projekcie, czy wykonaniu.
Ja przyjąłem do wiadomości, że nie twój styl, że wiosło nie mieście się w twoim poczuciu estetyki, że ty zrobiłbyś wszystko inaczej.
Masz to szczęście, że jesteś związany z producentem gitar, więc masz pole do popisu.