Otóż, chyba mm problem z moim osiedlowym providerem, jeszcze nie byłem go zjebać a jedynie dzwoniłem powiadomic o tym, ze net w godzinach szczytu chodzi mi kiepsko, ma lagi, a i czasem wcale strony się nie chciały ładować... :/
Może Harv będzie mi tutaj coś mógł zawyrokować.
łącze mam 1Mb/512kb.
W załączniku mam spingowane google.pl i bramę domyślną, dodatkowo trasę do google wyznaczyłem.
ogólnie chodzi mi o to żeby ktoś mi tutaj powiedział, ze wina jest providera, i najlepiej gdzie to na tych wydrukach widać. Bo że pingi za długie i są gubione to widzę. Ze do bramy pingi są za długie, to też widzę, na pewnym forum pisali, ze do bramy powinny być poniżej 1ms, u mnie jest inaczej. Z prędkością kiedy robiłem test pingów nie było problemów. Sprawdzałem na
http://www.speedtest.net/ i wynik jest ok.
http://www.speedtest.net/result/347915666.pngDodam jeszcze że problem zaczął się jakiś czas temu z tydzień, dwa tygodnie temu. Kompa skanowałem NOD32 i nic nie wykrył. Mam też Zone Alarm zamontowany, wieć w kwestii bezpieczeństwa jestem jako taki
aha kiedy zadzwoniłem to powiedzieli mi że muszą to sprawdzić u mnie. akurat w godzinach kiedy mogli, ja nie mogłem, ale nie ważne... co tu niby jest do sprawdzania?? W sensie, wg mnie wina leży po ich stronie, i zamierzają mi tu kogoś wysłać, co by pozaciemniał sytuację...
z góry dzięki za pomoc.