Panowie, poradzić Was się chcę...
Jak się gra na zestawie pc + duży telewizor (42")? Mam tu na myśli opcję, że komp stoi gdzieś z boku. My na kanapie, dobre 2-3metry od tv.
Jak często gry pc obsługują pada? czy to ma w ogóle sens? A może stolik, klawiatura i mysz? Jakie macie doświadczenia w tej materii?
Nie mam monitora, w ogóle, za to telewizor zamiast. Co prawda 32", ale chuj z tym. Jest zajebiście, polecam takie rozwiązanie.
Gram w większości na padzie od PS2 podłączanym przez przejściówkę na USB. Nie mam problemów z kompatybilnością ani na Linuksie, ani tym bardziej Windzie. Działa bez instalowania jakichkolwiek sterowników, włącznie z wibracjami. A do tego jest milionkroć wygodniejszy od tych potworków do X-Boksa i przynajmniej dobrze leży w dłoniach i nie powoduje ich bólu po parudziesięciu minutach grania (choć pady od DC są pod tym względem jeszcze gorsze od X-Boksowych, ale i tak je kocham

).
Do tych gier, w których to nie przejdzie (np strategie) planuję dorwać jakąś dobrą myszkę bezprzewodową z wieloma pogramowalnymi przyciskami, tak żebym co najmniej ze 4 ponad "standard" (czyli w sumie z 7) miał. I najlepiej jeszcze dwa kółka (zamiast jednego i ewentualny 8-smy przycisk weń ukryty), lub coś w ten deseń. I żeby to jeszcze nie wymagało żadnych dodatkowych sterowników tylko działało z pudełka, to już w ogóle byłbym szczęśliwy

I w drugą rękę bezprzewodową klawiaturę taką wielkości telefonu, co by mieć tam strzałki itp, wszystko czego samą myszką za chuja nie obsłużę.