IMO najlepiej temat kiedyś skomentował quaz: jak mechanika gier w danym gatunku nie poszła grubo do przodu (jak np w przypadku Jedi Academy), to gry starzeją się godnie. Gorzej jeśli jest jak np. w przypadku Maxa Payne czy innych starych strzelanek, że takie to kanciaste po latach, że czar pryska
Łeb masz kanciasty. Ja bym oddał wasze RTXy żeby gry były nadal kanciaste ale niech mają to coś, a nie kurwa pączki, gałązki i krople deszczu a po jednej misji się grać nie chce. Rzekłem.
Mów do mnie mój mistrzu!!!! A myślałem że to ze mna cos jest nie tak, bo 90% gier które teraz wychodzi...mnie po prostu nudzi. Najnowsze produkcje które szczerze bym polecił moge policzyć na palcach - np Wiesiek albo Shadow of Tomb Raider, a na jeszcze mniej gier czekam, i nawet kupno sprzętu który pozwala na zabawę sytuacji po prostu nie poprawił. Reszta albo mnie znudziła, bo mam wrazenie, że wszedzie mechanika ta sama tylko ktoś podmienił assety), albo robi się powtarzalna, albo jest zajebista ale pewne elementy spieprzone na tyle, ze sie grać po prostu odechciewa, bo walczysz z gra i nie ma tej przyjemności (np walka w Kingdom Come Deliverance).
A taki np FEAR sprzed 8 lat bodajże ma tyle miodności w sobie że do tej pory nie moge sie oderwac. Dalej - Metro 2033, Stalker, KOTOR I i II, Morrowind/Oblivion/Skyrim, Singularity, Neverwinter Nights 1/2, BALDURS GATE!!!! HEROES 1-5!!! ...ech - aż łezka sie kreci w oku. Troche lepiej jest z grami na PS3 - taki Killzone 2 do tej pory jest uwazany przeze mnie za najbardziej miodny FPS ever, PS4 nie próbowałem jeszcze o dziwo, poczekam az jeszcze bardziej stanieje, bo prawdopodobnie jak juz to kupie sobie Switcha
A teraz...o wiele ciekawsze wg mnie często sa gry nieAAA gdzie budżet był niewielki, ale majace w sobie tyle fajnych smaczków ze ohohoh.