Panowie, nie chcę pokazywać się publicznie na wideo. Próbowałem, testowałem, nagrywałem nie jestem zadowolony z efektu ani nie czuję się z tym komfortowo.
Moja facjata nie powinna też być przedmiotem całej debaty. Część z Was niestety pokazała swoje lepsze ja i popisała się niesamowitym chamstwem. Przykre, ale nie zniechęca mnie to, to sobie wystawiacie świadectwo, anonimowo, czy nie, niektórzy Was kojarzą i w realu.
Zauważcie jaki jest kontrast pomiędzy Waszymi wypowiedziami, a wypowiedziami kolegów zza wielkiej wody. Odzew tutaj jak i na GOP jest naprawdę przykrym odzwierciedleniem tego jakie mamy społeczeństwo. Potem toczycie debaty w tematach typu 'co mnie w życiu wkurwia' dlaczego to jest tak ch**owo- naprawdę, popatrzcie na siebie.
Wypraszam też sobie teksty o przemytnikach, gansterach czy nieczystych zamiarach (WTF?). Frimę prowadzę legalnie, wszystkie gitary są z legalnej dystrybucji, z zapłaconymi podatkami. Dodatkowo- zauważcie, że tutaj nikt nie chce Wam niczego sprzedać. Poza tym te gitary nie są na sprzedaż, a stanowią część prywatnej kolekcji.
Również nie ja gram na tym filmie, co nie znaczy że potrafię lepiej, ale tutaj bardziej chodziło o to by pokazać czy na poziomie grania reprezentowanym przez 'bedroom warriors', słychać różnicę w tych gitarach i czy rzeczywiście warto za to tyle płacić.
Oczywiście, jest wiele rzeczy nad którymi można by popracować i na pewno będę to robił, ale zauważcie, że nikt z Was nie przedstawił argumentów rzeczowo i kulturalnie.
A wszystkich kozaków, którzy tak cudownie wymiatają- zapraszam do siebie na nagranie, chętnie Wam zapłacę jak pokażecie swój kunszt i z kultowego Marshall'a z 1970ego roku wyciągniecie lepsze brzmienie niż 'z Kasparzaka za 250zł', obawiam się, że możecie się trochę zdziwić gdzie jest Wasza technika po latach grania na PODzie, Axach i wtyczkach na kompie.