Dilera mi zamknęli, więc posucha. Cytując Kazika "nie ma towaru w mieście" 

Wiem, że te piaskowe, zakrzaczone pagórki oddzielające plaże od "miasta", kojarzone głównie w sikaniem po plażowych browarach, to takie niby wydmy ale jednak, tak są podpisane 

Jakkolwiek, blisko mamy, bo ja w Oliwie stacjonuję 
