Kurier przyniósł chwilę temu, więc efekt wow jest całkiem potężny.

No to tak, wszystko zaczęło się od pewnego niedzielnego wieczoru, kiedy wracając od kobiety doszedłem do wniosku, że wypadałoby zmienić gitarę. Oczywiście, miałem w głowie słowa Leona, który pewnie da mi po mordzie za to, że puściłem tele, no ale cóż - lubię żyć niebezpiecznie. Wystawiłem Tele na sprzedaż, odezwał się Isu i...
... 52 godziny później stałem się posiadaczem Regiusa. Spytasz - ale jak? co? gdzie? - Ni chuja, nic Ci nie powiem

Dobra, a tak serio - wytrejdowałem się na Regiusa, z Muszką doszliśmy do wniosku, że jest gdzieś z okolicy 2007 roku (jeszcze się dokładnie dowiem), na pokładzie znienawidzony przeze mnie D-Sonic i D-activator. I tu zaczynają się jaja, ponieważ, pierwszy raz ever podoba mi się jak gadają te pickupy. Serio, w EBMM JP nie jestem w stanie znieść D-sonica/Crunchlaba, w swojej byłej S-ce to samo, nie mogłem - tutaj jest super. Jest i mięsko i kurwienie i wszystko fajnie się zgadza! I tak wyląduje na bkp ale wszystko w swoim czasie

Jesią body, czyli to, na czym najbardziej mi zależało; fajny flejmik na topie, w ogóle jest fajna

Nie jest taką wyścigówką jak myślałem że będzie - ma fajny profil gryfu, czuć, że to jest gryf a nie listewka grubości czipsów Lejs. Zrobię jej pełnoprawne zdjęcia jak w końcu wypuszczę ją z rąk, póki co macie takie dwa poglądowe:


Albo trzy:

Jedyne co do zrobienia to potki do wymiany + nakładka na słicz, ale to pewnie przy wymianie na BKP.
Dobra, wracam się pałować

Publicznie dziękuje Muszce za pomoc w wyborze i za to, że dał sobie truć dupę, no i Isurezowi za pierwszy deal od którego wszystko się zaczęło
