Wiesz - są dzieła tzw. "skończone", kompletne i doskonałe, kanony, których nic nie przebije, jak np. "Majster...", "Reign..." czy mój pytong
.
Choćby więc chłopcy się zesrali, nie zbliżą się już do tego momentu boskiego dotknięcia, kiedy piszesz i grasz jak nie ty. Podobno tylko "Imperium Kontratakuje" było lepsze od oryginału, a tak to
sequel not equal...