Nie do końca się tym razem zgodzę Jacku
Rozwiń Jakubie :>
To w takim razie gówno wiesz o tym, co słyszałem i nie, nie jest mi przykro. Ale co ja się będę kłócił w internetach
Gówno wiem bo gówno napisałeś.
Co to są normalne sale? W jaki sposób chcesz przykrzykiwac instrument? Standardowa sala prób ma circa 20m2, czasami 25-30.
Głośność isntrumentów dopasowuje się do perkusji, a że nie jest to cichy instrument, wszyscy są głośno żeby siebie słyszeć, to chyba logiczne.
Więc normalni ludzie używają stoperów, zeby całość tego hałasu po prostu obniżyć o 20, 30 czy 40 procent. Co to ma współnego z pierdoleniem o przekrzykiwaniu się?
Co my tu mamy 15 lat i gramy punka?
Jedyne wyjście to sala 60m2 (a miałem raz taką, piękna sprawa), dźwięk rozchodzi się i wszyscy (działający na prąd) mogą grac ciszej.
pees
Ciche granie na perkusji? W sensie że co, smyranie bębnów? Przecież to brzmi jak kupa.