Witam, mam taki dylemat, a szukałem już na forum i jakoś nie mogłem znaleźć odpowiedzi która by mnie przekonała...
Tak jak w temacie- mam szansę na swoją pierwszą lampę, długo myślałem nad Bugerą (zwłaszcza 333XL Infinium), ale jakoś dałem się chyba przekabacić hejterom tych wzmacniaczy... Może trochę ze strachu przed wyrzuceniem pieniędzy i ciągłym odsyłaniem wzmacniacza do Tumana w razie problemów, a może przez to, że ogrywając te piece swego czasu w Riffie- no nie poderwały mnie jakoś. Ok, gainu trochę było, ale z perspektywy czasu i doświadczenia wydaje mi się, że więcej tam było siary niż dobrego dźwięku...
Dlatego też zacząłem rozważać Laney'a-IRT, bo to podobno piece co i zagadają na cleanie i pierdolną przy przesterach... Ale teraz pojawił się wymieniony w temacie dylemat- jaka wersja? 60 czy 120 Wat? Sen mi to spędza z oczu...
Sytuacja wygląda tak- w kapeli mamy bas, dwie gitary, perkę, klawisz i wokal... Pomieszczenie nie jest jakieś gigantyczne, z tego co pamiętam ok.20m2, ale wytłumione- zrobiliśmy bass trapy w kątach pomieszczenia, dodatkowo je "łamiąc", ściany wyłożone gąbką falistą, sufit gąbką płaską, więc pod względem grania- dość dobrze to słychać (chociaż czasem trzeba klepną basistę, żeby przestał szaleć
) Aktualnie gram na budżetowym tranzystorze Fendera- Frontmanie 212R, i powiem szczerze, że przy głośności (czystego kanału) na 5 to już jest dość głośno (przestery i reszta leci z podłogi, bo co jak co, ale innych kanałów niż czysty to ten piec fajnych nie ma...). Dlatego też zastanawiam się jaki piec by tu pasował... Wiem rozsądek podpowiada 60W, ale serce ciągnie w strone mocniejszego... Poza tym dodam, że rozważam taką pakę
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/wzmacniacze/kolumny-gitarowe/laney-lv412a ale powiem szczerze, że te głośniki mimo znanej marki nie są dla mnie jakoś szczególnie przekonujące, gdyż najzwyczajniej w świecie nie wiem jak gadają, wszyscy mówią tylko o CV30...
Chciałbym, żeby ten secik nie urwał nam wszystkim łbów na próbach, mógł być dobrze nagłośniony na koncertach i dać radę sobie solo na występach w mniejszych miejscach... W arsenale mam aktualnie Mayo Setiusa 6 GTM i Flame'a EXG7, w którym planuję wkrótce wymienić przystawki (SD SH-2 i SH-4, tak jak w Mayo)
Bardzo proszę o pomoc i z góry dzięki!