No właśnie wpadłem na szalony pomysł
Moi znajomi znaleźli na giełdzie staroci gitarę Defil Aster. Nie będę wgłębiał się w szczegóły, jednak
wpadłem na szalony pomysł by spróbować zrobić z niej maszynę do łojenia ciężkich hard-rock/stonerowych riffów,
przy okazji pobawić się w sobowtóra commeliny
Co do wiosła - ciężka w cholere, gryf jak pała murzyna, struny wysoko aczkolwiek jak na defila to dość
nieźle wykonana - o dziwo da się grać - elektornika to totalna myśl techniczna ZSRR ale coś tam słychać.
Miej więcej wiem co chciałbym osiągnąć więc w tym temacie będę stopniowo udostępniał postępy prac.
PRZYMIARKISpecka
Body - Klon oO
Gryf - <nieznany>
Skala : 24 75
Elektronika - H-H, 3pozycyjny switch, 2x Tone 2x Vol
Klucze - Muza 3+3 otwarte<O dziwo nie są tragiczne - chodzą ciężko acz nie ma luzów ani martwych obrotów - mimo wszystko bardzo precyzyjnie chodzą ale gorzej z trzymaniem stroju>
Na wstępie zauważyłem
- Niedokładnie spasowana kieszeń gryfu + drobne pęknięcie body w okolicach kieszeni - nic wielkiego
- Ciężko chodzący pręt napinający
- Progi - nie wiem jak je określić 0- na pewno nie jumbo, przydałby się szlif
- Mostek i strunociąg do wymiany - śruby strunociągu są lekko "przechylone" względem body
- Klucze do wymiany
- Cała elektronika idzie w kosz
Co już mógłbym zmienić
Narazie niewiele - na teraz po większych naprawach i poprawkach mogę wywalić strunociąg i zrobić STB
Zastanawiam się też czy nie odchudzić troche gryfu - bo jak narazie to totalny kij do baseballa.
Zrobić szlif progów - jest całkiem zgrabny sposób by zrobić samemu jako taki szlif progów Jak coś zjebie nie będzie szkoda.
Odświerzyć podstrunnice
Przewidywane problemy
- Nie wiem co z kieszenią zrobić, czy nie lepiej z tego bolt ona zrobić pseudo set-in, wkręcić nowe śruby i wyprofilować kopyto
- Czy jeśli zeszlifuje nieco kieszeń jak wpłynie to na kąt gryfu względem korpusu <jeśli w ogóle rączki przodowników pracy brały to pod uwage>
Do gity mam zamiar wsadzić tani chińsko/koreańśki osprzęt typu wilkinson/tesla czy jakieś DD <najlepiej aktywy>, gite przemalować na biało...
A nóż widelec z tego defila wyjdzie całkiem niezłe wiosło