Przez samo to że pikap jest inaczej osadzony lekko inaczej nie jest, bo w tele pikap jest tylko przykryty tym blaszanym, niestrojącym, niewygodnym chujostwem od góry, a poza tym siedzi sobie w drewnie, jak gdyby nigdy nic na trzy śubki, dokładnie jak w powyższym przypadku.
Nie kumam więc co miałoby mieć wpływ na różnicę w soundzie?
Edit:
Byłbym zapomniał - gitara jest prze-wy-kur-wista. Dbałość o wykończenie i osadzenie progów jest miażdżąca, generalnie diabeł tu tkwi w detalu, ERGONOMIA-MOBILNOŚĆ-PARTIA-NARÓD. Saundłajz - na razie skasowała drastycznie doinwestowanego Fujigena na moich ulubionych Kinmanach, ale wczoraj mi jeszcze faza nie zeszła po kolacji, więc może to tylko złudzenie apteczne. Zaniese jom do studia i nagram jakąś piosenkę, to puszczę prupki bo wiadomo - bez próbek wszyscy skołowani chodzą, wydajność w hutach spada i w ogóle sądzę, że właśnie przez to Błaszczykowski nie szczelił.