A cóż tu pisać, jedynie chyba to co zauważył nikt ze: "jebło Andrzej, po prostu jebło"
Ja bym sobie tylko zyczył zeby tak szło dalej, zeby mozna było postawić własną halę i takie tam, bez fajerwerków i wydumek.
Ekipa się ustabilizowała, jest na prawde dobrze, co nie oznacza ze nie powinno byc lepiej

Ostatnie 4 miesiące to kres przestawiania sie na same gitary. Także po mału ograniczam sklepy a w zasadzie to same sie ograniczyły w odpowiednim momencie. Co bedzie dalej zobaczymy. Teraz faktycznie musimy utrzymac sie tylko z gitar i mysle co dalej, z nadzieją ze skoro Mayo walczy już ponad 30 lat, Carvin 70 to może i nam sie uda.
Musze też przyznać, czego nigdy nie ukrywałem, śnieżna kula zaczeła sie od
@terrormuzik i jego terrormachiny.
Pewnie nie wiecie, napisałem do Czarka zeby nie publikował tego na orgu, bo nie bardzo tak, ze kopia i fogle... spóźniłem sie dwa dni
