Mam problem i to taki olbrzymi.
Kupiłem sobie heada na ebayu amerykańskim od człowieka. Ledwo co miał komentarze jakieś, ale potwierdziłem w 3 niezależnych źródłach jego istnienie, dane osobowe, fakt że ma Mese DR i że chce ją sprzedać. Toteż skusiłem się(niesłusznie uważając, że ten wywiad pomoże mi w czymkolwiek gdyby mnie chciał okraść), aukcję wygrałem, przelałem pieniązki. I tutaj zaczyna się problem - kontakt się urwał, ale nawiązałem go przez inne źródło - myspace. Tam setki wykrętów, brak odpowiedzi na zadawane pytania. Poleciał spór na paypalu, potem roszczenie. Dzisiaj odpowiedź, że roszczenie rozstrzygnięte na moją korzyść, kasę dostanę jeżeli będzie taka możliwość czyli pewnie nigdy. Oferują mi ubezpieczenie jakieś żadne - 200$. I tak się zastanawiam czy już mogę zacząć zbierać kasę na kolejny head czy może mam jeszcze jakieś wyjście z tej niekomfortowej sytuacji?
Jakieś rady?
Słowa otuchy?