SCRAPYARD - rock/metal

[grz_ost]

Nowo nagrany kawałek kapeli, w której gram. 

Krytyka mile widziana 

...jak komuś się spodoba, zapraszam do lajknięcia:
http://www.facebook.com/ScrapBAND


EDIT:
Jak Wam się widzi ten miks?

[grz_ost]

Proszę o wszelkie wskazówki dot. miksu. Na razie bez wokalu.

Wlacz osadzony player soundcloud

[saurus]

ogolnie sie klei, zrobilbym inny werbel - podmien na cos ladniejszego , dal na niego troche "puchy"
od 0,52 umieraja gitary to nie jest fajne chyba
bas ma tak wyciety srodek ze wlasciwie tylko smyra po kapciach i zasadniczno do konca nie wiadomo co gra
proponuje jeden (dodatkowy) trak gitary rytmicznej wrzucic w srodek panoramy  - ale nie za glosno - ladnie sie wszystko wypelni bo teraz troszke pusto.
od 2.40 clipping jakis jest na lewym wiosle.
ze stopki zdjalbym troche klepaka bo jest wulgarny jak
Zrob na sumie monofonizacje od 150 Hz wszystko sie jeszcze fajniej sklei.
taka mam koncepcje
.. ogolnie jesli mialbym ocenic to 6/10 czyli goood.

[grz_ost]

Thx! 
W 0:52 wchodzi wokal z nałożonym megafonowym eq, dlatego gitara jest celowo ściszona żeby zrobić miejsce w paśmie.
Poprawiłem trochę bas, choć z założenia ma "mulić". Jeśli chodzi o moment 2:40 to nie cliping a crunch wzmacniacza. W ogóle lewy kanał jest nagrywany na kanale rhythm (Peavey 5150), kanał prawy - lead. Zdjąłem klepaka ze stopy. Na cały miks wrzuciłem monofonizację na dolne pasmo. A no i zmieniłem werbel na... inny  Dodałem peak controler ściszający minimalnie gitarę w momencie uderzenia werbla.

Wlacz osadzony player soundcloud

Które lepsze? Wcześniejsze czy to?

[karaś]

stopa winna kopać a coś tam plaska, poza tym ok

[grz_ost]

Gotowy numer:

[saurus]

wystaw traki gdzies na ftpie i podeslij namiary to cos pokombinuje

[grz_ost]

 
Ogólnie nie zależy mi na studyjnej jakości (w końcu gity nagrywane mikrofonem za dyche). Bardziej zależy mi na konstruktywnej krytyce żeby nauczyć się czegoś nowego.

[indabrain]

Proszę o wszelkie wskazówki dot. miksu. Na razie bez wokalu.

Wlacz osadzony player soundcloud

Całe szczęście że bez bo vokalu bo w tym recydywiście to wokal do wyjebania... Biały azyl wokalnie to taki Blaze Bayley z downem ale już przejdzie. Całość brzmi jak w takiej "odkrywczej muzie" trzeba czyli, jak z piwnicy w domu starców. Dobra robota ale nie dla mnie.