Wydaje mi się ze ten jest chyba nie miarodajny ze względu na różne konwertery A/C. Stąd różnice w dynamice.
Taaaa, test był z założenia bardzo prosty zgrać sygnał reampowanej gitary na interfejs
![;) ;)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/wink.gif.pagespeed.ce.8Fgga7j_cy.gif)
, nie było łatwo o ile w przypadku Audiobox 44VSL sygnał wypluwałem z niego i zgrywałem w niego to w przypadku reszty preampów musiałem załączyć 2 laptopa i wtedy wypluwałem dalej z audioboxa ale zgrywałem na 3 kolejne. Stałe to ten sam wzmacniacz te same ustawienia gałek, paczki mikrofonu, jedynie ustawianie wzmocnienia na każdym z interfejsów aby rejestrować sygnał z tym samym poziomem.
Hmm wszystko OK, ale np. przy takim Behringer ADA8000 jest napisane: "8 state-of-the-art, studio-grade IMP “Invisible” Mic Preamps". Wydaje mi się, że jeżeli dany preamp jest "przezroczysty" to jest jak najbardziej clean, czysty i nic nie wnosi dla brzmienia.
A no właśnie a załóżmy że do testu idzie 5 preampów i każdy z nich producent opisuje jako przeźroczysty - po zgraniu są jednak minimalne różnice w brzmieniu to który z nich uznać za przeźroczysty a który nie ? tą są właśnie dla mnie dylematy i tematy trudne, żeby był wzorzec punkt odniesienia jak 1Kg - to można się odnieść że to jest cięższe a to lżejsze a tutaj ? Czy przyjęto coś co jest transparenty preampem w odniesieniu do którego testując inne można określić a ten jest jasny a ten ciemny ? a ten dodaje to a ten to ?
hmmm... co do stolca zgadzam się ! chociaż nie często zaglądam
Pozdrawiam,