GHS Coated Boomers

[Kaar]

Korzystał ktoś? Według opisu strunki powlekane, chociaż chyba nieco inaczej niż elixiry - drut owijki jest najpierw powlekany, a potem owijany wokół rdzenia. Strunki nieowijane też są powlekane. Wybór rozmiarówek taki sobie:

http://www.ghsstrings.com/strings/electric/coated-boomers

Ale akurat taką jakiej używam mają (10-52 w dropD). Jeśli nikt nie testował to chyba się skuszę na komplecik i zdam relację. Cena: ok. 35 zł.

[bandit112]

Najgrubsza 52? To potestowane

[Leon]

Ja testowałem. Kolega ma jakieś dwa miesiące w gitarze. Zakładałem je, pograłem i fajnie. Ostatnio u niego byłem i struny dalej brzmią tak samo fajnie Dobre są. Mnie siedzą bardziej niż Elixiry (i mają ludzkie rozmiarówki).

[MadYarpen]

a ja stroję póki co do e standard, więc bym spróbował. cena jak na powlekane chyba bardzo ok, jest to gdzieś u nas dostępne?

[Kaar]

Najgrubsza 52? To potestowane

Meshuggi się nie pogra, ale do standardu czy DropD wystarczą

Strunki są dostępne, ja znalazłem w guitarproject, bo akurat tam kilka innych pierdółek kupowałem. Czy są gdzieś jeszcze - nie wiem, nie szukałem. Właśnie ciekawi mnie porównanie do Elixirów, bo od nich się trochę uzależniłem. Akurat w tym momencie w GP nie było setu 10-52 Elixir, więc zamówiłem te powlekane GHS, zdam relację jak przyjdą i potestuję je trochę.

[bandit112]

czekamy

[Leon]

Są w składzemuzycznym na bank. Tam je testowałem.

[Bjørn]

Poczekam aż będą grubości strun dla mężczyzn a nie dla 6tek

[Kaar]

Ok, druty przyszły, założone, trochę pierwszych wrażeń.
Druty w foliowym opakowaniu, wewnątrz sześć białych kopert, bardzo prostych, z jakimśtam drobnym napisem i numerem kolejnej struny, nawet bez jej rozmiaru, żadnych obrazeczków itp.
Nieowijane, jak to one, ładnie się błyszczą, na owijanych nie widać tej przeźroczystej powłoki między zwojami jak na Elixirach, widać rzeczywiście owijka jest powleczona przed owinięciem (o ile jest ).
Feelowo mam wrażenie, że powłoka na owijanych jest jakby mniej gładsza niż na elixirach, taka bardziej matowa, ale i wydają się one być miększe w grze. Przy nieowijanych wielkiej różnicy nie widzę.
Brzmieniowo sprawiają wrażenie bardziej płaskich niż elixiry, nie mają tego charakterystycznego dzwoneczka, a przynajmniej nie aż w takim stopniu.
Ogólnie - są bardziej w kierunku "zwykłych" strun od elixirów.
Czy bym kupił jeszcze raz - nie. Bo za 5-6 zł więcej na promocji można kupić elixiry, a lubię ich dzwoneczek. A jeśli ktoś go nie kocha to już zależy od tego jaka jest trwałość tych GHSów, dam znać gdy trochę posiedzą.

[Kaar]

Minęły dwa kolejne dni. Jeśli ktoś o nich myślał jako o alternatywie dla Elixirów - zdecydowanie NIE. Owijane druty już na drugi dzień straciły pierwotne brzmienie, teraz jest jeszcze ciemniej, mniej dźwięcznie, do tego wkradła się taka plastikowa nutka, która mnie osobiście skurwysyńsko wkurza. Czyli - mniej więcej zachowują się tak jak zwykłe strunki po założeniu gdy są nówki. Dziwi mnie, że stało się to tak szybko, bo o strunki zawsze dbam - przed grą myję łapska, po grze przecieram strunki suchą szmatką i środkiem do strun dunlopa, przez co nawet zwykłe druty zawsze nieźle mi się trzymały. Strunki nieowijane za to całkiem fajnie, nie zauważyłem różnicy.
Dałem im szansę, ale już wiem, że powracam do Elixirów. Chociaż potrzymam je jeszcze trochę, choćby po to, by sprawdzić jak się będą trzymać feelowo, skoro brzmieniowo już wiadomo, że rewelacji nie ma

[Dale Cooper]

Zrób slepy test elixirow i polinskich to zobaczysz gdzie usłyszysz dzwoneczek. Mała podpowiedź ...>> (_|_)