to mi przypomnialiscie historyjke, jak w ramach remontu starsza zamowila sobei na zamowienie wyjebany zlew z blatem w jakies takiej polickiej manufakturze, kosztowalo to kupe kasy i wszystko zajebiscie, gdyby nie to....ze nasza architekt to zamaowila tak naprawde i zamowila inne, niz mama chciala, co sie okazalo przy odbiorze juz wykonanego zgodnie z zamowieniem architekt

;D;D;D;D