Autor Wątek: Co was w życiu smuci?  (Przeczytany 200115 razy)

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 971
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #475 14 Sty, 2015, 22:40:10 »
Mój ojciec zawsze mi powtarzał: "za moich czasów, jak ktoś nie potrafił dodawać, to siedział nad książkami dopóki nie załapał. Teraz macie łatwiej, dysgrafia, dysleksja, dyskalkulia. Kiedyś tego nie było, a teraz nagle się okazuje, że co drugi jest chory."
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #476 14 Sty, 2015, 22:48:26 »
Mój ojciec zawsze mi powtarzał: "za moich czasów, jak ktoś nie potrafił dodawać, to siedział nad książkami dopóki nie załapał. Teraz macie łatwiej, dysgrafia, dysleksja, dyskalkulia. Kiedyś tego nie było, a teraz nagle się okazuje, że co drugi jest chory."
I to jest gówno prawda, to są mity powtarzane przez ludzi, którzy nie rozumieją tego zagadnienia, opierając się o pozory.
Bo jak mi stwierdzono dysleksję, to to własnie oznaczało, że nie ma że "mnie wolno robidź błendy bo mam dyslekcjeł", tylko musiałem popołudniami całą podstawówkę i gimnazjum zapierdalać jak pojebany na specjalnych zajęciach... w efekcie aż później ukończyłem filologię, czyli da się. Kwestia podejścia rodziców i nauczycieli, które w większości jest błędne i traktują "papier" jako wymówkę i ucieczkę od dodatkowej pracy (bo potrzebna jest ona nie tylko od dzieciaka). Pomijam kwestię dawania "papierków" co drugiemu uczniowi, gdy problem dotyczy może ze 3-5% społeczeństwa...

Swoją drogą...


(Jeśli ten filmik brzmi interesująco, to szukajcie tez inych wystapień tego kolesia - Sir Ken Robinson. Bardzo mądrze gada, zawsze)
« Ostatnia zmiana: 14 Sty, 2015, 22:51:23 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 971
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #477 14 Sty, 2015, 22:54:07 »
Mój ojciec zawsze mi powtarzał: "za moich czasów, jak ktoś nie potrafił dodawać, to siedział nad książkami dopóki nie załapał. Teraz macie łatwiej, dysgrafia, dysleksja, dyskalkulia. Kiedyś tego nie było, a teraz nagle się okazuje, że co drugi jest chory."
I to jest gówno prawda, to są mity powtarzane przez ludzi, którzy nie rozumieją tego zagadnienia, opierając się o pozory.
Bo jak mi stwierdzono dysleksję, to to własnie oznaczało, że nie ma że "mnie wolno robidź błendy bo mam dyslekcjeł", tylko musiałem popołudniami całą podstawówkę i gimnazjum zapierdalać jak pojebany na specjalnych zajęciach... w efekcie aż później ukończyłem filologię, czyli da się. Kwestia podejścia rodziców i nauczycieli, które w większości jest błędne i traktują "papier" jako wymówkę i ucieczkę od dodatkowej pracy (bo potrzebna jest ona nie tylko od dzieciaka). Pomijam kwestię dawania "papierków" co drugiemu uczniowi, gdy problem dotyczy może ze 3-5% społeczeństwa...

Swoją drogą...



Wcale nie gówno prawda. Właśnie potwierdziłeś te słowa. Pamiętam jak rok przed testem gimnazjalnym (ta, chyba w gimnazjum ale nie jestem tego pewny) połowa uczniów z mojej klasy nagle dostała dysleksji... żeby móc pisać dłużej na teście z polskiego :D
Nie twierdzę, że nie ma takich ludzi jak Ty, ale ja właśnie mówię o tej kwestii, którą Ty pomijasz. Co to za patologia, że połowa społeczeństwa jest dys?
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #478 14 Sty, 2015, 23:01:53 »
To jest patologia i to jest kwestia tego, że w poradniach chuja sprawdzają.
Jak ktoś ma objawy typowe dla dys (albo i nawet często ich nie ma...) to od razu dostaje papierek.
Nie ważne, że to może być np. nerwica mająca bliźniacze objawy, tylko problem nie tkwi w odrobinę inaczej zbudowanym mózgu, a w problemach emocjonalnych (tylko nikt przecież nie będzie robić wjazdu na chatę sprawdzić, czy dzieciak nie ma ojca alkoholika, agresywnej matki, czy też jakiś typków w szkole regularnie się nad nim znęcających...) lub cały szereg innych możliwych przyczyn dających takie objawy.
Teraz często dają papierek tym, którzy po prostu nie dają rady, bo tak i chuj. Ja natomiast musiałem udowodnić, że znam wszelkie ortograficzne zasady itp. na wskroś i że je naprawdę rozumiem, zanim mi stwierdzono dysortografię. I tak dalej, i tak dalej...
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 971
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #479 14 Sty, 2015, 23:04:35 »
No i widzisz, wyszedłeś na ludzi :D
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #480 14 Sty, 2015, 23:06:36 »
No.
Po prostu problem z "dys" nie tkwi w lenistwie dzieci (każdy dzieciak przecież będzie się opierdalać, jeśli mu się pozwoli, to normalne), a w lenistwie i braku odpowiedzialności dorosłych... ze wszystkich stron: w poradniach, w szkołach (choć te czasem nie mają wyboru, tak chujowo zorganizowany system mamy), w rodzinie...
« Ostatnia zmiana: 14 Sty, 2015, 23:09:12 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 512
  • Venus as a goodboi
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #481 14 Sty, 2015, 23:39:41 »
Ja bym skierował osobę, która źle pozaznaczała województwa na tej mapce do specjalisty, choćby i psychologa, ale najlepiej skierować na rezonans mózgu, niemal na pewno jest to objaw stanu chorobowego i nie ma to nic wspólnego z głupotą, kujoństwem czy niskim poziomem inteligencji w przeciętnym tych słów znaczeniach, mogą one być najwyżej konsekwencjami dysfunkcji.

O ja cie....
Serio, serio?

Serio, serio. Zawsze można stwierdzić "oesu, ale debil, polska edukacja jest do kitu", ale ja tu widzę jakieś ciekawe schorzenie/upośledzenie mózgu, nie tyle czyjąś "wrodzoną" głupotę, choć to schorzenie może tę głupotę implikować.

Co do wątku o dysleksji - można stwierdzić, że ktoś jest debilem i to tak zostawić, ale można też poszukać przyczyn "głębiej" i spróbować to naukowymi metodami załatać, a przynajmniej zrozumieć i nie wykluczać tej osoby. A jak ktoś jechał na takich zwolnieniach, to może i dostanie więcej czasu, ale też odpowiednio zostanie potraktowany potem na studiach czy w dorosłym życiu - już bez taryf ulgowych, a wręcz przeciwnie.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #482 15 Sty, 2015, 00:11:16 »
jakieś ciekawe schorzenie/upośledzenie mózgu
*khem*khem* ;)
Bez takich proszę. To nie jest ani choroba, ani upośledzenie, tylko po prostu trochę inna konstrukcja umysłu, która działa na trochę inaczej niż miażdżąca większość społeczeństwa, w związku z czym średnio się wpasowuje w standardowy model edukacji. Nie ma to się nijak do inteligencji jako takiej, ani do żadnych niedorozwojów. Po prostu cecha, która w naszym świecie jest niestety niekorzystna, utrudnia życie takim, jakie sobie stworzyliśmy.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 971
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #483 15 Sty, 2015, 02:20:12 »
Ja bym skierował osobę, która źle pozaznaczała województwa na tej mapce do specjalisty, choćby i psychologa, ale najlepiej skierować na rezonans mózgu, niemal na pewno jest to objaw stanu chorobowego i nie ma to nic wspólnego z głupotą, kujoństwem czy niskim poziomem inteligencji w przeciętnym tych słów znaczeniach, mogą one być najwyżej konsekwencjami dysfunkcji.

O ja cie....
Serio, serio?

Serio, serio. Zawsze można stwierdzić "oesu, ale debil, polska edukacja jest do kitu", ale ja tu widzę jakieś ciekawe schorzenie/upośledzenie mózgu, nie tyle czyjąś "wrodzoną" głupotę, choć to schorzenie może tę głupotę implikować.

Co do wątku o dysleksji - można stwierdzić, że ktoś jest debilem i to tak zostawić, ale można też poszukać przyczyn "głębiej" i spróbować to naukowymi metodami załatać, a przynajmniej zrozumieć i nie wykluczać tej osoby. A jak ktoś jechał na takich zwolnieniach, to może i dostanie więcej czasu, ale też odpowiednio zostanie potraktowany potem na studiach czy w dorosłym życiu - już bez taryf ulgowych, a wręcz przeciwnie.

W czasach internetu trudno mi uwierzyć, że ktoś jest po prostu chory... Łatwiej mi założyć, że ktoś jest głupi, bo w przeciwnym razie musiałbym zakładać, że większość społeczeństwa jest chora. Chociaż właściwie można to i tak nazwać
Co do drugiej części to urzekła mnie Twoja wiara w to, że życie jest sprawiedliwe ;)
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline gizmi7

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 512
  • Venus as a goodboi
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #484 15 Sty, 2015, 02:33:28 »
Każdy ma swoją definicję tego co jest sprawiedliwe, a co nie. I w żadnym wypadku nie uważam, że "życie jest sprawiedliwe", ale też nie jest z tego powodu złe. Choć IMO jako społeczeństwo powinniśmy dążyć do tego, by każdy miał w miarę "sprawiedliwe" szanse konkurować z innymi, bo czym jest wolność bez równości? Nowoczesnym niewolnictwem i pogłębiającą się feudalizacją. Ale lewackie światopoglądowe pierdololo na bok, wracam zapierdalać do sesji! :D


Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #485 15 Sty, 2015, 06:25:47 »
Ale że co, że głupota musi być spowodowana jakąś chorobą? Że nie można być zdrowym fizycznie, psychicznie i ogólnie "normalnym", ale głupim? Czy wręcz bezdennie durnym? :P

Cytuj
Choć IMO jako społeczeństwo powinniśmy dążyć do tego, by każdy miał w miarę "sprawiedliwe" szanse konkurować z innymi,

Niestety to jest często realizowane w sposób "przyjedzie walec i wyrówna". Jesteś za dobry - dostajesz po dupie. Jesteś za słaby - wyciągają cię na siłę za uszy do góry.
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 971
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #486 02 Lut, 2015, 22:18:42 »
Nowy acziwment - ugryzłem łyżkę
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 971
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #487 13 Lut, 2015, 20:36:17 »
Jutrzejszy dzień
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 761
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #488 13 Lut, 2015, 21:36:00 »
Już się smucisz? Pamiętaj: zawsze może być jeszcze gorzej... ;)
Paczki z głów!

Offline aciek_l

  • Pr0
  • Wiadomości: 605
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #489 13 Lut, 2015, 21:41:22 »
Składam fotoksiążkę ze zdjęć, które nie ja robiłem i smuci mnie, jak słabe są to zdjęcia i ile jeszcze mi zostało dłubania.

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 971
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #490 13 Lut, 2015, 21:52:03 »
Już się smucisz? Pamiętaj: zawsze może być jeszcze gorzej... ;)

Pamiętam. Marne pocieszenie
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 761
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #491 13 Lut, 2015, 22:03:43 »
A w czym problem? Od czego są prawdziwi koledzy?...
Paczki z głów!

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 971
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #492 14 Lut, 2015, 16:19:14 »
Tak jak przewidywałem. Worst day ever ever...
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 761
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #493 14 Lut, 2015, 19:47:27 »
Pamiętaj: nic nie przebije holokaustu.
« Ostatnia zmiana: 15 Lut, 2015, 11:05:16 wysłana przez wuj Bat »
Paczki z głów!

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 971
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #494 17 Lut, 2015, 13:27:41 »
Jeszcze się przez to wszystko strasznie pochorowałem, a w piątek egzamin...

jak to mówią biednemu to wiatr w oczy i chuj w dupę
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 461
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #495 17 Lut, 2015, 14:18:07 »
......wiatr w oczy i chuj w dupę....

Wolałbyś odwrotnie ? :) :o :o ;D ;D

Offline Johnny

  • Pr0
  • Wiadomości: 971
  • Miszcz onelinerów
    • Robur
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #496 17 Lut, 2015, 14:30:28 »
......wiatr w oczy i chuj w dupę....

Wolałbyś odwrotnie ? :) :o :o ;D ;D

chuj w dupę i wiatr w oczy?
Jazz, Lounge, Downtempo

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 461
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #497 17 Lut, 2015, 14:33:38 »
......wiatr w oczy i chuj w dupę....

Wolałbyś odwrotnie ? :) :o :o ;D ;D

chuj w dupę i wiatr w oczy?

Jak odwrotnie to chyba chuj w oczy i wiatr w dupę :)

może być jeszcze oczy w dupę i wiatr w chuj .

Offline Pronounce

  • Pr0
  • Wiadomości: 664
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #498 17 Lut, 2015, 18:32:21 »
Każda kombinacja brzmi nieciekawie.

Offline niedziak

  • The Dark Lord
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 033
Odp: Co was w życiu smuci?
« Odpowiedź #499 17 Lut, 2015, 22:44:32 »
Jeszcze się przez to wszystko strasznie pochorowałem, a w piątek egzamin...

jak to mówią biednemu to wiatr w oczy i chuj w dupę

A jak nie ma wiatru to tylko chuj w dupę...
Jeżeli jesteś w czymś dobry to nie rób tego za darmo.