BKP Aftermath 7 - porównanie w Music Man JP7 i Skervesen JK (VIDEO!)

[escape_artist]

Kurwa, z uzbierania okolic 350 zł na D-Sonica/Crunchlaba zrobiło się trzy razy tyle na set faptermathów... Mam przejebane.

dlatego ja sie nie nastawiam na set jeszcze, bo nie chce zeby tak bolało:P

[Zelman]

Kurwa, z uzbierania okolic 350 zł na D-Sonica/Crunchlaba zrobiło się trzy razy tyle na set faptermathów... Mam przejebane.

Jestem w identycznej sytuacji - miał być zestaw CrunchLab/Liquifire, a teraz zmieniłem zdanie i zbieram albo na set Aftermathów albo na Nailbomb ceramic i Cold Sweat pod gryf.

[mondomg]

Zainteresowanych porównaniem wrażeń odnośnie Nailbomb vs Aftermath odsyłam do pierwszego posu w tym temacie, a dokładniej do spoilera:

Szczerze mówiąc, spodziewałem się zmiany na lepsze, a dostałem zmianę na inne. Tamten set obu pikapów na Alnico V był o wiele bardziej naturalny, potężniejszy też, ale do tego mega uniwersalny. Teraz mam bardziej sterylne, chirurgiczne brzmienie w obu pozycjach i na szczęście akurat tego potrzebuję w tej chwili. Z drugiej strony, gryfowy Aftermath zaskoczył mnie specyficzną delikatnością i charakterem - przez mocniejszy sygnał dźwięk leje się nieco bardziej, ale bardziej syntezatorowo niż gitarowo w przypadku Cold Sweata. Tak czy inaczej, ze zmiany jestem zadowolony, ale chciałbym kiedyś wrócić do tamtego zestawienia, ale to już chyba w innej gitarze.

A tak poza tym, odkopałem stare DI jeszcze na Nailbombie, dogram do nich nowe ujęcia na Aftermathie, to sami usłyszycie o co mi cho, mam nadzieję

Co do tego, że Aftermath zawsze dżęci odsyłam do nagrania pewnego Norwega z tematu o Raptorach

[escape_artist]

A tak poza tym, odkopałem stare DI jeszcze na Nailbombie, dogram do nich nowe ujęcia na Aftermathie, to sami usłyszycie o co mi cho, mam nadzieję

O! fajno, to czekam na prupki:)

Co do tego, że Aftermath zawsze dżęci odsyłam do nagrania pewnego Norwega z tematu o Raptorach

kompletnie nie spodziewalem sie takiego brzmienia, a ja przy okazji znalazlem takie cuś

[Zelman]

A tak poza tym, odkopałem stare DI jeszcze na Nailbombie, dogram do nich nowe ujęcia na Aftermathie, to sami usłyszycie o co mi cho, mam nadzieję

O! fajno, to czekam na prupki:)

Nie popędzam, ale z chęcią usłyszałbym te próbki

[OMSON]

A tutajże wideło pokazujące w pełnej krasie obu pacjentów:

Skervesen ma więcej druta, brzmi bardziej sucho. Taki do djentu dobry. Music Man ma solidniejszą podstawę, lepsze mięcho. Mnie się bardziej podoba ten set aftermathów w MM mówiąc uczciwie (dobrze zrozumiałem, że obydwie gitary z tym samy pickupem grały?).

Co do kompozycji - bardzo mi się one podobają, jak tak zerkam od czasu do czasu, na to co wrzucasz

[commelina]

Przyznaje sie , muszę zweryfikować swoje spojrzenie i słyszenie. Może inaczej, jestem pewien ze słyszę zupełnie coś innego niż np kolega powyżej chociażby w dolnych pasmach .  Czy możesz Omson rozwinąć pojęcie solidniejszej podstawy ? Jest mi to potrzebne do badań nad dźwiękiem.

[OMSON]

Przyznaje sie , muszę zweryfikować swoje spojrzenie i słyszenie. Może inaczej, jestem pewien ze słyszę zupełnie coś innego niż np kolega powyżej chociażby w dolnych pasmach .  Czy możesz Omson rozwinąć pojęcie solidniejszej podstawy ? Jest mi to potrzebne do badań nad dźwiękiem.

Słucham wymiennie na słuchawkach AKG K403 i Tonsilach sd426 przez interfejs ESI UGM96. Z tego co wyłapałem,  Skervesen ma tutaj mocniej uwypuklony wysoki środek pasma z taką lekką zapaścią w niskich rejestrach względem Music Mana. Najlepiej słychać to na power chordach - w MM brzmią bardziej "mięśnie" i przez to szerzej niż w Skerwesynie (to rozumiem jako "solidną podstawę").  W tym drugim za to, mają więcej pazura i sa bardziej "skupione". Djent jest bardziej "druciany" w zagrywkach na Skervesynie. Takie są moje wrażenia odsłuchowe. Mnie bardziej leży MM na tym demo...

[mondomg]

A tak poza tym, odkopałem stare DI jeszcze na Nailbombie, dogram do nich nowe ujęcia na Aftermathie, to sami usłyszycie o co mi cho, mam nadzieję

O! fajno, to czekam na prupki:)

Nie popędzam, ale z chęcią usłyszałbym te próbki

Niestety, trochę mi się priorytety poprzestawiały i aktualnie pracuję nad testami Raptora 7 z Warpigami, a w przyszłości porównanie ich w tej gitarze z innymi (Nailbomb, etc.), także cierpliwości. W międzyczasie możecie posłuchać jak Nailbomb grał w moich starszych nagraniach w MMJP7 (bardzo kiepska jakość, ale coś tam można usłyszeć chyba):

Wlacz osadzony player soundcloud

Wlacz osadzony player soundcloud