Ja znam jednego w porządku 
Ogólnie sprawa jest wszędzie podobna.
Ja ze swojego doświadczenia powiem, że spotkałem więcej "s.c." jak ich nazwaliście z Wawy 
-po czym poznać nie warszawiaka prowadzącego samochód?
-jak skręca w prawo to robi zakładkę na zydel.

i dlatego się warszawiaków nie lubi

a ja własnie wróciłem z Budapesztu i przywiozłem złoty medal(29 miejsce) z międzynarodowej olimpiady chemicznej.

a dzisiaj albo jutro będę w teleekspresie
