Powiem tak, efekt cały czas był podłączony w pętli efektów, od miesiąca nic nie był ruszany żaden kabelek, zasilacz, listwa, do której był podłączony zasilacz itd. itp.
Sam zasilacz zaczął śmierdzieć nie wiem dlaczego, bo wszystko było ładnie spięte i ułożone za szafką. Podejrzewam, że za każdym razem jak był w użyciu, to wadliwy element był katowany, aż sam zasilator w sumie wysiadł i spieprzył mi efekt. Taka moja teoria.