Riff tygodnia!

[Zomballo]

Mnie w tym tygodniu gniecie to:

a Was?

[sify11]

mnie przez ostatni tydzień sithu aye (szczegóły w utworze dnia )

Spoiler

ale, że co? wrzucamy jeden kawałek na tydzień?

[Wybielacz666]

od 1:22.

[Rachet]

Jak dla mnie to riff roku:

 

[dom?n]

Zwrotkowy riff razem z grówem na basie robi mi dobrze cały ostatni tydzień.

Cancer Bats - Lucifer's Rocking Chair

No ni chuja Hail Destroyer wygrywa wszystkie konkursy na najfajniejszy riff CB. Byliśmy na koncercie w zeszłym roku, kolesie uświadomili mi jak bardzo nie umiem grać prostych riffów, mieli taką petardę instrumentalną że dawno nic na mnie zrobiło równego wrażenia.

[Zomballo]

ale, że co? wrzucamy jeden kawałek na tydzień?

Nie no wrzucamy kiedy chcemy. Tylko musi utwór zawierać przynajmniej jeden kopliwy riff a nie serię gam czy pokurwionych dźwięków rodem z komputera

[Lamassu]

[mhrok lama]

Refrenowy riff konkretnie, od poniedziałku mnie rozkłada

[Sulphur]

Ten gość mnie zawsze rozjebuje...

[głuchy_zjeb]

Riff roku co najmniej

[majkelk]

http://w934.wrzuta.pl/audio/61tMAp19SU6/ozzy_osbourne_-_facing_hell
Ten riff mnie od zawsze rozpierdala.

[Frantic]

Od 3 minuty, może nie riff tygodnia ale od wczoraj siedzi mi w głowie.

[Drevniak]

tu nigdzie nie ma źle

[Musza]

Mnie zdecydowanie pozamiatał ten riff, tak samo jak i Bo(g)ner

[dom?n]

Riff wejściowy:



Telecastery nie nadają się do metalu oczywiście

[Jakub_Z.]

Cały kawałek:

[Neithan]

jakoś mnie dzisiaj naszło by sobie odpalić po 2 latach ten band i znowu się jaram jak dziecko  gitarmen zabija i zagina czasoprzestrzeń swoimi riffami

[Przychlast]

Riff dziesięciolecia :

[Rachet]

I gdzie ten riff?

[Drevniak]

pewnie chodzi mu o te pedalskie piski w stylu ferdinandów, pierdoli się ludziom w baniach

[Przychlast]

Refren.

[Drevniak]

nie wiem ale ja tu słysze z samplowanego Knight Rider theme i jakieś plumkanie, no dobra może ci się podoba ale nie o to chodzi w tym topicu imo

[hcXkid]

To jest dobre:

Ogólnie ostatnio jakoś łamane tempa mi wchodzą coraz lepiej.

[Jakub_Z.]

Od 0:59 jakoś


w sumie reszta kawałka też niczego sobie;]

[wuj Bat]

Dla mnie od dłuższego czasu to. Numer na mojej życiowej liście przebojów. A riff? Dokładniej, to od pierwszej minuty: