Jo, ostatnio dowiedzieliśmy się że takie coś istnieje...
Gramy koncert i zostaliśmy poproszeni o zrobienie czegoś takiego. Jak u was wygląda taki dokument?
Czy hardkorem bedzie jeżeli my, amatorzy, nigdzie nie grający, bez sukcesów ludzie z ulicy zapiszemy że potrzebujemy:
3 mikrofony do nagłośnienia gitar,
2 mikrofony dla wokali,
3-4 mikrofony do nagłośnienia perki,
6 wtyków do gniazdka (po 2 na piec:P),
i tu najważniejsze 3-4 a najlepiej 5 odsłuchów? (1 dla perkusisty, 1 dla wokalu, 2 dla gitarmanów i basiora).
Nie mam pojęcia co można wymagać, bo przesadzić łatwo - a liczba odsłuchów troche duża - generalnie pewnie dalibyśmy radę z 2 odsłuchami, ale np. jak wtedy grać dynamicznie na gitarach jak nie wiem jak to brzmi w miksie i czy nie uderzam zbyt lekko (nie wiem w ogóle jak takie dynamiczne granie na scenie działa)? Czy taki rider to jest coś o ponadprzeciętnych wymaganiach?