Autor Wątek: Koncerty padają na pysk  (Przeczytany 8604 razy)

Offline kara10

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 46
Koncerty padają na pysk
« 08 Sty, 2012, 23:48:01 »
Patrząc i bywając na koncertach po prostu jestem w szoku ze tak małe zainteresowanie jest tymi wydarzeniami - na koncerty przychodzą albo ci co sami gdzies graja podpatrujac konkurencje albo jakieś przypadkowe osoby które aktualnie przyszły sie do knajpy napic . Temat dotyczy zespołów lokalnych i ogólnopolskich wykonawców . Zastanawiam sie do czego to wszystko zmierza . Czy naprawde nikomu już nie zalezy zeby ten rynek jakos sie rozwijał .
Czekam na komentarze - jak jest w Waszych miejscowosciach .
Gibson LP Studio, Bash 20studio , Boss Gt-8


Offline kara10

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 46
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #2 08 Sty, 2012, 23:59:56 »
tak tylko że tam chodzi o zjawisko zarabienia na muzyce - a ja poruszam temat czy muzyka juz nikogo nie interesuje ? i czy np firma produkujacym instrumenty nie zależy na tym aby promować takie wydarzenia - przecież jak nie bedzie koncertów to nikt nie bedzie sprzetu kupował.
Gibson LP Studio, Bash 20studio , Boss Gt-8

Offline terrormuzik

  • Zamula nawet jesion
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 716
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #3 09 Sty, 2012, 00:13:13 »
ja nie gram koncertów i kupuję sprzęt :)

Offline kara10

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 46
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #4 09 Sty, 2012, 00:18:23 »
- w watku chodzi bardziej o zastanowieniem się nad frekwencją koncertowa - z czego wynika ze jest tak małe zainteresowanie ? Czy to faktycznie koniec jest -  zostana sie koncerty gwiazd za duza kase i dyskoteki przeciez to koszmar jest :/
Gibson LP Studio, Bash 20studio , Boss Gt-8

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 755
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #5 09 Sty, 2012, 00:20:07 »
Paczki z głów!

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #6 09 Sty, 2012, 00:47:37 »
Oglądajcie dalej tego jutuba i myślcie, że to co obejrzeliście na dwunastocalowym ekranie dzieje się naprawdę, potem przemądrzale wypowiedzcie się na forum o tym wydarzeniu. No i o czym dalej gadać, jak już wszystko zostało obejrzane i wysłuchane? Po co pójść na koncert, kupić płytę, przeczytać książkę, skoro wszystko jest w pierdolonym, spłaszczonym streszczeniu na wyciągnięcie ręki? Napiszę to po raz n-ty tutaj: za chuja nie chciałbym przynależeć do obecnej generacji leniwych intelektualnie maminsynków, karmionych miałką papką pseudo-undergroundu, bo o mainstreamie, to w ogóle nie ma co pisać. 
Przydałaby się nowa wojna!

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 755
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #7 09 Sty, 2012, 00:53:01 »
Gwałty i rety, nie? Jak kiedyś przyjechaliśmy do metropolii w dwie kapele i było nas więcej z kierowcami i tragarzami niż widowni, to rzuciłem klątwę: a niech waz wszytkich chujspali.
I spalił!
Paczki z głów!

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #8 09 Sty, 2012, 04:50:13 »
Może (a nawet jestem tego pewien) chodzi o to, że w mieścinach mniejszych gdzie są trzy bary a jeden ze sceną, frekwencja będzie, bo i ludzie jak przesiadują to tam, choćby i przypadkowo. A w stolycy chujnia, bo miejsca do grania =/= miejsca gdzie się idzie na piwo. Głównie dlatego, że są w dupie świata i często nawet nie sąsiadują z centrum. A o koncertach małych zespołów nikt nawet nie wie. Bo i skąd.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline kara10

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 46
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #9 09 Sty, 2012, 08:18:04 »
Zgadzam sie z wypowiedziami wyzej  - np.przychodze na koncert Frontside a tam z obsluga jest 30 osob bilet kosztowal chyba 15zl mysle sobie ale wstyd ze w takim miejscu mieszkam a wychodzi na to że ogarneło to całą Polskę , kiepsko to wyglada i nie wrozy nic dobrego na przyszlosc bo jak na takie kapele nikt nie przychodzi to cala reszta powinna sie pociac
Gibson LP Studio, Bash 20studio , Boss Gt-8

Offline kedzior

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 81
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #10 09 Sty, 2012, 08:45:18 »
W małych miejscowościach jest frekwencyjna na gigach , we wro na niektóre kapele tez przychodzą ludzie. Ale na prawdę nie ma czasami reguły. Nie raz spotkałem się z opcja ze była promocja fajne kapele itd a tu lipaz frekfencją.


Cloud9
HeadUp

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 755
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #11 09 Sty, 2012, 08:59:10 »
Dokładnie. Się powtórzę z kiedyś: najbardziej pogrzany koncert graliśmy w Wejherowie. Było nabite ludziem pod sufit, trzeba było trzymać przody, żeby nie pospadały, ludzie mie wpadali pod nogi, jeden kolo rozwalił se łeb i lał krwią na innych, totalny amok... Wrócę tam! ;)

Kaski, ofc, też stykło na wiele rzeczy.
« Ostatnia zmiana: 09 Sty, 2012, 09:13:55 wysłana przez wuj Bat »
Paczki z głów!

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 612
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #12 09 Sty, 2012, 09:25:29 »
Imho chodzi tu o slaba reklame. Wlasciciele knajp maja ją przewaznie w dupie. Wywiesza ze dwa plakaty przed lokalem, czasem moze napisza na fb i mysla ze beda tlumy. A wszystkie slupy informacyjne w miescie sa zaklejone kredytami chwilowkami, czy juz kurwa ostatnia promocja na prawo jazdy przed zmiana przepisow...
i always go full retard

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 755
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #13 09 Sty, 2012, 09:33:37 »
Imho chodzi tu o slaba reklame. Wlasciciele knajp maja ją przewaznie w dupie. Wywiesza ze dwa plakaty przed lokalem

Albo nakleją dwa, ale w środku! :facepalm: Jednemu geju 1,5 tyg. wcześniej wysłałem plakaty, to cała paczka leżała pod barem... Myślisz, że nie dzwoniłem śmierdziesiąt razy czy nie wywiesił? "Oczywiście, że wszystkie są wywieszone!". Never ever tam.
Paczki z głów!

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #14 09 Sty, 2012, 09:36:54 »
Imho chodzi tu o slaba reklame. Wlasciciele knajp maja ją przewaznie w dupie. Wywiesza ze dwa plakaty przed lokalem, czasem moze napisza na fb i mysla ze beda tlumy. A wszystkie slupy informacyjne w miescie sa zaklejone kredytami chwilowkami, czy juz kurwa ostatnia promocja na prawo jazdy przed zmiana przepisow...
To raz.
Dwa, to jest od cholery koncertów, więc wybór duży a publika ta sama. Nie wspomnę o tym, że sorry, ale gro bandów gra po prostu nudne koncerty. Przychodzi taki zespół, którego płyta nawet Wam się podoba i ma dwa supporty. Wszystkie trzy grają po godzinę, stojąc nieruchomo na scenie, z gitarami na klacie. Po prostu nie ma energii.
Trzy: w zasadzie połączone z drugim. Ludzie zapominają o sprawdzeniu kalendarza imprez, choćby na laście. Skutek jest taki, że np "U Bazyla" gra Milczenie Owiec a w "Resecie" Obscure Sphinx, Nao i Butterfly Trajectory. No i nie ma siły, Milczenie Owiec musi grać dla 5 osób bo reszta poszła do Resetu :P

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 755
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #15 09 Sty, 2012, 10:09:53 »
Jak se pomyślę, że kiedyś znów będę musiał to wszystko ogarniać... Ale jeden dobry koncert i znów mie się wszystko chce!

sorry, ale gro bandów gra po prostu nudne koncerty. Przychodzi taki zespół, którego płyta nawet Wam się podoba i ma dwa supporty. Wszystkie trzy grają po godzinę, stojąc nieruchomo na scenie, z gitarami na klacie. Po prostu nie ma energii.
I gapią się tępo w gryfy. Ależ bym takich zajebiał!!! Ludzie - gracie koncert! Ja nawet na próbie nie mogę ustać.
Paczki z głów!

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #16 09 Sty, 2012, 10:14:36 »
Inna sprawa, że zdaża się, że chłopaki młode a grają kurewsko skomplikowane rzeczy i zwyczajnie nie są w stanie się ruszać, co najwyżej czasem głową pomachać. Bo jak grasz powerchordową sieczkę, spoko, możesz robić nawet salta, ale kiedy przez pół koncertu galopujesz po gryfie... Wiadomo, wszystko da się wyćwiczyć, ale to zajmuje trochę czasu.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline SaschaK

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 64
    • Portfolio
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #17 09 Sty, 2012, 10:33:20 »
Poza małą frekwencją na koncertach można na serwisach typu allegro itp. znaleźć co raz więcej książek, płyt, instrumentów, często z tych rzadszych czy skierowanych do bardziej specyficznego odbiorcy - ostatnio odnoszę wrażenie że ludzie co raz bardziej się wyprzedają z "kultury". Oznaka kryzysu, czy wracamy do bycia barbarzyńcami? ;)

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #18 09 Sty, 2012, 11:47:29 »
Inna sprawa, że zdaża się, że chłopaki młode a grają kurewsko skomplikowane rzeczy i zwyczajnie nie są w stanie się ruszać, co najwyżej czasem głową pomachać. Bo jak grasz powerchordową sieczkę, spoko, możesz robić nawet salta, ale kiedy przez pół koncertu galopujesz po gryfie... Wiadomo, wszystko da się wyćwiczyć, ale to zajmuje trochę czasu.
To tym bardziej nie powinni grać godzinę tylko max 30 - 40 minut. Kurwa, jak gra się dziesięciominutowe etiudy to tym bardziej należy ludożercy nie zmęczyć, bo drugi raz nie przyjdzie, pamiętając jedynie, że przez godzinę był katowany chujowymi solówkami.

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 755
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #19 09 Sty, 2012, 12:04:40 »
Rrraaajt! I tak róbcie. Poza tym wiele kapel chyba nie pamięta, że koncert powinien zacząć się dobrze, a potem krzywa ma iść dalej w górę! Są proste zabiegi, jak np. zwiększenie tempa numeru itd., żeby nóżka sama chodziła. Wiele kapel w sumie stoi (nawet Slayer ostatnio), ale jes taki ogień z dupy, że to przestaje mieć znaczenie. Najlepiej nagrać się z występu i zobaczyć z tej drugiej strony - polecam.
Paczki z głów!

Offline dom?n

  • tytuł srytuł
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 998
  • volvoRWD.pl
    • Robię grafiki
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #20 09 Sty, 2012, 12:24:40 »
Wiency współpracy kurrrwa, albo chuj z tego wyjdzie.

Jak grasz z dwoma innymi kapelami to naprawdę nie trzeba robić trzech osobnych wydarzeń na fejsbuku. Na każdym wisi "GRAMY MY O DZIEWIETNASTEJ CZYDZIEŚCI", a jakby ładnie napisać że gramy o 18:00 z tą kapelą i tą drugą kapelą, to przynajmniej nagoni się ludzi na pozostałych.

I jak wydawać EP, to kurde, zapomniana sztuka robienia Splitów. Jedna płyta, dwie kapele, koszty na pół i promocja wspólnie!
Łe tej.

Offline matisq

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 147
  • Gadaj z dupą to Cię osra
    • My Youtube

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 755
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #22 09 Sty, 2012, 12:55:36 »
Od jesieni 2011 trwa znaczny spadek frekwencji na koncertach biletowanych. Od 30 do 50 proc. w stosunku do jesieni 2010 r.

Pierdzielę, przecież już wtedy był spadek...

Paczki z głów!

Offline youshy

  • Facebook follower No.1
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 422
  • Why do you wear that stupid mansuit?
    • Facebook
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #23 09 Sty, 2012, 14:50:48 »
IMHO wszystko zostało już powiedziane. Grać ciekawe koncerty i reklama. Jak dla mnie Polska przepuściła między palcami okres, gdy wchodziła reklama w internecie, teraz płaczą że iTunes nie bangla tak jak chcą, że nie przynosi dochodów.

Może to nie jest dobry przykład, ale odkąd ze swoim nowym projektem gram koncerty i (aktualnie) sam się nim zajmuje, czyli sam załatwiam koncerty, ogarniam nagłośnienie, promocję, plakaty i inne duperele, to regularnie, w okolicy mam całkiem ładną publikę na koncertach (przed naszą premierą zrobiłem taki buzz w internecie i w mieście, że było na koncercie ponad 200 osób, a moim zdaniem, na zespół, którego nikt, nigdy nie słyszał ani nie widział to jest całkiem dobrze). Tak, tak, zaraz się ktoś zjawi kto napisze: 'no, okej, a co jeśli będziesz grał koncert na drugim końcu Polski i będziesz zdany na łaskę klubu, czy powieszą plakaty, czy nie'. Co zrobię? Albo znajdę jakiegoś znajomego i już bardziej jego poproszę o rozwieszenie plakatów dookoła, albo spakuję się w samochód, pojadę i sam rozwieszę.

Ci, którzy biorą granie bardziej poważnie (mam na myśli granie 'koncertów' nie kończy się na graniu akademii w szkole, czy plumkaniu dla 10 osób przy obiedzie) wiedzieli na co się piszą i że to jest kurewsko ciężkie. Nie ma co płakać, trzeba zapierdalać.
"To, że nie mam projektu, nie znaczy, że nie mam projektu"

Offline kara10

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 46
Odp: Koncerty padają na pysk
« Odpowiedź #24 09 Sty, 2012, 19:16:52 »
Nawiązała sie ciekawa dyskusja - przedstawiacie swoje patenty - co robic żeby było lepiej na tych koncertach - można by było to podsumować :
1 Dbaj o swój koncert - pilnuj plakatowania, reklamuj sie na forach i portalach społecznościowych , pilnuj aby w klubie była widoczna informacja o tym że grasz .
2 Oferuj słuchaczą ciekawe koncerty - muzyke i widowisko zarazem
3 Kieruj się z zespołem raczej do mniejszych miast w których frekwencja ze wzgledu na mniej placówek kulturalnych może byc wieksza .
4 Wspólpracuj z innymi kapelami - wymieniaj sie adresami ewentualnie gdy jesteście z różnych miast składajcie sie sprzetem to obniży koszty transportu .
Tyle takich moich wniosków które wyłoniły się w dyskusji - widać że wiekszość z nas spotkała sie już z tym problemem czy jednak jest to jakieś rozwiazanie na zapaść ? Myślę ze nie do końca bo brakuje edukacji dla ludzi młodych w mediach - żeby mogli usłyszeć coś innego niz ta papka o którejś juz ktos pisał. Poza tym czytałem gdzieś wywiad z Roguckim który mówi że Coma ma problemy z wypełnianiem sal koncertowych  :(  to już faktycznie chyba wojna musi być
Gibson LP Studio, Bash 20studio , Boss Gt-8