Autor Wątek: Co sądzicie o rynku muzycznym w Polszczy?  (Przeczytany 21702 razy)

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Samo sprzedawanie też kupę znaczy, Lost Soul jest w chyba każdym większym Empiku, a nie słyszałem, żeby zaczęli żyć z muzyki (inna sprawa, że w ogóle niezbyt się starają).
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
gorzej wydawnictwem - promocją, dystrybucją itp ;)
To też raczej nie problem. O ile na prawdę jest się dobrą kapelą(a nie grajkami, którzy wyżej srają i głowę mają) i ma głowę na karku.

Śmieszy mnie postawa paru osób/kapel, które nagrają demo i myślą, że wytwórnie, radia itp same będą się do nich zgłaszać. Nagrywać demo i słać po wytwórniach.
Podstawa to ogarnięty menadżer.
No i nie oszukujmy się, bez kontaktów nic się nie da załatwić - ale od tego jest menadżer właśnie.

A i nie dziwcie się, że nikt nie chce puszczać black metalu w radiu. Przecież tego nikt(pomijając odsetek słuchaczy) nie chce słuchać.
Radia puszczają to za co mają pieniądze od sponsorów, jak jest piosenka, która wpada w ucho to i słuchacz zostaje na tym radiu i przy okazji reklamy wysłucha. A na to, że społeczeństwo lubi proste piosenki nikt nie poradzi.

E: A i niech ludzie nie myślą, że jak nagrają płyte to będą słuchani. Takie Maroon 5, musiało nagrało (chyba) 5 płyt(przy okazji zmienili nazwę) zanim zaistnieli.
« Ostatnia zmiana: 03 Sty, 2012, 21:09:47 wysłana przez purpleman »
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline youshy

  • Facebook follower No.1
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 457
  • Why do you wear that stupid mansuit?
    • Brudne Brzmienie
Młodzież... Tak to marudzą, że nie ma jak, nie ma gdzie, a jak jest sympatyczny człowiek, który ma dostęp do studia nagrań z systemem PT HD, to żaden mi dziewczyny nie przyślę z czekoladkami...

Ja bym Ci nawet dwie przysłał! Z czterema pudełkami czekoladek! Jeden szkopuł, nie będę na boso wypuszczał dziewczyn żeby ganiały 400km :(
"To, że nie mam projektu, nie znaczy, że nie mam projektu"

Profile na Tonexa, Kempera i inne -> https://brudnebrzmienie.pl/

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 500
A i nie dziwcie się, że nikt nie chce puszczać black metalu w radiu. Przecież tego nikt(pomijając odsetek słuchaczy) nie chce słuchać.
Co do Black Metalu to może i racja, ale rozejrzyj się wokół - ale najlepiej nie po ulicy, a portalach społecznościowych.

Sam co chwilę nie mogę wyjść z podziwu, jacy ludzie na takim fejsbuku potrafią jarać się linkami z jutuba z filmikami z rockiem/metalem, lub innymi ciekawszymi odmianami np muzy elektronicznej, ostatnimi czasy z naciskiem na D'n'B i DubStep.

A w Polskim radio i TV wciąż hegemonia hipho-polo, szeroko rozumianego techno/dance w lekkich odmianach, murzynów w różnych odsłonach i popowych "przebojów", których słuchają chyba tylko ci, którzy nie chcą myśleć o tym, czego słuchają, tylko zakładają, że jak leci w radiu to i inni tego muszą słuchać i to jest fajne, bo nie mają własnego sprecyzowanego gustu i byle coś leciało.

Wszelkich ciekawszych rzeczy (nie tylko spośród rocka i metalu), których słucha niemalże każdy mój znajomy (nawet ci najniepozorniejsi!) brak, a tego szajsu z radia to słuchają chyba tylko dzieci z podstawówek, ew gimnazjów i ludzie po 40 mający wyjebane co leci.

A tym bardziej nie rozumiem kto to niby kupuje, że polska muzyka "popularna" jest taka a nie inna, skoro każdy, kogo znam dostaje palącej sraczki na myśl o np takiej Gosi Andrzejewicz, a rzeczy które lubią muszą albo upolować, bo rzadko bywają w sklepach (choć z tym jest coraz lepiej), albo w ogóle z neta załatwiać (czy to w drodze kupna, czy nie kupna - jeden chuj ;) )...
« Ostatnia zmiana: 03 Sty, 2012, 21:28:11 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
To jest tak: ludzie, dla których muzyka jest czymś więcej niż "tłem" mają w dupie to co leci w radiu i słuchają to czego potrzebują i na co mają ochotę. Natomiast ci, dla których muzyka jest tłem dla ich codzienności(czyli niczym, nad czym mieli by choć odrobinę pomyśleć) słuchają radiowej papki, i tego czym ich prowadzący nakarmią, byle proste, byle by w ucho wpadło. Tak, tych drugich jest więcej. Wystarczy wyjść na ulicę, podsłuchać w autobusie co ludzie słuchają, czy choćby zwrócić uwagę na ich ogólną prezencję.

A i jeśli chodzi o polskie radia, to za bardzo generalizujemy. Są radia, choćby Trójka, które gówna patykiem nie tykają. A jak ktoś słucha eski, rmf, zet to no to ma właśnie taką opinie.
A i nie uważam, że polska muzyka popularna to szit, raczej pół na pół ;)
 
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Cytuj
Są radia, choćby Trójka, które gówna patykiem nie tykają.

 :dobre:
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
Proszę, przykład Rachet.
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Nie podam Ci przykładu, bo należę do pierwszej z wymienionych przez Ciebie grup, wystarczyło mi, że święta spędziłem z rodzinką, gdzie w kuchni trójka leci prawie cały czas.
Przyznaję, Trójka jest duuużo wyżej od eski, zetki i czego tam jeszcze, ale już wolałem klubową muzę mojego wiecznie zjaranego brata niż połowę rzeczy która leciała w Trójce i stwierdzenie, że "gówna patykiem nie dotykają" uważam za spore nadużycie.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
Nie pamiętam, żebym przez wszystkie lata, przez które słucham trójki, usłyszał coś co mógłbym obiektywnie uznać za słabe gówno(co innego rzeczy, które mi się po prostu nie podobają). Chyba że było to w ramach jakiejś audycji(kiedyś była taka prześmiewcza, chyba "ładne kwiatki").

I odróżnij coś co Ci się osobiście nie podoba od tego co jest słabe, bo w takim wypadku mógłbym uznać, że słuchasz gównianej muzyki.
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 500
Tak, tych drugich jest więcej. Wystarczy wyjść na ulicę, podsłuchać w autobusie co ludzie słuchają, czy choćby zwrócić uwagę na ich ogólną prezencję.
W poprzednim poście opisałem jak to właśnie moje obserwacje wskazują na coś dokładnie odwrotnego, wbrew temu stereotypowi... Zwłaszcza jeśli chodzi o prezencję!

BTW, kto kupuje muzykę, ci, dla których muzyka jest tłem, czy ci, dla których jest czymś więcej? Jakim cudem więc ALBUMY (co innego single) z muzyką tła mają być bardziej kasodajne?
« Ostatnia zmiana: 03 Sty, 2012, 22:07:52 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
Cóż, moje obserwacje są inne ;)
Ja nie spotkałem nażelowanego buraka, który by słuchał dżezu, ani nie spotkałem zioma w martensach, który słycha disco czy techno :)
A nuż tacy mi sie trafili. Lubię obserwować ludzi a w szczególności muzykę, którą słuchają :)
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 500
Spotkałem nażelowanych buraków, którzy słuchali muzy pokroju System of a Down, Metallica i inne bardziej znane rzeczy spośród gitarowych klimatów - większość z nich okazyjnie, ale jednak. Sam może nie łażę w martensach, a glanach, ale raczej większość ludzi patrząc na mnie myśli "metal" - jednak przed elektroniką różnego rodzaju nie stronię, ani też znajomi wyglądający podobnie do mnie...
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
Np. jeśli jest "wierze jej, czy nie wierze" Maleńczuka. To niektórzy kupią płytę bo podoba im się tylko ta piosenka.
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
No racja, może trochę tu pojechałem.
Ale i tak uważam, że w sporej części, jak nie większości, przypadków tak by to wyglądało.
"grałeś kiedyś w samoloty?"

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 500
Czasy kupowania całego albumu dla jednej piosenki już powoli mijają w dobie dystrybucji elektronicznej - nie wiem jaki JUŻ to wywarło wpływ na rynek (w Polsce pewnie jeszcze znikomy), ale należy się spodziewać w tej kwestii zmian IMO ;)
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
Po pierwsze: trzeba rozdzielic rozgłośnie publiczne czyli ogólne Polskie Radio i rozgłosnie komercyjne. W Radio BIS np kiedyś o 14.00 słyszałem "Closed Eyes Visuals" Meshuggah, choć fakt, po tej akcji prowadzący Mariusz Filar został wezwany na dywanik do dyrektora. Suskces Tides From Nebula rozpoczął się od Trójki, więc nie pierdolta mi tu, że się nie da. Za chwilę zresztą będą puszczać OS na antenie Radia Łódź. W rozgłośni komercyjnej nie ma takiej opcji. Tam rządzą reklamy i chwytliwy refren. Antyradio wyjątkiem potwierdzającym regułę.
Po drugie: czy da się wyżyć z muzyki niekomercyjnej? I tak i nie. Zespoły typu Blindead, OS, TFN to od 1500 PLN za koncert w górę. Z tej perspektywy nie da się, bo wynajęcie busa to 1,50 PLN za km, struny, żarcie, wzmaki pierdoły. Ale zawsze można dorobić jako techniczny, nagłośnieniowiec, zrobić muzę do pornola, zagrać w reklamie i mieć jeszcze jeden lub dwa, też grające projekty, żeby sprzedawać na koncertach płyty. Przy dobrym układzie i pewnej dozie operatywności, szczęścia o znajomości w ten sposób mozna z 1500 zł miesięcznie ogarnąć. Znam takich, co mają nawet więcej.
Można tez być zespołem z górnej póły jak Riverside, Behemoth - wtedy stawka za sztukę jest taka, że chce Ci się grać, a przy dobrych zagranicznych trasach jest szansa na wyjście po półtora miecha grania z kwotą kilku tys € do przodu na ryja.
Ale bardzo bardzo bardzo dużo szczęścia trzeba mieć, żeby cos takiego wyszło. Ale niczyja to wina tak naprawdę, bo naprawdę fajnych bandów to jest w tym kraju kilka. Poza tym rynek jest jaki jest. 90% społeczeństwa chce słuchac disco polo i nic z tym nie zrobisz. Nie ma co narzekać tylko robić swoje. Albo robisz to co kochasz i w co wierzysz, licząc się z tym, że per saldo dokładasz i masz jakis backup w postaci innej pracy albo nie umiesz nic innego i wtedy jest problem, bo jak nie grasz fuch to nie jesz. A jak nie jesz to umierasz.

Offline fudasfudas

  • Prawie użytkownik
  • Wiadomości: 33
    • sekator
 Rynek muzyczny to ogólne stwierdzenie-bo na to oprócz grania koncertów i organizacji ich składa się jeszcze sprzedaż produktu na różnych nośnikach,a instumenty? sprzęt?    No dobra ,ale pomijając te sprawy-teraz to wszyscy tylko piniondze i piniondze.Kiedyś jak jeszcze grałem jakieś koncerty ,a było to już dawno(90-98)to nikt nie gadał o kasie,każdy srał w gacie jak tylko sie dowiedział że będziem grać koncert-tsza było na bilet uzbierać,ogórki z piwnicy wziąć i wio!w pekaes albo po torach na koncert .I nikt sie nie wykłócał o zwrot kosztów,ani o karierze mało kto mówił.Ja przynajmniej zawsze traktowałem granie jako hobby i nie oczekiwałem zarobków.Zresztą nie oszukujmy się-metalurgia to muzyka właściwie hobbystyczna i niektórzy nie mogą się z tym pogodzić.
                    Ale jak ktoś jest upartym sukinsynem i postawi na jedną kartę ,to mu się uda.W każdym razie trudny rynek- życze powodzenia!
żarcie-żer    *    sranie-ser

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 500
Poza tym rynek jest jaki jest. 90% społeczeństwa chce słuchac disco polo i nic z tym nie zrobisz.
Kurwa, ja nie wiem, czy ja mam kurwa farta do ludzi, czy co? Nie znam ANI JEDNEJ osoby lubiącej dico-polo... Nawet o takiej nie słyszałem.
« Ostatnia zmiana: 03 Sty, 2012, 22:22:27 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Ja tam wczoraj właśnie kupiłem album dla jednej piosenki (tzn. znałem z niego jedną, resztę podejrzewałem, dość słusznie, za dobrą ze względu na resztę dorobku Wax Tailor).
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 500
To to się nie liczy jako kupowanie dla jednego kawałka, bo nie było w ciemno, przynajmniej nie w pełni ;)
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470
W Polsce nawet Budka Suflera nie żyje ze sprzedaży płyt , wszyscy traktują  płytę jako promocje a żyją głównie z koncertów . Jest to pewnie zasługa piractwa a co za tym idzie spadku sprzedaży co można zresztą zaobserwować po kryteriach przyznawania złotych płyt.
W PRL wytwórnia przyznawała "złotą płytę" za sprzedaż ponad 160 tysięcy egzemplarzy albumu i ponad 250 tysięcy singla.
Wskutek spadającej sprzedaży w czerwcu 1997 roku ZPAV obniżył ten wymóg dla polskich albumów do 50 tys. W maju 2002 roku obniżył próg dla albumów polskich i zagranicznych do 35 tys. i 20 tys., a w lipcu 2006 roku do 15 tys. i 10 tys. sztuk. Dane z wiki.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 500
Badania rządowe w (chyba) Holandii dowodzą czemuś odwrotnemu, niż ten stereotyp lansowany przez wytwórnie - piractwo przynosi jedynie zyski, żadnych strat. Po pierwsze, piractwo zawsze było i zawsze będzie, choćby nie wiem co po prostu technologia ruszyła do przodu i dziś dzieje się to w internecie, a kiedyś ludzie przegrywali sobie nawzajem kasety itp. A teraz jeśli ktoś nie może ściągnąć czegoś z neta, to nie znaczy, że to kupi, bo w ciemno kasy ładować nie będzie, a już na pewno nie wyda na muzykę więcej kasy, niż wydaje będąc piratem. Po prostu będzie mieć bardziej ograniczony dostęp do dóbr kulturowych, co badacze uznali za niepożądane. Co więcej, piraci mają tendencję do kupowania tych albumów, które im się najbardziej podobają, mimo że mają je ściągnięte już dawno (a wręcz gdyby nie to, to by właśnie nigdy danego albumu nie kupili) - po prostu płacą za nie wtedy, kiedy kasa przyjdzie i do tego statystycznie wywalają na dobra kulturowe więcej kasy, niż nie-piraci. To samo tyczyło się gier, filmów, wszystkiego. Koniec końców doszli do wniosku, że nie ma sensu w tępieniu piractwa (będącego tak naprawdę darmową promocją), a wręcz należy promować uczciwe i odpowiedzialne piractwo, które prowadzi do późniejszego wywalania kasy na to, co polubiło się dzięki nieautoryzowanej dystrybucji :)

W związku z powyższym: doszukiwałbym się tendencji spadkowej sprzedaży płyt raczej w zwiększonej konkurencji na rynku i innymi potrzebami społeczeństwa (ludzie tez często chętnie kupują gadżety mniej lub bardziej związane z produktem kulturowym, a nie tylko sam produkt - np koszulki danego zespołu, figurki postaci z filmów itp - ta sama kasa za tak naprawdę to samo idzie inną droga po prostu), a nie w piractwie.
« Ostatnia zmiana: 03 Sty, 2012, 22:57:11 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Yony

  • Predator
  • Administrator
  • Wiadomości: 1 842
  • I tak stroję najniżej!!!
Poza tym rynek jest jaki jest. 90% społeczeństwa chce słuchac disco polo i nic z tym nie zrobisz.
Kurwa, ja nie wiem, czy ja mam kurwa farta do ludzi, czy co? Nie znam ANI JEDNEJ osoby lubiącej dico-polo... Nawet o takiej nie słyszałem.
Bo z definicji masz znimi utrudniony kontakt. Ja handlowałem na Stadnionie 10-lecia to stary, to był jakis jebany koszmar :)

Offline Pronounce

  • Pr0
  • Wiadomości: 672
Po pierwsze: trzeba rozdzielic rozgłośnie publiczne czyli ogólne Polskie Radio i rozgłosnie komercyjne. W Radio BIS np kiedyś o 14.00 słyszałem "Closed Eyes Visuals" Meshuggah, choć fakt, po tej akcji prowadzący Mariusz Filar został wezwany na dywanik do dyrektora. Suskces Tides From Nebula rozpoczął się od Trójki, więc nie pierdolta mi tu, że się nie da. Za chwilę zresztą będą puszczać OS na antenie Radia Łódź.

Faktycznie, kiedyś BIS całkiem fajne rzeczy puszczało, ale to było chyba z dobre 4-5 lat temu jak dobrze pamiętam.

Swoją drogą słuchałem przed chwilą Waszego występu w Radiu Łódź. Myślałem, że masz niższy głos ;)

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 500
Poza tym rynek jest jaki jest. 90% społeczeństwa chce słuchac disco polo i nic z tym nie zrobisz.
Kurwa, ja nie wiem, czy ja mam kurwa farta do ludzi, czy co? Nie znam ANI JEDNEJ osoby lubiącej dico-polo... Nawet o takiej nie słyszałem.
Bo z definicji masz znimi utrudniony kontakt. Ja handlowałem na Stadnionie 10-lecia to stary, to był jakis jebany koszmar :)
Ale ja mam nie tylko znajomych wśród "metali", chodziłem do szkół, chodzę na studia i z innych miejsc też znam ludzi z bardzo różnych środowisk...
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo: