Autor Wątek: Co sądzicie o rynku muzycznym w Polszczy?  (Przeczytany 21751 razy)

Offline youshy

  • Facebook follower No.1
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 457
  • Why do you wear that stupid mansuit?
    • Brudne Brzmienie
Co sądzicie o rynku muzycznym w Polszczy?
« 03 Sty, 2012, 17:02:31 »
Nie wiedziałem do którego działu to dać, czy do muzyki czy tu.

Jak w temacie, co sądzicie o naszym rodzimym rynku muzycznym? Spotykam się z różnymi opiniami, w większości niezbyt pochlebnymi, ale jestem ciekaw co wy na ten temat myślicie :) Da się z tego wyżyć w naszym kraju?
"To, że nie mam projektu, nie znaczy, że nie mam projektu"

Profile na Tonexa, Kempera i inne -> https://brudnebrzmienie.pl/

Offline czerez

  • Gaduła
  • Wiadomości: 488
  • Morde mam może nie w tamburyn, ale mam zasady
grając na weselach :D
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój" - Duńczyk !!!

Offline youshy

  • Facebook follower No.1
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 457
  • Why do you wear that stupid mansuit?
    • Brudne Brzmienie
grając na weselach :D

To wiadomo, miałem na myśli joby w stylu koncertów :D
"To, że nie mam projektu, nie znaczy, że nie mam projektu"

Profile na Tonexa, Kempera i inne -> https://brudnebrzmienie.pl/

Offline sharpi

  • Pr0
  • Wiadomości: 571
  • A można na kreskę?
Jak poderwiesz Ewke Farne to czemu nie... :P
"Tępi ludzie są jak tępe noże - krzywdy nie zrobią ale jak wkurwiają" - Anonim

Offline czerez

  • Gaduła
  • Wiadomości: 488
  • Morde mam może nie w tamburyn, ale mam zasady
ostatnio rozmawiałem z kilkoma znajomymi , którzy grają koncerty lub wydali jakieś płytki . Jest jedna wielka lipa . Albo dokładasz ze swojej kasy albo liżesz dupsko za każdym razem i może ci pomogą !!!
Nie wiem jak wygląda sprawa w muzyce niemetalowej .

Akurat tych , których znam grają mocniejszą lub słabszą odmianę szatana :D
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój" - Duńczyk !!!

Offline dom?n

  • tytuł srytuł
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 998
  • volvoRWD.pl
    • Robię grafiki
Jeśli właśnie jesteś na etapie planowania kariery życiowej i chcesz ją związać z graniem progresywnego metalu, to nie, nie da się.
Łe tej.

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470
Można zarobić tylko trzeba zmienić  tzw Repertuar  :D :D :D na lżejszy  :-\    http://www.telemagazyn.pl/plotki/1,4118,krol-disco-polo-zarobil-2-5-mln-zl,s,id,t.html

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 367
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Znam chłopaków z Eneja i generalnie jak z nimi rozmawiałem - trzeba się pchać gdzie popadnie, trzeba mieć managera i mieć po prostu konkretny plan działania. Potem już zapraszają na koncerty i od zespołu zależy, czy się zgodzą, czy nie.
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline Sulphur

  • Pr0
  • Wiadomości: 554
    • Octagony
Ja natomiast podam przykład bliżej metalowy: Corruption- parę płyt na koncie, koncerty z zacnymi gwiazdami i na fajnych imprezach.
Nie wiem jak reszta chłopaków (podejrzewam, że tak samo), ale Melon (perkusista) zapierdala na zmiany i nierzadko po nocce pocina na koncert.
Nie wiem jak teraz, ale za czasów, Powstania warszawskiego, chłopaki z Lao Che normalnie pracowali.

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 613
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
nie kumam, jest tyle zajebistych kapel metalowych w polsce (chociażby na tym forum!), których słucham na co dzień, chodzę na koncerty, kupuję płyty, a w telewizji/radio leci sam crap, za który ktoś pewnie zapłacił kupę kasy, aby w danym medium leciał - i tu się wszystko sprowadza do jednego...
albo masz hajs albo znajomości, albo robisz pałę każdemu, żeby grali twą muzykę. nie rzadko trzeba wszystko na raz :/
u mnie w kapeli są zdania podzielone - ja chcę grać, ale reszta nie chce się sprzedawać i być tru...
normalnie, chyba będę knuł intrygi za ich plecami, żeby grać koncerty...
i always go full retard

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
Ja mogę tylko powiedzieć, że ludzie ze znanych black metalowych kapel (nie będę wymieniał nazw) pracują w supermarketach itp.
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline zerotolerance

  • Pr0
  • Wiadomości: 590
  • Biegnę ci wpierdolić.
ostatnio rozmawiałem z kilkoma znajomymi , którzy grają koncerty lub wydali jakieś płytki . Jest jedna wielka lipa . Albo dokładasz ze swojej kasy albo liżesz dupsko za każdym razem i może ci pomogą !!!
Nie wiem jak wygląda sprawa w muzyce niemetalowej .

Akurat tych , których znam grają mocniejszą lub słabszą odmianę szatana :D

Mamy z chłopakami sporo utworów (zabrało by się pewnie na 3 albumy :P ) do nagrania i wkurwia mnie to, że jest tak jak napisał Czerez. Fajnie, mnie jako tako stać żeby wyłożyć trochę kasy na studio, jednego kumpla też (jest nas 5), ale nie będziemy we dwóch finansować nagrania całego LP bo to pewnie niemałe pieniądze by wyszły. Istnieje w ogóle możliwość, żeby nie wiem, dostać jakiś hajs na nagrania albo żeby ktoś to zrealizował i ewentualnie wydał? Czy wszystko dzisiaj odbywa się na zasadzie "to ty se nagraj, a my potem pomyślimy czy to wydamy"?

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Nie ma czegoś takiego jak "znana black metalowa kapela". Moooooże poza jednym Burzum które lubi nawet moja hipstersko-klubowa kuzynka.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline kedzior

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 81
Niestety sprawa wygląd tak ze żeby cos konkretnego osiągnąć trzeba sie wbic do TV Przykład Eris i Sixpounder , wspomniany Enej  - też wypłynoł po tv , Starguard - też po tv .... niestety wbicie sie chodź na granie supportów za które nikt ci nie da grosza graniczy z cudem . Wszystko jest oparte na znajomościach , wytrwałości , ciężkiej i mozolnej pracy w postaci wbijania sie dosłownie wszędzie i kombinowaniu...

Co do kasy na nagranie płyty.

Moją pierwsza płytę  z Enblemą nagraliśmy za kasę uzbieraną z 2 letniego jeżdżenia po przeglądach gdzie udało się zgarnąć kilka nagród za bycie laureatem ...

Z Presidentsami Każdy z nas na nagranie płyty wystawił z własnej kabony po prawie 1,5 tyś i część rzeczy nagraliśmy po starych znajomościach.

Z tego co wiem czasami jak dobrze znasz odpowiednich ludzi w radzie miejskiej można wyrwać trochę kasy an nagranie płyty i "promocję lokalnej twórczości" - ale też trzeba sie nachodzić i nagadać . Można też spróbować założyć stowarzyszenie wytwórnię czy tam coś i zapierdalać całymi dniami żeby pozyskać dotacje:)
Cloud9
HeadUp

Offline Thoth

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 434
  • Król djentu i chujowych piosenek
"to ty se nagraj, a my potem pomyślimy czy to wydamy"

No chyba, że masz znajomości ;)

EDIT: Są znane, w black metalowym środowisku. (a wcale takie małe to ono nie jest)

Aha i Burzum to syf ;)
« Ostatnia zmiana: 03 Sty, 2012, 18:52:23 wysłana przez Thoth »
Koko dżambo i do przodu!

https://www.facebook.com/elinband/

Offline Sulphur

  • Pr0
  • Wiadomości: 554
    • Octagony
Prosty przyklad: sylwester w tv (tak, tak właśnie wyglądał mój:)
Polsat: wielka pompa, w pizdu "gwiazd", występy po max 10 minut, pełny playback lub pół... jedna wielka papka. Tak właśnie wygląda nasz rynek.
Chociaż zaskoczyła mnie dwójka. Mniejsze show, wiecej muzy i jakichs emocji związanych z graniem. Widziałem tylko występ Kayah i finalistów TVOP, ale wszystko live (ponoć całość taka była)
Czyli jednak się da.

Offline matisq

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 147
  • Gadaj z dupą to Cię osra
    • My Youtube
Ja mogę tylko powiedzieć, że ludzie ze znanych black metalowych kapel (nie będę wymieniał nazw) pracują w supermarketach itp.

Panowie z Frontside przez długi czas robili w jakiejś przejebanej fabryce opon czy czegoś tam.
W tym kraju z grania żyje tylko Maryla Rodowicz i panowie z Boys.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 500
Nie ma czegoś takiego jak "znana black metalowa kapela". Moooooże poza jednym Burzum które lubi nawet moja hipstersko-klubowa kuzynka.
Bardzo luźno rozumiejąc Black Metal i nie wnikając w rozdrobnienia i mieszanki gatunków podług długości włosów wokalisty, w kolejności losowej: Dimmu Borgir, Mayhem, Ulver, Emperor, Immortal, Satyricon, Behemoth, Bathory, Marduk, Cradle of Filth i jeszcze sporo by się znalazło. Są znane, każdy kto się choćby kiedyś zainteresował metalem co najmniej słyszał o większości z nich, a nawet i nie tylko interesujący się metalem - potrafiły być w dzień puszczane w dzień nawet w polskim MTV albo 4fun itp.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Po mojemu znaną kapelą jest led dzeplin, majkel dżekson i ramsztajn,  lokalnie też Maryla Rodowicz, Lao Che i T.Love. Bo o tych zespołach słyszęli właściwie wszyscy. Zespół znany, a zespół znany w środowisku to dwie kompletnie różne rzeczy, których mylić nie należy, bo zaraz się okarze, że Tosin Abasi albo Keith Merrow to celebryci ;)
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 500
Idąc tym tropem 90% współczesnego popu mającego miliardy słuchaczy nie jest znane, bo ludzie "spoza środowiska" (np ja) o nich nie słyszeli. Kurwa, daj spokój. Jeśli jakaś kapela ma miliony fanów, to jest znana. A to, że oprócz tych milionów będą miliardy, co jej nie kojarzą, no to cóż...

ED: żeby bardziej zobrazować, pomyśl o scenie amerykańskiej i tym tak zwanym R&B, hip-hop, czy jakieś inne popowe murzyńskie klimaty. No chyba mi nie powiesz, że oni nie są znani? A jednak o 99% tych "celebrytów" zarabiających grubą kasę nie słyszałem, podobnie jak i pewnie ty i inni "spoza środowiska" fanów tego typu muzy, tyle co mam świadomość, że takowi istnieją - ale oni tak samą mają świadomość, że coś takiego, jak zespoły metalowe istnieje, choć nie muszą znać żadnych konkretnych przykładów.

BTW, co do np Lao Che, to wątpię, aby miażdżąca większość dresów choćby nawet słyszała kiedykolwiek tą nazwę, o ich muzie nie wspominając.
« Ostatnia zmiana: 03 Sty, 2012, 19:44:39 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Pop to inna bajka, ale ciągle utrzymuję to co napisałem, Ruhana, Zgaga i kilka innych lachonów są w moim mniemaniu Znane, reszta niech sobie będzie znana w środowisku (jak małe lub ogromne by nie było).
A, że nie ma to przełożenia na zarobki to inna bajka ;)
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 500
Jakbym był "znany w (metalowym) środowisku" na skalę jak tamte murzyny w swoim, to bym był obesrany ze szczęścia.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Algiz

  • Gaduła
  • Wiadomości: 470
zaraz się okaże, że Tosin Abasi albo Keith Merrow to celebryci ;)

A pro po celebrytów to to gdyby nie Doda to  Nergal nie był by celebrytą a  Behemot wiekszości społeczeństwa (przynajmniej tej która czytała lektury ) kojarzył by się wyłącznie z kotem z książki M.Bułhakowa Mistrz i Małgorzata . To Madonna pierwsza powiedziała że żeby zrobić kariere musiała się kilka razy wypiąć i kilka razy uklęknąć . A teraz inni przed nią klękają . Kazik miał rację ,Wszyscy artyści to prostytutki .

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
No ja też, ale co ma chuj do jeża? :P

A dalej w Polsce bogaty byś nie był ;D
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 500
Samo nagranie się to nie jest aż taki wielki problem raczej, gorzej wydawnictwem - promocją, dystrybucją itp ;)
Bo co z tego, że nagram se album nawet w najzajebistszym studio, jak nie mając pleców żadna TV ani radio nie będzie mi chciała tego u siebie puszczać, ani żaden sklep sprzedawać?
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo: