Zabawna sytuacja. Na UAM się dostalem wprawdzie, ale muszę iść do Gdańska z innych powodów... i nie wiem czy z tego wszystkiego nie skończy się na platnych studiach, bo uniwersytet twierdzi, że nie dostal moich dokumentów. Jest jeszcze szansa we wrześniu zobaczymy.
W ogóle to strasznie żaluję, że nie Poznań, bo podoba mi się zdecydowanie bardziej, nawet kultura kierowców wydawala mi się wyższa niż w jakimkolwiek innym mieście. Mimo to, postaram się przenieść tam na magisterkę, czekaj na mnie ;*