Autor Wątek: Moje pierdolenie się z Ubuntu.  (Przeczytany 8182 razy)

Offline michu123PL

  • Pr0
  • Wiadomości: 558
  • Rycerz Cebulowego Stołu
Moje pierdolenie się z Ubuntu.
« 04 Lis, 2011, 22:48:43 »
Kurwa.
Chce sobie zainstalować Ubuntu 11.10 bo Windows już nie jest tru i wgl, ale za chuja pana nie mogę. Wypaliłem dwie płytki i zrobiłem jednego pendrive'a bootowalnego i z żadnego nie mogę zainstalować. Odpala mi się ten pierwszy ekran gdzie mogę wybrać czy chcę wypróbować system, zainstalować i inne tego typu pierdoły, no i jak wybiorę np. wypróbowanie, to napęd zaczyna mi napierdalać jak pojebany, nie mam wgl tego ekranu ładowania Ubuntu a najdalej dochodzi mi do momentu gdzie odpala mi się pulpit, górny pasek narzędzi (i to jeszcze jakiś taki ułomny) i kursor myszki którym mogę poruszać (klawiatura nie działa). Próbowałem z dwóch napędów (bo myślałem, że mi się wewnętrzny pierdoli i nagrał mi chujowo płytke i nie może odczytać, ale jak wziąłem zewnętrzną nagrywarę BD i nią nagrałem i odpaliłem płytkę to jest dokładnie to samo) i nic. Pendrive to samo. Dodam jeszcze, że na laptopie którego miałem akurat pod ręką odpaliłem tą pierwszą płytę (która myślałem, że jest chujowa) bez problemu (no trochę to trwało, ale się odpaliło). Ktoś wie o chuj może chodzić?

Offline Pneumonia2

  • Pr0
  • Wiadomości: 691
Może masz jakieś wyszukane podzespoły i nie ma do nich sterowników albo w ogóle ich nie wiedzi? z niektórymi klawiaturami usb swego czasu wiele dystrybucji linuxa sobie nie radziło, nie wiem jak jest teraz bo nie śledzę już od dłuższego czasu. 

Offline michu123PL

  • Pr0
  • Wiadomości: 558
  • Rycerz Cebulowego Stołu
Kompa jakiegoś ultra nowego nie mam (Procek Intel Core2Quad, Grafa GF 9800 GX2, 8GB DDR3, płyta Asus Rampage II). Laptop na którym udało mi się odpalić Live CD miał Intela i3, Radeona 6330M(?) i chyba 6GB ramu (chyba też DDR3), jakieś Lenovo to było. Klawiaturę USB mam Logitecha jakąś standardową, myszkę również Logitech.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Rozumiem, że nie odpala ci się sesja live CD, czy w ogóle nawet do samej instalki (bez uruchamiania całego środowiska) nie jesteś w stanie dojść? Może spróbuj olać odpalanie pełnej sesji live i od razu przejdź do instalki. A jeśli to wciąż nic nie daje, to może to kwestia tego, że z nieznanych mi przyczyn instalki ubu są zawsze kurwesko czułe na wszelką niestabilność, choć w życiu codziennym zainstalowany system to musisz się postarać, aby go zwiesić (na linuchu ogólnie jak już to raczej samego softa zawiesisz, a nie system). Jeśli masz podkręconego jakkolwiek kompa - na czas instalki odkręć go. Porządnie też odkurz w środku itp, miej pewność, że się nie poci. Sprawdź wszystkie taśmy dysków itp, czy nie ma gdziekolwiek czegokolwiek wątpliwego.

Możesz jeszcze spróbować z Ubuntu Alternate CD (czy jakoś tak) - mniej debiloodporna wersja instalki, w której bardziej kontrolujesz, co się dzieje. Albo spróbuj innej odmiany, np Kubu, które mi osobiście o wiele lepiej leży ;)
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline michu123PL

  • Pr0
  • Wiadomości: 558
  • Rycerz Cebulowego Stołu
Jak przechodzę do samej instalki dzieje się to samo, motyw z Live CD był tylko przykładem ;) Kompa nie podkręcałem. Właśnie ze względu na tą stabilność chce zainstalować głównie linuxa. Tego kubu nie mogę znaleść (google wyszukuje mi Ubu), możesz dać jakieś namiary (chyba, że chodzi Ci u Kubuntu)?

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
No tak, Kubuntu ;) Albo jeśli nie boisz się prymitywniejszych xp-like środowisk, to jeszcze masz Lubuntu i Xubuntu (ale ten ostatni to imo pomyłka, z lekkiego środowiska zrobili ociężałego potwora)...
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Ty na stacjonarnym chcesz postawic tego linuxa? Probowales wywalic karte dzwiekowa? Wszystkie problemy, jakie do tej pory mialem z ktorymkolwiek linuksem (a mialem ich kilka na roznych kompach) dotyczyly dzwieku. Problemy mialem na roznych etapach, od instalacji po dzialanie I zawsze chodzilo o dzwiek :/
B ( o ) ( o ) B S

Offline michu123PL

  • Pr0
  • Wiadomości: 558
  • Rycerz Cebulowego Stołu
Mówisz? Bo akurat tak się składa, że ja korzystam z zewnętrznej karty dźwiękowej (Creative Sound Blaster), więc nie byłoby problemu z jej wyłączeniem ;) Instaluje na stacjonarnym. Spróbuje ją odłączyć i dam znać jak poszło ;)

Offline pivo

  • Pr0
  • Wiadomości: 736
    • VisionsOfTondal
Wypnij wszystko z usb, co tylko dasz radę i daj znać czy coś się zmieniło

Offline michu123PL

  • Pr0
  • Wiadomości: 558
  • Rycerz Cebulowego Stołu
Zostawiłem w USB tylko myszkę i klawiaturę. Efekt ten sam.

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Wyciągnij tego SB z kompa, powinno pójść. Mi się wykrzaczał wlaśnie na SB Live 5.1

Edit, dobra, doczytałem, że to zewnętrzna karta
B ( o ) ( o ) B S

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Eeeee dźwiękówki na starych vortexach i i stare soundblastery (do serii LIVE!) to chyba jedne z najlepiej wspieranych dźwiękówek na linuksie (sama alsa pierwotnie powstała z myślą o soundblasterach!), jakim cudem mogliście mieć z nimi kłopoty? o_O
No chyba, że używacie pulseaudio, to trzeba wiedzieć, że wyjebanie go jest pierwszą rzeczą, którą należy zrobić w systemie ;)

Żeby nie to, że mówiłeś, że próbowałeś pendriv'a, to bym stawiał na zbyt szybko nagrane płyty... a tak to nie wiem. Coś w sprzęcie musi się gryźć i wywoływać jakąś niestabilność, tylko co?
« Ostatnia zmiana: 05 Lis, 2011, 11:55:31 wysłana przez sylkis »
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline michu123PL

  • Pr0
  • Wiadomości: 558
  • Rycerz Cebulowego Stołu
Płytę z której próbowałem odpalić ostatnio instalację nagrywałem z prędkością chyba x16 na nagrywarce Blu-Ray która wszystko bardzo dobrze nagrywa. Mimo wszystko jednak z pendrive'a "dochodził" mi z instalacją najdalej. Co do dźwiękówek, to w kompie siedzi mi jeszcze wewnętrzna karta SupremeFX X-Fi, ale jej ani bios, ani Win 7 nie widzi.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
To może nasz coś na mobasie jebnięte, czego objawem jest niewidzialność dźwiękówki - i jak się okazuje, ma to jeszcze jakieś inne konsekwencje, przez które ubu ma problem z instalacją.
Może właśnie np instalka wykrywa, że coś powinno być (rozpoznając mobo), ale za chuja nie może znaleźć i dlatego też się sypie, albo coś?
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline michu123PL

  • Pr0
  • Wiadomości: 558
  • Rycerz Cebulowego Stołu
Za chuja pana nie wiem. Ta dźwiękówka kiedyś działała i chyba jakoś w momencie jak przechodziłem z XP na 7 to przestała działać. Najchętniej to bym wyjebał tego kompa i sobie sprawił jakiegoś laptopa, ale piniędzy nie ma.

Offline matisq

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 147
  • Gadaj z dupą to Cię osra
    • My Youtube
A odpalisz Cubase w Ubuntu? :D

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
To jak będziesz go wyjebywać, to możesz mi go oddać, chętnie przygarnę i zapgreduję zarówno swojego, jak i mojej dziewczyny :D
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline michu123PL

  • Pr0
  • Wiadomości: 558
  • Rycerz Cebulowego Stołu
matisq - nie używam Cubase, a jeżeli już to pewnie jest jakaś alternatywa/Wine to obsługuje.

sylkis - wyjebał=sprzedał ;)

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Na jeśli chodzi o DAWy to natywnie na ubu jest LMMS, rosegarden, jockosher, ardour, muse, i mnóstwo innego tez się znajdzie, z czego część z nich obsługuje nawet VST :D

No i michu - domyśliłem się, takim żarcik se zarzucił ;)
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline Vertigo

  • Pr0
  • Wiadomości: 683
  • I'm here to solve problems.
    • Good Girl Maggie
Gdzieś zasłyszane :

Jak coś nie działa w Linuksie to prosto : przeprogramuj jądro systemu, wprowadź nowy kod, skompiluj, popraw, zdebuguj, popraw, zoptymalizuj, przeprowadź testy, popraw i odpalaj co potrzebujesz.

Nadal nie działa?

Zapłacz.

Wróć do windows.

Offline michu123PL

  • Pr0
  • Wiadomości: 558
  • Rycerz Cebulowego Stołu
Zapłakałem. Ale dalej nie chcę dłużej siedzieć na Windzie.

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Powiem szczerze, że gdybym miał legalnego w7, to mimo całej miłości do linuksa pewnie siedziałbym na niej. Ale że mam jedynie xp na którego widok rzygam, to używam go tylko do gier:D
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
Na jeśli chodzi o DAWy to natywnie na ubu jest LMMS, rosegarden, jockosher, ardour, muse, i mnóstwo innego tez się znajdzie, z czego część z nich obsługuje nawet VST :D

Te DAWy w porownaniu chocby nawet z Cubase sa niepowazne jak fryzjer Stallmana. A wsparcie low endowych semi pro interfejsow audio firewire praktycznie nie istnieje. Stabilnosc jadra jest tak samo mityczna jak wyzszosc OS X nad Windows czy cardio na pusty zoladek dla spalania tluszczu. Ot, taki moj maly trolling :)

Offline sylkis

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 475
Do hobbystycznej zabawy są wystarczające ;)
Gorzej jak się coś (choćby względnie) poważnego chce wyprodukować.
(\__/)    This is Bunny.
(='.'=)   Copy and paste bunny to help
(")_(")   him gain world domination.
:zuo: "Jesteś nadęty. Jak cholera." :zuo:

bandit112

  • Gość
Stabilnosc jadra jest tak samo mityczna jak wyzszosc OS X nad Windows czy cardio na pusty zoladek dla spalania tluszczu.


Potwierdzam. Linuxa się instaluje jak się chce czegoś nowego i troszkę wygodniejszego od windy. Tylko niestety nie chodzą różne przydatne programy .exe (wine czasem lubi odmówić) czy tam gierki (moje ukochane angry birds, nie próbowałem, pewnie wine by dało radę, nie wiem).

Ogólnie to też dziad się lubi zawiesić jak każdy inny system, czy to mac dla gejuchów czy winda ;) No, ale ogólnie rzecz biorąc IMO:

Windows XP > Ubuntu 10.04PL Lśniący Lamparcik > wszystkie zasyfione nieporęczne okrągłe wkurwiające lagujące mega chujowe maki.
Wypowiadam się o systemach z którymi miałem najwięcej wspólnego. Vista wiadomo - syf, a 7 nie mam jak ocenić bo mam za słabego kompa i na 100% pewnie w tej chwili oceniłbym jednoznacznie - zacinająca kupa. A z ubuntu jak się bawiłem to zaczynałem od jakiegoś Jurnego Jarząbka a skończyłem na Lamparciku i całkiem w pytę systemy, mają dużo fajnych rzeczy typu, gdy najedzie się na plik mp3 to się od razu podglądowo odtwarza itp.. No, ale oczywiście XP chodzi mi z tego wszystkiego najsprawniej, dlatego na niego wróciłem.