Autor Wątek: Etymologia nazwy Waszej kapeli  (Przeczytany 3438 razy)

Offline sify11

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 613
  • Rap Metal Katowice
    • FejsBukowa Strona Kapeli
Etymologia nazwy Waszej kapeli
« 21 Wrz, 2011, 16:30:15 »
większość userów naszego forum gra/grało w jakimś zespole więc jest pytanie:
-skąd się wzięła nazwa Twojej kapeli?
długo planowana, czy też wymyślona przypadkowo?
może zacznę ja:

Emerdżensi - moja pierwsza kapela. kiedyś siedząc na murku za szkołą, trzymając w ręku piwo zaczęły się oczywiście głupie gadki. I tak ówczesny basista stwierdził, że skoro istnieje pogotowie komputerowe, dentystyczny czy gazowe to czemu nie ma piwnego? tak oto ono powstało ;)

P(l)an B - po rozpadzie emerdzensi trzeba było zastosować plan b ;)

Organized Noiz - o! i z tymi chłopcami gram aktualnie! na pewnej próbie grając bez sensu i robiąc kakofonie, wokalista się wkurzył i wyśpiewał przecudowną kopią Roguckiego 'trzeba zorganizować ten hałas'.

oto i moja historia, czekam na Waszą :)
i always go full retard

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Odp: Etymologia nazwy Waszej kapeli
« Odpowiedź #1 21 Wrz, 2011, 16:36:03 »

P(l)an B - po rozpadzie emerdzensi trzeba było zastosować plan b ;)


Jest taki gejowski bar w Wawie, dobrze trafiliście ;D

Ja nie opowiem swojej smutnej historii, bo nigdzie nie gram i nie grałem.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Odp: Etymologia nazwy Waszej kapeli
« Odpowiedź #2 21 Wrz, 2011, 17:12:09 »
Cytuj
Ja nie opowiem swojej smutnej historii, bo nigdzie nie gram i nie grałem.
To się przestań w końcu włóczyć po gejoskich barach i zacznij! :D

Opaleni (mam nadzieję, że wstaniemy z martwych w końcu):
etymologia jest bardzo prosta. Najpierw założyliśmy zespół Kurwy. Potem wymiękliśmy, że trochę za mocno, no to może Bladzi (z ruskiego). Potem przyjaraliśmy i nas olśniło.
« Ostatnia zmiana: 21 Wrz, 2011, 17:14:45 wysłana przez wrobelsparrow »

Offline Tadeo

  • Pr0
  • Wiadomości: 625
  • Sie gra sie ma
    • Fraktale
Odp: Etymologia nazwy Waszej kapeli
« Odpowiedź #3 21 Wrz, 2011, 17:38:43 »
Artemist - po burzy mózgów i kilku propozycjach od zespołu stwierdziłem, że wszystkie są chujowe i oznajmiłem, że nazwa nie może być totalnie z dupy wzięta, tylko musi mieć jakiś metaforyczne znaczenie (niezły bullshit, ale co tam).

No to chłopaki posiedzieli chwilę i w ramach "masz i odpierdol się wreszcie" (moje propozycje w tym zespole przechodzą na zasadzie biernej agresji - tak, jestem tym typem, na którego się kurwi w innym temacie na tym forum) wymyślili to. Ponoć złożenie dwóch wyrazów i cośtam cośtam metafory - nie wnikałem.

Jest zespół o takiej samej nazwie w Boliwii, ale nasz drugi gitarzysta ukończył marketing i zarządzanie więc pierwsze co zrobił, to zarejestrował tę nazwę, dzięki czemu kiedy powiedzieli że nas pozwą, to my powiedzieliśmy żeby sobie wsadzili. 8)

Offline firejump

  • Gaduła
  • Wiadomości: 296
    • Mniejszość
Odp: Etymologia nazwy Waszej kapeli
« Odpowiedź #4 21 Wrz, 2011, 19:26:07 »
Ja nie opowiem swojej smutnej historii, bo nigdzie nie gram i nie grałem.
To trzeba było przyjść na próbę, jakeśmy zapraszali, a nie się wymigiwać :P

Ja z kolei z radością bym opowiedział historię nazwy swojego bandu - sęk w tym, że nazwy jeszcze nie ma, bo całą kreatywność przekładamy w tym momencie na działalność muzyczną i na słowotwórstwo już nie starcza.  :D No, przynajmniej na takie słowotwórstwo, żeby każdy w bandzie był kontent z jego efektów.

Mój "projekt solowy" zwał się Infinite Beta, a to dlatego, że stale byłem niezadowolony z jakości nagrywanych przeze mnie utworków - jakieś pół roku szlifowałem szczegóły typu parę dźwięków w solówce czy detale w mixie. Idąc tropem pewnego potentata internetowego na literkę G oznaczyłem całość naklejką "Beta" - i magicznie zadziałało. Zaakceptowałem to, że idealnie nie będzie i w tydzień od tej zmiany nazwy miałem gotowe numery do wypuszczenia w sieć. 8)

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Odp: Etymologia nazwy Waszej kapeli
« Odpowiedź #5 21 Wrz, 2011, 21:44:56 »
Cytuj
Ja nie opowiem swojej smutnej historii, bo nigdzie nie gram i nie grałem.
To się przestań w końcu włóczyć po gejoskich barach i zacznij! :D

Opaleni (mam nadzieję, że wstaniemy z martwych w końcu):
etymologia jest bardzo prosta. Najpierw założyliśmy zespół Kurwy. Potem wymiękliśmy, że trochę za mocno, no to może Bladzi (z ruskiego). Potem przyjaraliśmy i nas olśniło.

Opaleni mają chyba najlepszą etymologię ever. Czytałem to już kiedyś na waszej stronie :D


Moje:
1. Schisolation - solowy projekt - proste połączenie dwóch słów schizofrenii i izolacji. A nazwa stąd, że tworzyłem projekt w przerwach pomiędzy byciem pacjentem, więc dość dosłowne podejście i teksty też są o różnych doświadczeniach i odjazdach w trakcie chorowania.

2. Sitnu - kapela - bardzo dawna nazwa Szczecina, używana przez arabów (szlaki handlowe). Kiedyś zobaczyłem wśród innych nazw Szczecina na plakacie przed muzeum i wiedziałem, że gdzieś użyję. Okazało się, że to mało znana nazwa, ciężko było coś o niej znaleźć w necie, więc tym lepiej, bo jest tajemniczo ;]
A z kumplami w kapeli używamy też tej nazwy jako skrótu z rozwinięciem "Silence In The Noise Unit".

Teraz akurat szukamy nazwy dla nowej kapeli, więc fajnie poczytać jak inni kreują/wpadają na pomysły :)

Offline Vertigo

  • Pr0
  • Wiadomości: 683
  • I'm here to solve problems.
    • Good Girl Maggie
Odp: Etymologia nazwy Waszej kapeli
« Odpowiedź #6 22 Wrz, 2011, 01:00:17 »
Ha! U mnie to wygląda wesoło ;)

Paranomia - szukaliśmy czegoś pieprzniętego w słowniku wyrazów obcych czy tam bliskoznacznych ;) szukaliśmy też czegoś ciekawego i czego nie było. I nawet jak sie teraz wciupie w google "paranomia" to strona pojawia się jako druga (paranomia.prv.pl) pomimo, że już dawno nie działa. Oczywiście wszyscy to przekręcali, więc gdzieniegdzie pojawiały się notatki o "paranoi" albo tudzież "panoramie" ;) Co znaczy ... nie pamiętam, ale mieliśmy fajne logo, jak znajdę to zapodam :D

13.69 - to chyba wiadomo - 13 to szczęśliwa liczba, a 69 to już tym bardziej :) Nawet jeszcze wisi myspace gdzieś :) Fajnie grany hard rock z planami na eksperymenty (2 perkusje etc.)

HIV (Human Invalid Version) - fajny projekt, niestety nie długo potrwał, też wisi jeszcze myspace - baton dla tego kto znajdzie :) Dodam, że na profilu są 3 kawałki XD Nazwe wymyślił mój brat - basista, przypadkiem, HIV już się przewijał od dłuższego czasu, ale raz na próbie wywalił "Human Invalid Version" i już nie było dyskusji, nazwa została i do teraz mi się podoba. Może kiedyś zreanimujemy ;)

Poison Words - czyli projekt który bardzo intensywnie prowadzę, rozwijam i pielęgnuję. Miał być to gotycki projekt (na starcie 3 lata temu), teraz gramy totalnie nie - gotycko (ufff!). Pomysłów na gotycką nazwę było wiele i bardzo głupawych, ale ten wydał się niezły, dość uniwersalny i nawet się ładnie pozycjonuje :D Przy zmianie gatunku myśleliśmy nad zmianą nazwy na Insight ale jakoś nam przeszło...

Żadna nazwa nic głębszego nie znaczy, ale miała być dopasowana do muzyki :) A! no i "Kiss of a Nightmare" czyli nasze (moje i klawisza) pseudo psych wypociny :)

Offline g-zs

  • Pr0
  • Wiadomości: 4 305
  • got beagle?
Odp: Etymologia nazwy Waszej kapeli
« Odpowiedź #7 22 Wrz, 2011, 02:26:26 »
zieeeew - 3 sekundy: http://www.myspace.com/humaninvalidversion

kcem batona, mogem klęknąć

U mnie było tak że az wstyd.

Pierwsza kapela w której zaczynałem i czego się wstydzę: Lord of Twilight - moje totalne początki, kapela była i żyła naście lat, miałem szczęście zakańczając jej marny żywot (staliśmy nad przepaścią a ja pomogłem zrobic ten krok na przód :D ) Nazwa wzięla się stąd że to były lata '90 i miało być mroczno. Więc bylo. Zeby nie było niedomówień, do kapeli dołączyłem 5 czy 6 lat temu na 1 rok

Potem albo w międzyczasie - Brimmstone - całkowity niewypał, nazwa zaczerpnięta z "Alicji w krainie czarów" - Land od Fire and Brimstone. Nazwa zbytnio kojarzona z popowym Brain Storm.

Kolejna kapela w której gralem, ale nie zakladalem - Phosphoros - mathmetal/black. Nazwa oczywiście chemiczna z powodu zainteresowań wokalisty (wykładowca na polibudzie o ile dobrze pamiętam)

W międzyczasie MisPhorm - zlepek słów "missed form". Z zalożenia miało być nisko, ciężko i połamane. Ale z powodu braku gitarzysty (ten co był za nic nie chciał zejść niżej niż dropD) jakoś sie zaczynało sypać. Wraz z perkmanem znaleźliśmy innych ludzi ale z powodu, ze Perkman był chujem strasznym (trzymałem sie typa bo mi wisiał kasę, kilka osób z forum nawet miało z nim do czynienia, na pewno Dale i Gavoja, za co ich przepraszam ;) ) powstał obecny projekt SicPhorm - groove / core, ale wciąz za wysoko strojony (2 gitarzysta nie chce zejść poniżej B "bo nie ma takiej potrzeby" i "tyle kapel gra niżej, bądźmy oryginalni"...taaaa :D ).

Swoją drogą z tego co wiem to ten perkman chce zalożyc obecnie kapelę grajaca muzyke filmową i jazz (a jest to czlowiek, który gra wybitnie fizycznie i gubi sie we wszystkim co wychodzi po za 4/4. Dodatkowo nie uzywa metronomu, tweirdzi że bez niego gra bardzo równo)

PS. Mogłem coś w datach popierdolić, bo cos mi chronologia sie nie zgadza
B ( o ) ( o ) B S

Offline matisq

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 147
  • Gadaj z dupą to Cię osra
    • My Youtube
Odp: Etymologia nazwy Waszej kapeli
« Odpowiedź #8 22 Wrz, 2011, 09:19:37 »

Non Nocere - już nie istniejąca kapela która nazwę w prostej linii wzięła od przysięgi Hipokratesa :) Czyli generalnie byliśmy wtedy pacyfistycznymi hc/punk.

Break Your Legs - Po rozpadzie Non Nocere trzeba było wymyślić coś nowego. W pierwszej wersji było Between Your Legs ale stwierdziliśmy że to zbyt grindcorowe :) Na fali deathcorowych 3 słowowych nazw postanowiliśmy że i my też tak chcemy i tak narodziło się Break Your Legs.

Online wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 865
Odp: Etymologia nazwy Waszej kapeli
« Odpowiedź #9 22 Wrz, 2011, 09:31:15 »
A wujek ani nie dopasowuje nazwy do jakiejś konkretnej ideologii, ani też nie szuka ruchem konika szachowego po internecie, czy słownikach. Śledzę globalnie życie, różne ciekawostki, oglądam programy, czytam książki, słucham ludzi (i świata ;)) i zapisuję sobie perełki. Kiedy więc przyszło do znalezienia nazwy - zacząłem zarzucać towarzystwo partiami po kilka sztuk. Gdy w końcu ujawniłem czterdziestą-którąś, okazało się, że wybraliśmy jedną z pierwszych, sprzed tygodni :facepalm:.
defLower - miało być o rozdziewiczaniu, L w środku miało zasugerować, że się przestroiliśmy, def - albo, że głusi, albo jak Def Leppard, albo coś ze śmiercią - mnogość interpretacji dla 3-cyfrowego IQ ;). Nazwa notorycznie przekręcana, do The Flower włącznie. Historia. Jeszcze bardziej ancient, to: Grim Slasher i Sauron, ale wybaczcie - lata 90'!
Teraz w tajnym notatniczku mam 40+ tamtych nazw oraz już kilkanaście nowych, więc like a boss.
Paczki z głów!

Offline .rogaty

  • Gaduła
  • Wiadomości: 287
  • Dolina Magicznego Jednorożca Nińdzia!
Z wujkiem to tylko kapelę zakładać, nazwa zawsze się znajdzie jak widać. :) Myśmy pierwszą naszą kapelę ochrzcili 'Strzyga' bo graliśmy black, głównie covery Behemotha, a gwoździem programu był kawałek p. t. 'Grom'.  :facepalm: Później jak basista i zarazem główny założyciel kapeli stwierdził, że nie będzie grał w dropie, a na pewno nie niższym niż drop-D (i na pewno nic innego niż kultowy, pogański, pachnący lasem black), założyliśmy -core'owy projekt zainspirowany chuj wie czym. Z początku miało się to to zwać 'Diaborotica' od łacińskiej nazwy stonki-kukurydzianej-jakiejśtam, bo tak wyczytałem z jakiejś broszurki dla rolników na praktykach tłumaczeniowych i mi się spodobało. :D Drugi gitarowy stwierdził, że za mało kobiece i prefix 'diabo-' zamienił na 'devi-', i tak powstała 'Devirotica', która żyła chyba ze dwa miesiące, po czym zmarła śmiercią naturalną (i całe szczęście).
It's always nice to have a penis.

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Parafrazując Misia Barei - znajdź dla mnie nazwę... Wuju! ;]

Online wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 865
Parafrazując Misia Barei - znajdź dla mnie nazwę... Wuju! ;]

Odpal książkę "Ślepowidzenie". I zaznasz słowa pisanego - i co akapit to słowo klucz.

Bierz z nicka. Na mojej liście widziałem m.in. Self Enemy ;). (Zależy kto i co chce grać i co go jara. Podobno niektórych jarają nawet biedronki!)
« Ostatnia zmiana: 23 Wrz, 2011, 10:09:42 wysłana przez wuj Bat »
Paczki z głów!

Offline michu123PL

  • Pr0
  • Wiadomości: 558
  • Rycerz Cebulowego Stołu
To ja trochę gejozą pojadę:

Fast Food - moja pierwsza własna kapela. Nazwa wzięła się z czystej nie kompetencji reszty zespołu której nie chciało się myśleć nad nazwą. A, że wszelkie niezdrowe żarcie uwielbiam, to też tak nazwałem zespół ;)

Fast Jabols - Fast Food się rozpadł, zostałem sam z bębniarzem a, że on grał w zespole The Jabols który był raczej tylko i wyłącznie garażowy bo też nie miał przez dłuższy czas stałego składu, to do nich dołączyłem i połączyliśmy obie nazwy ;)

I teraz szczyt gejozy:
Tadeusza Nic Nie Rusza (TNNR) - zespół szkolny (licealny). Moje liceum jest im. Tadeusza Kościuszki, stąd nazwa.

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Parafrazując Misia Barei - znajdź dla mnie nazwę... Wuju! ;]

Odpal książkę "Ślepowidzenie". I zaznasz słowa pisanego - i co akapit to słowo klucz.

Bierz z nicka. Na mojej liście widziałem m.in. Self Enemy ;). (Zależy kto i co chce grać i co go jara. Podobno niektórych jarają nawet biedronki!)

Normalnie nie czytam książków, bo za dużo literków, ale ta rzeczywiście ciekawa i dużo fajnych neologizmów zawiera.
Dzienks :*

Z nicka odpada, bo już album tak nazwałem kiedyś, a przecież nieładnie jest się powtarzać ;)

Offline mondomg

  • Uroczy Troll Maruda
  • Pr0
  • Wiadomości: 3 293
    • mondomg blog
O, fajny temat. Jako, że słyszałem różne opinie o moich procesach twórczych (od określeń typu "dziwaczne, kuriozalne, osobliwe" przez "niezgrabne, nieokrzesane" po "pojebane"), spróbuję jak najprościej wyłożyć etymologię nazw moich projektów, a przynajmniej tych, które pamiętam.

Silly Hats Only - projekt miał być z założenia "gitarowy", z prostymi melodyjkami, żeby moim rodzicom się podobało. Wyobraziłem sobie, jak taki gitarzysta musi wyglądać i o. Zainspirowała mnie oczywiście cudowna animacja Dona Hertzfeldta.

Edward Suchs - zachciało mi się bawić soundtrackami orkiestralnymi, więc szukałem pseudonimu artystycznego brzmiącego jak imię i nazwisko jakiegoś snobistycznego kompozytora. Na ratunek przyszedł mi Angry Video Game Nerd, gdzie w jednym z odcinków w creditsach widniało fikcyjne "żartobliwe" nazwisko Fred Fuchs. Trochę płytko zerżnąłem, ale z drugiej strony nie traktuję tego zbyt poważnie.

Every Gun Makes Its Own Tune - potrzebowałem jakiejś długiej, mega hipsterskiej nazwy-zdania dla electro-jazzowego projektu. Jako, że jestem fanem kliszowych one-liner'ów Clinta Eastwooda, przejrzałem listę jego cytatów i ten wyglądał najlepiej na wyimaginowanym plakacie w obskurnym gejbarze.

Sordid Heaven - progmetalowa kapela z gimnazjum/liceum, miało być coś w rodzaju słodko-kwaśno, więc szukałem synonimów. Niestety, o ile było słodko, bo to był najfajniejszy skład w jakim grałem i szło nam naprawdę nieźle, to kwaśne wydarzenie, kiedy to okradli nam salę prób, całkowicie skreśliło jakiekolwiek plany na przyszłość.

Death Impress - wprawdzie ja tego nie wymyśliłem, ale grałem w tej kapeli przez dwa lata jako zastępstwo za gitarzystę, którego nie mogli sobie przez ten czas znaleźć :) Graliśmy progresywną śmierć, nieco kiczowato, ale jako tako wyrobiłem sobie tam technikę. Marek (założyciel, swoją drogą, szefo Zbrojowni, metalowego pubu w Lublinie, na codzień listonosz) twierdził, że ma to być "Znamię Śmierci" czy coś takiego, ale dla mnie była to po prostu Impreza Głuchych.

I taka luźna myśl na temat nazw zespołów. Bardzo podoba mi się, kiedy określa ona grupę ludzi grających w niej, a nie jest jakąś pseudopoetycką frazą dotyczącą ich twórczości. Proste przykłady: Cynic, Tenacious D, Tool, Primus, Them Crooked Vultures, czy nawet Meshuggah albo Hybrid. O ile nazwy typu Dead Letter Circus, Textures, Animals As Leaders, Blotted Science, The Dillinger Escape Plan wyglądają ładnie na plakatach/okładkach albumów, bardziej kojarzą mi się z zawartością płyty lub treścią nadchodzącej imprezy. Podobna sprawa jest z Obscure Sphinx, Gojira, Probot, gdzie nazwa nasuwa mi na myśl obraz zespołu jako jednego bytu/organizmu/substancji i niby się to sprawdza, ale nie do końca mnie przekonuje. Oczywiście mogę się mylić co do etymologii nazw tych kapel, opisałem tylko moje luźne skojarzenia.

To napisawszy, będę miał niesamowity problem z wymyśleniem dobrej nazwy dla kapeli, kiedy już z takową ruszę. Uważam, że to jeden z najtrudniejszych aspektów tworzenia zespołu...

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Spoiler
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!