Autor Wątek: Jackson SLSMG Flametop  (Przeczytany 6193 razy)

Offline Dale Cooper

  • American Pro Hater
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 358
    • CTG TV
Jackson SLSMG Flametop
« 02 Wrz, 2011, 01:21:25 »
Pokusiłem się o krótką recenzję...

Czasami gdy człowiekowi coś wejdzie do łba, to nie chce wylecieć. I tak męczy, płacze i piszczy, że trzeba to coś w środku uciszyć.
I tak właśnie było z bohaterką dzisiejszej recenzji. GAS pojawił się niespodziewanie, w najmniej oczekiwanym momencie.
Cisnął i cisnął, aż w końcu złamał mój kręgosłup moralny i do końca miesiąca jadłem tylko
chleb posmarowany nożem (na szczęście to tylko metafora, bo chleba nie jadam)...



No to jedziem, specka:

korpus: mahoń + klonowa nakładka
gryf: NTB, mahoń
podstrunnica: heban
progi: jumbo
most: TOM, STB
klucze: Jackson Die-Cast
pickupy: SD JB & Jazz
elektronika: 3-way, 2x vol
skala: 25,5”

]Na zewnątrz[

Jackson SLSMG Flametop, bo o nim będzie dzisiaj mowa, to gitara z serii lightweight,
charakteryzującej się cienkim, profilowanym korpusem, obniżającym znacząco wagę instrumentu.

Jego kształt nawiązuje do konstrukcji strata idąc w kierunku superstrata.
Mahoniowy korpus pokrywa nakładka z klonu falistego, pokryta transparentnym lakierem,
który uwydatnia słoje i nadaje gitarze charakter. Mimo upływu czasu i częstego używania gitary,
wciąć doskonale pełni swoją rolę i chroni drewno przed wszelakimi ubytkami.
Położony jest równo, bez braków i baniek powietrza. Binding na korpusie nałożony jest również bardzo precyzyjnie.

Gitara w standardzie została wyposażona w dwa pasywne przetworniki EMG HZ,
przełącznik trój-pozycyjny i po jednym potencjometrze głośności i tonu.
Po wielu stoczonych bojach ostały się dwa pickupy Seymour Duncan - SH4 & SH2,
przełącznik i 2 potencjometry głośności które bez zarzutu spełniają swoją rolę.

Dodam jeszcze, że komory pickupów połączone są przewodami z główną komorą
i tak powstaje nam klatka Faradaya unieszkodliwiająca szumy już w zarodku
(taki sam patent stosuje ESP w swoich gitarach). Gniazdo jack umieszczone jest z boku korpusu.
Gryf, podobnie jak "body" otoczony jest lamówką, która kiedyś zapewne była biała,
dzisiaj jest już kremowa. Na hebanową podstrunnicę starannie nabito 24 progi,
a między nimi 13 markerów z masy perłowej w kształcie "zębów piranii".

Gitara stroi w każdej pozycji, niestety należy jej się szlif progów, gdyż najwyższym pozycjom brakuje sustainu
(Po wizycie u lutnika wprowadzę poprawki). Elementy mechaniczne gitary, czyli mostek, klucze (3P, 3L)

 oraz pręt napinający sprawują się bez zarzutu i pozwalają nastroić instrument bez żadnych problemów.
Jednak na moje krzywe oko zdecydowanie przydałby się nowy mostek lub noże,
gdyż obecny jest już mocno "rozjechany", rowki na nożach są zdecydowanie za duże.
Główka, również z transparentną klonową nakładką, zdecydowanie odbiega kształtem od klasycznych "hokejówek" Jacksona.



[Na wewnątrz]

Biorąc Jacksona do ręki, spodziewamy się lekkiej, wygodnej gitary i dokładnie to dostajemy.
Nie da się odczuć dużego obciążenia czy przy siedzeniu, czy zawieszeniu na pasku.
Gryf o zmiennym radiusie (12'-16') również (subiektywnie) dobrze leży w ręce.
Obiektywizm można schować do kieszeni, bo gdy bierzmy tą gitarę w swoje łapki, nie chcemy jej wypuścić.
Gitara mimo cienkiego korpusu nie leci na główkę, jest idealnie wyważona.
Wycięcie przy gryfie pozwala na dostęp do najwyższych pozycji bez najmniejszych problemów.

 Instrument na sucho odzywa się głęboko, pełnym pasmem,
co daje dobre rokowania również po podpięciu do wzmacniacza.
Czysty jak to czysty, nie do niego jest ta gitara stworzona
więc przejdźmy od razu do kanału nieczystego, który brzmi mocno, grubo,
ale zarazem nie zamulająco. Nie jest to brzmienie ostre i siarczyste,
ale nie brakuje mu selektywności. Jest po prostu twarde jak japoński mistrz kung - fu.
 Gitara ma bardzo niskie szumy własne (połączone komory) co jest kolejnym niezaprzeczalnym plusem.

Było na wewnątrz i na zewnątrz to teraz będzie ][obownątrz][...

Czy warto zainwestować w Jacksona SLSMG?
Według mnie bardzo warto. Świetnie wykonany instrument, który posłuży na niejednej próbie
i trasie koncertowej. Nie brakuje mu niczego, a po wymianie hardware'u mamy sprzęt na lata.
Podsumowując plusy i minusy, mamy same plusy. No można się przyczepić,
że jeden potencjometr jest zbyt blisko strun i podczas gry długopalczaści gitarzyści będą o niego zahaczać.
 Bla bla bla. Tyle w temacie.



O! Dobranoc.
« Ostatnia zmiana: 02 Wrz, 2011, 01:24:43 wysłana przez Dale Cooper »
mniut i piah

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 361
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Odp: Jackson SLSMG Flametop
« Odpowiedź #1 02 Wrz, 2011, 02:58:25 »
Chaotyczna recka, ale gitara fajna. Gratki. ;)
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline anton

  • Użytkownik
  • Wiadomości: 85
Odp: Jackson SLSMG Flametop
« Odpowiedź #2 02 Wrz, 2011, 09:43:10 »
Wielkie dzięki za podzielenie się wrażeniami o tym wiośle , gas na nie coraz bardziej mnie dręczy...
Less is more, but more gain is more.

Offline Dale Cooper

  • American Pro Hater
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 358
    • CTG TV
Odp: Jackson SLSMG Flametop
« Odpowiedź #3 02 Wrz, 2011, 10:08:31 »
Chaotyczna recka, ale gitara fajna. Gratki. ;)

Tzn?
mniut i piah

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Odp: Jackson SLSMG Flametop
« Odpowiedź #4 02 Wrz, 2011, 10:32:19 »
Dobra recenzja, tylko niektórzy na siłę krytykują ;)
To będzie moje kolejne wiosło, jeśli nie dorobię się funduszy na wersję CS :D
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline Bjørn

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 361
  • Imponderabilistyczny monopluralista.
Odp: Jackson SLSMG Flametop
« Odpowiedź #5 02 Wrz, 2011, 13:55:04 »
Chaotyczna recka, ale gitara fajna. Gratki. ;)

Tzn?

Mi osobiście się ciężko czytało, bo obrazki wpierdolone w środek tekstu. Trzy zdania i znowu obrazek. Brak zachowania ciągłości tekstu ;) Tak tylko, do estetyki pracy się przypierdalam, nie do treści.

Dobra recenzja, tylko niektórzy na siłę krytykują ;)

Jeśli to do mnie, to ja nic nigdy na siłę nie robię misiu. ;)
« Ostatnia zmiana: 02 Wrz, 2011, 13:57:04 wysłana przez Az »
. : : Death Metal und Jazz : : . || dubstepowe banjo w djencie || . : : Fractal > all your amps : : .

Offline Musza

  • Pr0
  • Wiadomości: 3 163
Odp: Jackson SLSMG Flametop
« Odpowiedź #6 02 Wrz, 2011, 14:36:56 »
Dobra recenzja, tylko niektórzy na siłę krytykują ;)

Jeśli to do mnie, to ja nic nigdy na siłę nie robię misiu. ;)

Spoko, ale to do Dale'a było kochanie :D
facebook.com/Musza.MorningWood

Offline Dale Cooper

  • American Pro Hater
  • Pr0
  • Wiadomości: 2 358
    • CTG TV
Odp: Jackson SLSMG Flametop
« Odpowiedź #7 02 Wrz, 2011, 15:13:53 »
Cytuj
Mi osobiście się ciężko czytało, bo obrazki wpierdolone w środek tekstu.

Możesz sobie zablokować zdjęcia :D
A tak na poważnie, zdjęcia od razu ilustrują to, o czym piszę.
W sumie można je dać w spoilery.
mniut i piah

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
54 Odpowiedzi
24561 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 25 Sie, 2011, 21:56:57
wysłana przez g-zs
15 Odpowiedzi
6537 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Cze, 2012, 22:22:24
wysłana przez heartquake
10 Odpowiedzi
4900 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Lut, 2013, 09:22:41
wysłana przez samuraj_jack
17 Odpowiedzi
3530 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 27 Maj, 2015, 19:14:02
wysłana przez wojasheck
10 Odpowiedzi
7232 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 16 Lut, 2017, 02:11:28
wysłana przez ker1al